Kilkunaście osób protestowało przed elbląskim sądem przeciw tzw. ustawie kagańcowej. - Kolejny raz obecna władze śmieją nam się w twarz. To, co dzieje się wokół sądów i z tym krajem jest straszne. Afera goni aferę, a oni mówią: "Nic się nie stało" i dopinają ten system tak, żeby sądy mówiąc brutalnie były "ich" - przekonywał jeden z uczestników manifestacji.
"Kneblowanie sądów = rozwód z Europą" protesty pod tym hasłem odbyły się w czwartek, 23 stycznia, w wielu miastach Polski. Akcja solidarności ze środowiskiem sędziowski i sprzeciwu wobec "ustawy kagańcowej" odbyła się również w Elblągu.
Można było udawać człowieka, który nie wie, gdzie żyje, co się wokół niego dzieje, ale od "ustawy kagańcowej" od tego, jak ją pokazaliśmy Senacie, od tego, jak zareagowały instytucje międzynarodowe, stowarzyszenia i organizacje prawnicze, naukowe nikt nie może mieć złudzeń, że to nie jest już sprawa, tylko niszczenia sądów. To jest sprawa wychodzenia Polski z Unii Europejskiej. Nawet jeśli formalnie z niej nie wychodzimy, to PiS wyprowadza nas z UE
- mówił senator RP Jerzy Wcisła, który wziął udział w manifestacji przed elbląskim sądem.
Podobnych akcji w Elblągu odbyło się w ostatnim czasie całkiem sporo. Tym razem wzięła w niej udział jedynie garstka elblążan. Kilkanaście osób z transparentami: "Wolne sądy, Polska w UE", "Ziobro pokaż listy" i flagami Unii Europejskiej i Polski pojawiło się przed siedzibą elbląskich sądów przy ul. Płk. Dąbka. Skandowali hasła poparcia dla sędziów i żądania dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Jesteśmy tutaj nieliczną grupą, ale w całej Polsce w wielu miastach zbierają się ludzie tacy jak my, którzy wiedzą o tym, dlaczego protestują. Wiemy doskonale, że jeśli Polska nie będzie respektowała zobowiązań i traktatów unijnych, nie będzie zachowywać się jak porządny obywatel Europy, zostanie z niej wyeliminowana. To już się staje, jesteśmy już bardzo mocno zmarginalizowani, powoli odbywa się Polexit. Nie chcemy tego i między innymi po to jesteśmy tutaj, aby zaprotestować, wesprzeć sędziów
- mówił Leszek Kotyński, z elbląskiego KOD.
Protestujący w całej Polsce chcieli pokazać swoje stanowisko posłom. To się jednak nie udało. W czwartek (23 stycznia) Sejm bezwzględną większością głosów odrzucił uchwałę Senatu ws. nieuchwalania tzw. ustawy kagańcowej. Teraz ustawa dyscyplinująca sędziów, zakładająca m.in. karanie ich za podważanie status innych sędziów - wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa trafi ona na biurko prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Powiem tak spieprzać dziady 😁😂
Same stare pryki bez wyjątku, do wnuków a nie przez sądy bawić sie w politykę!
W końcu dojdzie do tego że kolejne miliony polaków wyjadą z tego kraju.
Po wyjściu ze struktur Unii europejskiej nasz nowo bolszewicki parlament zapewne wyda nocną uchwałę o połączeniu się Rzeczypospolitej ze ZBiR – em ( związkiem Białorusi i Rosji). Tam przecież przewodniczącym rady najwyższej jest bliski przyjaciel marszałka Karczewskiego – ciepły człowiek Aleksander Łukaszenka. Właśnie w dniu wczorajszym sejm zaczął przystosowywać nasze krajowe prawodawstwo do prawodawstwa Białorusi i Rosji !!!
~ Elblazanin, Bo w tym kraju tylko te "stare pryki" mają odwagę i chęci coś powiedzieć, a takie ***iaki jak ty siedzą przy klawiaturze i piszą bezwartościowe teksty.
jak by grochówkę dawali za darmo pod sądem to tak wtedy połowa Elbląga by się stawiła .
Wczorajsza uchwała SN powinna zapoczątkować prawdziwą rewolucję przeciw pis. Skończy się jak zawsze - na gadaniu. Sędziowie muszą sami in gremio zbuntować się przeciw sługusom w swoim gronie. Zrobią to? Uchwała mówi - "sędziowie nowej KRS są "be", ale wyroki przez nich wydane są cacy". Czy był tam lekarz? Bo chodzi o to aby goniąc królika nie złapać go. Czy ten na foto 2 i ten z tyłu na foto 4 to nasz "prezydent"?
W żadnym kraju nie ma braku odpowiedzialności sędziów tak, jak u nas. Teraz ewidentnie widać, że boją się odpowiedzialności, jak diabeł święconej wody. Te kilkanaście dziadków nic nie znaczy. W Elblągu jest podobno 120 tyś mieszkańców.
Ludzie nie rozumieją powagi sytuacji. Są zmanipulowania przez TVP. PiS zamierza, jak powiedział prezydent zmieniać ustrój państwa bez zmiany Konstytucji. Wprowadzanie Polaków spowrotem do jakiegoś wydumanego utopijnego tworu państwowego, wymyślonego przez starego zgorzkniałego człowieka, z chorobliwą rządzą nieograniczonej władzy - to coś na co nie możemy pozwolić. Czas Kaczyńskiego w polityce z przyczyn biologicznych już się kończy ale skutki jego działań mogą odcisnąć piętno na dziesiątki lat. Nie godzimy się na to!
Ostatni sprawiedliwi wśród elblongów.