Jest zapewnienie ministra Marka Gróbarczyka, że znajdzie się te brakujące 250 mln zł potrzebnych, aby wyłonić wykonawcę pierwszego etapu budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną, mówił Jerzy Wilk, który gościł podczas Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta. Poseł PiS podkreślał również, że to właśnie Elbląg, najbardziej skorzysta na tej inwestycji. Radni pytają, czy elbląski port jest na to gotowy.
Wszystko jest przygotowane do fizycznej realizacji inwestycji. Urząd Morski sprawdza w tej chwili oferty, które spłynęły na przetarg. Jest zapewnienie pana ministra Marka Gróbarczyka, że ten przetarg jest tym, który ma zostać rozstrzygnięty, a dodatkowe pieniądze na inwestycję się znajdą (zaplanowano, że pierwszy etap będzie kosztował ok. 720 mln zł, tymczasem najtańsza oferta zgłoszona do przetargu opiewa na 982 mln zł - przyp. red.). Nie ma co ukrywać, najbardziej na tej inwestycji zyska Elbląg. Nigdy nie będziemy rywalizowali z Gdynią i Gdańskiem, na to nie ma żadnych szans, ale będziemy uzupełniali te porty. Będziemy partnerem dla nich, ale również dla naszych sąsiadów np. Ukrainy, czy Białorusi, którzy oczekują, aby ten kanał powstał jak najszybciej
- przekonywał poseł PiS elbląskich radnych z Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta.
Wątpliwości więc już być nie powinno. Kanał przez Mierzeję Wiślaną najpewniej powstanie. Jego budowa powinna ruszyć jesienią tego roku, a zakończyć się w 2020 roku, planuje Urząd Morski w Gdyni, potwierdzając słowa posła. Wielokrotnie już też zapewniano elblążan, że przekop to wielka szansa na rozwój portu i miasta. Czy jednak jesteśmy przygotowani na to, aby tę szansę wykorzystać? Nad tym tematem pochylili się dziś (21 czerwca) radni komisji. Jak się okazuje, zanim kanał zmieni Elbląg w El Dorado, czeka nas jeszcze sporo pracy i wydatków.
Miasto będzie miało tutaj duże pole do popisu, jeśli chodzi o rozwój portu i staranie się o pieniądze. Obecnie żadne nabrzeże w porcie elbląskim nie odpowiada parametrom kanału, czyli 4,5 metra zanurzenia. Aby ten port przystosować do działalności kanałowej, trzeba będzie w Elblągu wybudować nowe nadbrzeże. Jeśli nie to kanał będzie głęboki, a tutaj nadal będą dopływały statki z zanurzeniem 2 m czy 2,5 m. To są inwestycje bardzo kosztowne, ale niestety, jeśli ten port ma działać, to trzeba poszukać tych pieniędzy. Od tego Elbląg nie ucieknie, a czasu zostało niewiele
- mówił Wojciech Żurawski z elbląskiej delegatury Urzędu Morskiego w Gdyni, koordynator ds. budowy Kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Potrzeby inwestycyjne w elbląskim porcie przede wszystkim dotyczą modernizacji nabrzeży w północnej części i budowy obrotnicy, która jest niezbędnym elementem bezpieczeństwa nawigacyjnego w każdym porcie. Kolejnym elementem jest pozyskanie terenów pod budowę nowych terminali. Zwróciliśmy się już do Urzędu Morskiego w Gdyni o pozyskanie nabrzeży przyległych do terenów Energi Kogeneracja. Wstępną zgodę mamy, czekamy na oficjalne potwierdzenie. To pozwoli na budowę nowych nabrzeży przeładunkowych. Napisaliśmy również wnioski do Grupy Żywiec o pozyskanie terenu przy ul. Portowej, przy naszych nabrzeżach, leży on przy bocznicy kolejowej, co pozwoliłoby utworzyć pierwszy w Elblągu terminal multimodalny
- dodaje Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego w Elblągu.
Sfinansowanie wszystkich inwestycji, koniecznych do tego, aby port elbląski mógł po zrealizowaniu przekopu przyjmować np. większe jednostki leży w gestii zarządu portu i miasta. Ogólny koszt realizacji zaplanowanych zadań, łącznie z budową nowego terminala, oszacowano na ok. 200 mln zł. To jasne, że takich pieniędzy ani miasto, ani port nie mają. Konieczna będzie więc uzyskanie dofinansowania.
Musimy z miastem pozyskać środki. Sami nie jesteśmy w stanie uzyskać nawet odpowiednich pieniędzy na wkład własny. Miasto jako samorząd może dostać większe dofinansowanie niż spółka prawa handlowego. My w ramach środków, które jesteśmy w stanie wyłożyć, tworzymy koncepcje, drobne projekty, które są pierwszym etapem planowania całej inwestycji. Obawiam, że miasto w swoich zasobach środków na inwestycję może nie posiadać, w związku z czym miasto będzie musiało aplikować o środki unijne lub rządowe
- podkreślał szef elbląskiego portu.
Wątpliwości radnych komisji wzbudził nie tylko fakt braku pieniędzy, ale również to, czy Elbląg zdąży dostosować port do nowych możliwości.
Zakładając nawet pesymistyczny scenariusz, że budowa rządowej inwestycji trochę się przedłuży, w 2023 roku ta droga wodna powinna być gotowa. Czy Elbląg jest również gotowy na to, żeby w 2022- 2023 roku mieć odpowiednią infrastrukturę, aby przyjąć te statki? Trochę obawiam się, że droga morska będzie gotowa, a my nie będziemy gotowi
- mówił Piotr Opaczewski, radny PiS.
Informacje dotyczące przekopu Mierzei są bardzo dobre. Druga część to informacja niepokojąca. Czasu na przygotowanie portu mamy mało, wręcz za mało. Na tym etapie powinniśmy przestać rozmawiać o przekopie. Wszystkie rozmowy, spotkania, konferencje powinny być poświęcone temu, co będzie się działo w Elblągu w związku z tą inwestycją
- podkreślał Marek Osik, radny KWW Witolda Wróblewskiego.
Jak podkreślano realizacji zadań i poszukiwania środków nie można było rozpocząć wcześniej ze względu na to, że nie było do końca wiadomo, czy sama budowa kanału przez Mierzeję w ogóle ruszy. - Dopiero teraz mamy namacalne dowody na to, że kanał powstanie. Fakt faktem czasu na inwestycje w porcie elbląskim wiele nie pozostało, ale wcześniej żaden szanujący się przedsiębiorca, samorząd nie wydałby środków finansowych na inwestycje, z których nikt by nie korzystał - wyjaśniał Arkadiusz Zgliński.
Radni ostatecznie zdecydowali się na skierowanie do prezydenta Elbląga wniosku o podjęcie działań i rozmów z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, w sprawie przygotowania portu w Elblągu do inwestycji budowy kanału.
- Miasto musi podjąć bardzo szybkie rozmowy i decyzje dotyczące przyszłości portu w Elblągu - dodał Marek Pruszak, przewodniczący komisji.
I wszystko zwala się na "barki" prezydenta, a co on może? A czy dyrektor portu nie wiedział, że jak będzie przekop to i potrzeby inwestycyjne będą niezbędne? Trzeba było zabiegać o pieniądze na rozbudowę portu równocześnie z planami przekopu. Przekop i rozbudowa portu w jednym dokumencie, tak należało działać. Czy w związku z tym nie są potrzebne zmiany w zarządzaniu portem, panie prezydencie? W EPT zmiany są, a tu?
wszyscy WON
Zbliżają się wybory i kotlety trzeba odgrzać. Witold "zwołuje" i tańczy, wilk kopie rów. Przy takiej mentalności Zakopane powinno prostować Wisłę do siebie. Przekop miał już być gotowy - po to wycięto szmat lasu, a ukazuje się naga prawda - brak forsy. A na co ma być gotowy Elbląg. Proszę wolfa o podanie chętnych ( zapewne lista pęka w szwach) chcących transportować "do" i "z" Elbląga. Przy takich włodarzach jak aktualne 3 piętro i odgrzewana kaszana wilka, to Wąchock wychodzi na metropolię. Wilku - kop a nie dokazuj, bo znowu przegrasz a wróblewski senatorem PSL będzie a nawet edka nie pokonasz w wyborach prezydenta miasta. Realia i to co potrzebne jest ludziom a nie banialuki dyzia marzyciela - to można głosić w Tworkach na oddziale. Najpierw liczenie, kopanie, port. A nie odwrotnie.
~kolo - ty jesteś wpłatomatem chętnym na kolesiowski port? Pytasz, co może "prezydent"? W Elblągu tańczy jak ruski miś, robi fotki, powołuje swoich, odwołuje nieswoich. Jak ma honor, to skoro nic nie może, to na emeryturę, bo starczy gnuśnienia. To nie 5 ludzi w "porcie", utrzymywanych z kasy, miasta ma budować port, tylko rząd. Sołtys w Rybinie pewnie już buduje magazyny a Sztutowo wykorzystuje położenie na dwie strony, bo przy takiej masie towarów płynących rowem potrzeba miejsca na ich magazynowanie. Elbląg powinien zagospodarować rzekę turystycznie a nie jakiś pusty port. Radom i Szymany mają lotnisko, a Tolkmicko dworzec kolejowy. Elbląg finansowo zdechnie po przekopie jeśli nie postawi na turystykę wodną przez ten rów. Ale to trzeba widzieć i już robić, a nie port. Czy rów będzie?
Warto robić to, co będzie miejskie i zarabiające niezależnie od "rowu", czyli turystyczne zagospodarowanie Rzeki Elbląg, Wyspy Spichrzów Kanału przynajmniej do Jelonek i porozumienie z Suchaczem Tolkmickiem, Fromborkiem, Starą Pasłęką. Stara Pasłęka i Krynica nie czekają na rów - mają świetne mariny i czekają na turystę. Elbląg nie będzie portem gospodarczym. Przenieśmy życie miasta nad rzekę !!! Ostróda, Iława, Mikołajki, Giżycko, Mrągowo, .......... Myśl i rób sensownie a nie mocarstwowo a bezmyślnie. W rządzie wiedzą, że rów to pomyłka i wilk chce mieć haka - miasto zbudowało port a nie ma rowu? Ludność napływowa nie myśli kategoriami realnymi tylko szał na pokaz i "dla mnie".
Przecież za rządów P O i PSL mialy być pieniądze dla portu w Elblągu i co poszły na olsztyn ,mazury i bankruta lotnisko szymany. Co zapomnieli byli hdzie poszla kada co? Teraz niech znajdzie sie kasa na Elblag, niech zaplaci olsztyn lotnisko szymany i mazury.
Wyspa spichrzow pastwisko ,amfiteatr ruina , port jak za komuny, nabrzeża i brzegi rzeki szkoda słów. Może pora wymienić wszystkich co zawinili i zabrać się za budowę wszystkiego kada jest. Tylko trzeba zabrać a nie wszystko dla olsztuna i mazur.
Skoro pis wszystko nacjonalizuje, to niech znacjonalizuje nasz , elbląski super port i go buduje - zarobi jak Zabłocki na mydle. Ilu prywatnych inwestorów chce mieć nabrzeża w tym porcie i na tym zarabiać? Pewnie jest taka lista inwestorów jak wizja na EPT. Kiwi , nawet duże, nie poleci za wróblem (malutkim ptaszkiem). Postawmy na mariny, pola namiotowe, tanie hoteliki , smaczne i niedrogie jadłodajnie . Ciągnijmy turystę przez agresywną akcję reklamową w mediach a szczególnie w internecie. Pokażmy atrakcje: zawalone szlaki Bażantarni, Dolinkę na koncerty, spa w szuwarach adolfa, archeologia wśród złomu na Górze Chrobrego a dla będących w depresji - małpi gaj na Chrobrego. Nikt nie ma programu na wybory tylko brednie pod intelektualny elektorat.
Panie Wilku jestes superhiroł...prezes na emeryturze od pięciu lat a do koryta przyspawany sędziów na emeryture wysyłał jakie to żałosne a do pracy do Gdańska podczas swojej kadencji Pan wysyłał a port to kiełba wyborcza w sumie na port i dofinansowanie przetargu kolejne pół miliarda...cuda,cuda ogłaszają.
Myślę , że z inwestycjami w porcie to nie będzie żadnego problemu. Widzę już na horyzoncie do pomocy p. Valerego Onikienkę z kolesiami z naszego podwórka.