Likwidacja pogotowie socjalnego nadal wzbudza sporo emocji, tym bardziej że cały czas nie wiadomo czy jest zgodna z prawem. Prezydent Elbląga z kolejnymi działaniami chce poczekać na decyzję NSA. Część radnych znów prosi, żeby władze miasta przemyślały swoją decyzję.
Za nami XIII sesja Rady Miejskiej w Elblągu. Podczas obrad w czwartek (24 września), po raz kolejny, powróciła sprawa likwidacji Pogotowia Socjalnego w Elblągu, które nie funkcjonuje już od kilku miesięcy. Po raz kolejny bez większych rezultatów. Miasto i część radnych trwa przy swoim stanowisku, a pozostali radni przy swoim.
W trakcie sesji radni Paweł Fedorczyk, Krzysztof Konert i Antoni Czyżyk po raz drugi wystąpili do miasta z wnioskiem o wprowadzenie tymczasowego rozwiązania, które miałoby funkcjonować do czasu rozstrzygnięcia (więcej o pomyśle radnych przeczytasz tutaj).
Przypomnijmy. Pogotowie Socjalne w Elblągu zamknięte zostało kilka miesięcy temu. Jego działalność już na początku kwietnia zawiesił prezydent miasta, po incydencie, gdy placówka nie przyjęła osoby bezdomnej z podejrzeniem koronawirusa. 16 kwietnia, podczas sesji nadzwyczajnej, elbląscy radni podjęli uchwałę w sprawie likwidacji Pogotowia Socjalnego w Elblągu. Nie była to jednak decyzja jednogłośna, przeciw zagłosowało 9 radnych. Od tamtej pory nietrzeźwymi zajmuje się elbląska policja. Na początku maja wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki unieważnił uchwałę w sprawie zamknięcia pogotowia, motywując to brakiem konsultacji ze związkami zawodowymi. Miasto złożyło skargę na decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie. Ten 6 sierpnia ją oddalił. Od tej decyzji władze miasta się odwołały do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Podczas sesji Wiceprezydent Elbląga Michał Missan przypomniał o tym, że miasto czeka w tej chwili na decyzję NSA i nie chce wcześniej podejmować żadnych konkretnych kroków w sprawie pogotowania.
Wniosek jest powieleniem naszego apelu sprzed paru miesięcy. Postępowanie może trwać dugo. Z doświadczenia zakładam, że to może być około roku. Załoga nie może tyle czekać. Pierwszy nasz wniosek to zagwarantowanie etatów w jednostkach miejskich, chodzi o propozycje zgodne z kwalifikacjami, kompetencjami tych osób
- podkreślał Paweł Fedorczyk (PiS).
Sytuacja trwa jakiś czas. Problem jest. Władze chciały zlikwidować pogotowie, nie dając nic w zamian. Dziś policja ma duży problem. Te 20 tys. to chyba na otarcie łez (20 tys. zł z budżetu Elbląga przekazano na poprawę funkcjonowania policji - przyp. red.). Policja dalej musi jeździć do wojewódzkiego szpitala na badania. Sytuacja jest nierozwiązana, a państwo czekają na wyrok sądu
- przekonywała radny Rafał Traks (PiS).
Wiceprezydent przekonywał, że pracownikom pogotowia socjalnego zostały zaproponowane etaty w innych jednostkach miejskich, na stanowiskach zgodnych z ich kwalifikacjami. Były to propozycje na czas określony, bo być może jeśli tak zadecyduje sąd, będą mogli wrócić do dawnej pracy. Nadal nie udało się osiągnąć porozumienia i odpowiedzi na pytanie: Co dalej z pogotowiem?
Wygląda, jakby to sąd miał za nas podjąć decyzję, czy pogotowie będzie działało i w jakiej formie
- mówił Piotr Opaczewski (PiS).
Co na temat likwidacji pogotowia myślę Czytelnicy info.elblag? Władze miasta dobrze zrobiły, likwidując tę placówkę w tak ekspresowym tempie, czy też trochę się z tym pośpieszyli i mogli zaplanować to lepiej?
Normalnie DRAMAT! Radni powinni zastanowić się i przemyśleć co działo się w pogotowiu zanim zostało słusznie zamknięte jako relikt minionej epoki prawda? Inna sprawa, że teraz należałoby się zastanowić aby powstało coś na miarę XXI wieku. Jaka powinien mieć formę oraz kto obsługiwać. Może porozmawiajmy o ilości nieściągniętych opłat i rekordzistach tam przebywających jak i atmosferze pracy...?
pytam za co ci radni nieporadni co miesiąc biorą tyle kasy z naszych podatków??? to jakaś paranoja
Jednak elblążanie, szczególnie "wybrani" i władza, to stan umysłu. Budowę chodnika, też uzależniacie od decyzji Łukaszenki? Wszystko zależy od jednego, aktualnie niesprawnego faceta, wybranego przez wdzięczny elektorat. Jest forsa na ochłapy dla policji (inspektor dźwiga 8 alkomatów - wstyd i bezhonor), na prawników, na koszty sądowe, na obciążanie szpitala obsługą kolesi harleya. Jest forsa w bida dziurze na wszystkie fanaberie dyktatora ale nie ma grosza na potrzeby rzeczywiste miasta i mieszkańców. Ile kosztowała zabawa z Energą? I jakoś cisza i podkulony ogon - mieszkańcy zapłacą. Uruchomienie tego Pogotowia po czasie zamknięcia będzie kosztowało krocie, o ile się nie rozpadnie . Nie wystarczy "nie widzę", "nie słyszę", "rozmawiałem". Jednak kindersztuba i inteligencja, to skarb.
To już pan radny "lokalny celebryta" Tołwiński odpuścił i pozostawił swojego kolegę radnego pana Opaczewskiego samiutkiego? Czy też zmienił zdanie bo ... przemyślał?
Skoro nasz administrator ma "pomysła" innego niż dotychczasowe PS (jeszcze nie wie jakiego, ale wie że ma pomysła), to należy wprowadzić demokrację ludową dla wszystkich polegającą na: 1. pijesz, leżysz, nie awanturujesz się - nikt cię nie tyka i nie wozi jak ginący gatunek małpy. 2. Gdy się awanturujesz ( każdy bez krawata awanturuje się bardziej) - bohaterska straż miejska czyni powinność (wszak to miasto, a nie policja ,zlikwidowało wytrzeźwiałkę) z delikwentem z pobytem w areszcie w UM do wytrzeźwienia. 3. Jeżeli zwierzchnik SM zechce, może zalecić odwiezienie , leżącego a grzecznego, do domu i oddanie pod opiekę rodziny. Zapewne wiele rozwiązań było by tańszych a w porze zimowej nawet wielu leżących by nie wstało. Dlaczego nachlany ma być lepiej traktowany niż chory człowiek na SOR?
Radny Tomczyński zatwierdził likwidację i nie ma innej opcji.