Mieszkańcy od kilku lat, poprawiają wygląd elbląskich ulic i jezdni, budują miejsca parkingowe. Robią to za pieniądze z budżetu obywatelskiego. W przyszłym roku na takie zadania wydamy połowę całej puli, czyli ponad 1,5 mln złotych.
Dziurawych ulic, zniszczonych chodników w Elblągu nadal jest całkiem sporo. Ratusz remontuje je, ale skupia się na tych największych, najbardziej eksploatowanych przez elblążan. Te mniejsze uliczki, chodniki, czy miejsca parkingowe zostają bez szans na odnowienie, na to w budżecie miasta nie ma odpowiednich pieniędzy.
Tego typu zadania, obok tych szkolnych, rok rocznie zgarniają jednak najwięcej głosów w elbląskim Budżecie Obywatelskim. Tak też jest i w BO 2019. Niedawno poznaliśmy zadania, które zostaną zrealizowane w przyszłym roku. W większości okręgów wygrały wnioski dotyczące infrastruktury drogowej. Gdzie więc czekają nas inwestycje?
W Okręgu nr 1 mieszkańcy dużego wyboru nie mieli. Wśród ośmiu wniosków, na które mogli oddać swoje głosy, sześć dotyczyło remontów ulic, budowy chodników i parkingów. Ostatecznie największe poparcie dostał wniosek (1170 głosów) autorstwa radnej Haliny Sałaty. Dotyczy on remontu ulicy Szarych Szeregów. W przyszłym roku odnowiona zostanie jezdnia i chodnik na odcinku od wyjazdu z ul. Wybickiego w kierunku ul. Andersa. Ma to kosztować 430 tys. zł.
Ulica w tym miejscu jest bardzo zniszczona, chodnik zrujnowany. Remontu tej ulicy nie było od czasu powstania osiedla zawada
- przekonywała autorka zadania, we wniosku.
Z budżetu obywatelskiego wyremontowana zostanie również część ścieżek w dwóch elbląskich parkach.
Rewitalizacja elbląskich parków od lat przesuwana jest w czasie. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby w niedalekiej przyszłości miało się to zmienić. Wyjątkiem jest park Dolinka, ale to tylko dlatego, że miasto ma szansę pozyskać na ten cel pieniądze unijne.
Pozostałymi parkami systematycznie zajmują się elblążanie. Od kilku edycji BO przeznaczają pieniądze na ich doposażanie. Tym razem przyszedł czas na remont alejek.
Mieszkańcy Okręgu nr 2 (1137 głosów) przegłosowali remont nawierzchni alejek w Parku Kajki, od zbiornika wodnego do placu zabaw. Budżet tego zadania to 430 tys. zł. Za takie same pieniądze wyremontowane zostaną również alejki w Parku Traugutta (zadanie z okręgu nr 4, 717 głosów).
Nawierzchnia w parkach jest w bardzo złym stanie technicznym. Zniszczona asfaltowa nawierzchnia utrudnia poruszanie się osobom starszym oraz matkom z dziecmi
- podkreślał Karol Bidziński, autor obu wniosków.
Jak się okazuje piesi z Okręgu nr 5, nie mają łatwego życia. W tej części miasta do realizacji wybrano dwa zadania dotyczące budowy chodników.
Dzięki 917 głosom wykonany zostanie chodnik łączący osiedle Przy Młynie z przystankiem autobusowym przy ul. Łęczyckiej. Ten chodnik, zdaniem pomysłodawcy - radnego Andrzeja Tomczyńskiego, jest niezbędnie potrzebny, aby mieszkańcy mogli suchą nogą przejść z osiedla do przystanku autobusowego, Biedronki czy jednostki wojskowej.
Z kolei 150 głosów wystarczyło i utwardzona zostanie ścieżka dla pieszych w okolicy Al. Grunwaldzkiej (spinająca tę ulicę z ulicami: Pułtuską, Niborską i Przyjaźni). Pięć lat temu część tej ścieżki zmieniono w chodnik. Pozostała część nadal czeka na remont. Autorem tego wniosku jest kolejny radny, Zenon Lecyk.
Największym zadaniem, w Okręgu nr 5, jest wykonanie nawierzchni ulicy Garnizonowej. W tej chwili przypomina ona wszystko, tylko nie jezdnię. W przyszłym roku powinno się to zmienić. Na ten cel zaplanowano 200 tys. zł.
Część elblążan krytycznie ocenia tę "drogową" dominację wśród projektów realizowanych z budżetu. Podkreślają, że takimi zadaniami powinien zajmować się ratusz. Pewnie sporo w tym racji, ale jasne jest, że wiele zadań wskazanych przez elblążan bez kasy z BO nie miałaby szans na realizację.
W artykule jest mowa o Okręgach 1 , 2, 5 . Nic o 4 i 3. No tak,pani Sałata radna przeforsowała projekt.
A ciekawe kiedy Pan Prezydent znajdzie pieniądze na remont chodnika na ulicy Malborskiej i kiedy będzie można parkować przy wieżowcach tyle lat i nic sa wazniejsze budowy w śródmieściu a boki Elblaga jak zwykle na ostatnim miejscu może w 2030 panie prezydencie ?
A ciekawe kiedy Pan Prezydent znajdzie pieniądze na remont chodnika na ulicy Malborskiej i kiedy będzie można parkować przy wieżowcach tyle lat i nic sa wazniejsze budowy w śródmieściu a boki Elblaga jak zwykle na ostatnim miejscu może w 2030 panie prezydencie ?
Patologii elbląskiego Budżetu Obywatelskiego ciąg dalszy.
A co z ul.Daszynskiego i Rechniewskiego które zniszczone zostały przez budowę bloku w którym mało kto chce mieszkac ? Kiedy remont i kto zapłaci za ten remont ?
Czemu na wybranych dzielnicach są projekty akceptowane przez miasto za 400tysiecy takie jak ulice A na innych mniejsze koszty projektów i niema ulic remontów pytanie dla redakcji dla prezydenta
a dlaczego miasto jest podzielone do Budżetu Obywatelskiego tak jak do okręgów wyborczych a nie na dzielnice miasta ?????
Nie wiecie O co chodzi układy układziki a lugdzie i tak będą się cieszyć i ta dzielnica wygra projekt w której więcej ludzi mieszka
BO, to budżet miasta z przeznaczeniem na realizację zadań wskazanych przez mieszkańców. to nasze pieniądze. Nie były by być może wydane na ulice i chodniki w ruinie, gdyby nie głosy mieszkańców wskazujące pilny cel. Zgadzam się , że to są codzienne zadania departamentów UM, ale skoro te śpią, to choć w ten sposób poprawiajmy warunki życia mieszkańców. W kolejnych latach może uda się realizować rzeczywiście obywatelskie plany dla konkretnej społeczności. Szkoda, że BO staje się sposobem na wyręczanie z obowiązków gnuśnych "urzędasów", bo celem BO jest jednak realizacja marzeń a nie potrzeb mieszkańców.
co z chodnikiem na daszynskiego przed szkola moze ktos tam sie przejdzie z radnych wstyd