W sobotnie popołudnie, tuż po zmierzchu, na elbląskiej Starówce słychać było śpiewane kolęd i strzały na wiwat. To trupa Turonia, kolędowała po ulicach Starego Miasta, odgrywając sceny związane z wieczną walką dobra i zła.
Międzyszkolne Koło Historyczne od wielu lat utrwala ten sposób kolędowania na ulicach Starego Miasta w Elblągu. Śpiewają kolędy, strzelają na vivat, a turoń, śmierć, diabeł, anioł, i królik kolędując po ulicy Starego Rynku zabawiali i straszyli wszystkich, którzy przechodzili ulicami Starówki.
Choć pogoda nie była przyjazna, było świątecznie i wesoło na Starówce.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć
Kiedy ten gość w końcu zgoli tą okropną brodę?
Jakiego tam Turonia przecież każdy widzi, że to faceta z brodą;) A tak na marginesie to zdaje sie kolendowanie rozpoczyna się po Świętach, a nie przed?;)