Dzisiaj, 12 października, o godz. 10:00 na parkingu przed krytą pływalnią CRW Dolinka przy ul. Moniuszki 25, ruszyła mobilna strefa edukacyjna. Do 16:00 elblążanie mogą odwiedzać nietypową śmieciarkę Miecię, w której zdobędą wiedzę na temat recyklingu wszechobecnych w naszym życiu butelek PET oraz ich drugiego życia. Dzieci dodatkowo mogą korzystać z zakręconej zjeżdżalni, w którą Miecia jest wyposażona.
Oficjalne otwarcie działań związanych z kampanię „Elbląg bez plastiku” miało miejsce o 10:00. Prezydent Miasta zachęcał do segregowania odpadów i korzystania z pojemników pozyskanych w ramach projektu „Świat bez plastików”.
- Elbląg postrzegany jest jako miasto innowacyjne – mówi Prezydent Miasta, Witold Wróblewski. – Staramy się żyć z ekologią za pan brat. Często uczestniczymy w konkursach ekologicznych. Teraz bardzo dużo się mówi, że żyjemy w środowisku przepełnionym plastikiem. Staramy się jako samorząd przez tę akcję zachęcać do odchodzenia od plastiku, wybierania innego rodzaju opakowań, a także chcemy by mieszkańcy wiedzieli jak postępować z odpadami, jak je segregować. Miecia pokazuje jak odpady plastikowe są przetwarzane, żebyśmy je mogli albo powtórnie wykorzystać, albo żeby one nie były szkodliwe dla nas, dla przyrody. Na całą Polskę było 600 pojemników, a Elbląg dostał aż 80.
W miejscach użyteczności publicznej stanie 80 żółtych pojemników w kształcie puszki, do których mieszkańcy będą mogli wrzucać opróżnione plastikowe butelki. Biblioteka, MOSiR, baseny, lodowisko, Urząd Miasta, placówki oświatowe, to tam głównie staną pojemniki.
- Szkoła edukuje i chcemy jej troszeczkę pomóc, bo segregacja jest potrzebna – mówi Daria Bieńkuńska, Dyrektor Departamenty Ochrony Środowiska UM w Elblągu. – Trzeba ją wdrażać od najmłodszych lat, żeby później mogło to być wykorzystane przez osoby już dorosłe. Jeżeli zainteresowanie mieszkańców będzie duże, to spróbujemy skorzystać z tego projektu „Świat bez plastików” w przyszłym roku i pozyskać więcej takich pojemników. Żółte pojemniki dedykowane są na plastik i na metal, a właśnie z plastikiem jest największy problem. Mamy nadzieję, że mieszkańcy będą chętnie korzystali z tych pojemników, będą się angażowali w te działania, podnosili swoją świadomość i aktywnie uczestniczyli w segregacji odpadów. Tak jak mówi baner, Elbląg niech działa z imPETem.
- Oba baseny odwiedza wielu elblążan, wiele osób pije wodę, przynosi butelki ze sobą i cieszymy się, że taki pojemnik na plastik pojawi się na naszym obiekcie – stwierdza Adam Krauze, Kierownik kompleksu obiektów basenowych w MOSiR. – Dzięki temu staniemy się bardziej ekologiczni.
Wewnątrz śmieciarki znalazła się mini wystawa prezentująca drugie życie butelek PET. Przedstawicielki firmy Żywiec Zdrój oprowadzając po niej informowały jak przebiega proces przetwarzania pozyskanych butelek od segregacji po stworzenie nowego produktu.
- Pokazujemy na tej wystawie, tak kinestetycznie i obrazkowo, jak to dalej przebiega – mówi pani Ola. - Butelka jest zgniatana, potem trafia do sortowni, gdzie dzielona jest na kolory. Potem następuje belowanie butelek. Usuwane są termokurczliwe etykiety, pozostałe mogą być usuwane w późniejszych etapach. Następnie butelki są oczyszczane poprze mycie wysoką temperaturą. W kolejnych etapach butelki są rozdrabniane. Powstaje z nich płatek lub regranulat. Z regranuklatu powstają nowe butelki. Ale nie tylko. Można również przetworzyć butelki na miękką włókninę,którą wykorzystuje się m.in. jako wypełniacz do zabawek. Płatki wyglądające jak filc wykorzystywane są jako geowłóknina pod asfalt. Z 20-30 półtoralitrowych butelek PET może powstać polarowa bluza.
Pierwsi mieszkańcy, którzy przyjęli zaproszenie do udziału w akcji nie kryli zainteresowania. Dzieci przede wszystkim okupowały zakręconą zjeżdżalnię zamontowaną na śmieciarce Mieci. Były wśród nich również takie, które do problematyki śmieciowej podchodzą bardzo poważnie.
- Dowiedziałem się, że butelka ma wiele żyć, można z niej zrobić wiele rzeczy – mówi 11 – letni Marek - kurtki, buty, a nawet pluszowego misia. Najbardziej zaskoczyło mnie, że można z tego zrobić materiał, włókno. Bo butelka jest twarda, a po przerobieniu jest miękka, jak ten materiał. To w ogóle mnie zadziwiło.
Wśród oglądających spotkaliśmy 6-letniego Stasia, który od drugiego roku życia pasjonuje się segregacją śmieci, a w domu ma całą kolekcję pojemników na śmieci.
- Staś pilnuje, żeby zgnieść każdą butelkę, żeby mało miejsca zajmowała – mówi Babcia Stasia. - Mamy w domu full śmietników, śmieciary, Staś ma cały arsenał. A teraz na Dzień Chłopca wybrał sobie cztery śmietniki. Kupiliśmy w hurtowni otwierane od góry, takie 50-litrowe, wszystkie są opisane. On codziennie wszystko wyrzuca do odpowiednich pojemników, a później wynosimy to do dużych śmietników.
- Podobało mi się, jak się przetwarza śmieci – wyznał sam Staś. – Wcześniej już wszystko wiedziałem. Do niebieskiego się wrzuca papier, do zielonego szkło, do żółtego plastik, a do brązowego BIO odpady, a do szarego z metalu – popiół – wymienia Staś. – A do czerwonego metal, albo niebezpieczne odpady. Jak będę duży to zostanę śmieciarzem.
