Miasto rok rocznie najwięcej wydaje na oświatę. W projekcie budżetu Elbląga na 2018 rok na ten cel zaplanowano blisko 229 mln zł, co stanowi ponad 38 procent wszystkich wydatków. W tej kwocie są zapowiedziane przez ministerstwo edukacji podwyżki dla nauczycieli. Nie starczyło jednak na przykład na zabezpieczenie przeciwpożarowe kilku placówek, co do których straż pożarna ma duże wątpliwości czy na termomodernizację szkół.
Budżet Elbląga na 2018 rok, w projekcie przygotowanym przez miasto, spina się w kwocie 604 mln 789 tysięcy 703 zł. Z tego wydatki to ponad 597 mln zł.
Konstruowanie budżetu nie było łatwe. Nałożyły się na to również czynniki zewnętrzne. Między innymi wpływ z podatku od osób prawnych będzie mniejszy, w tym roku ten wpływ jest mniejszy o ok. 4 mln niż w roku ubiegłym. W nowym budżecie musiały się jednak znaleźć pieniądze zapowiadane przez ministra edukacji podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli oraz podwyżki wynagrodzeń w sektorze budżetowym
- mówił Witold Wróblewski, podczas debaty budżetowej, która pod koniec ubiegłego tygodnia odbyła się w elbląskim ratuszu.
Oświata i wychowanie zajmują pierwsze miejsce, jeśli chodzi o wydatki. Z kwotą 228 mln 965 tys. zł stanowią 38 procent wszystkich wydatków. Z tego ponad 4 mln to suma zabezpieczona na przyszłoroczną podwyżkę płac nauczycieli.
Jeśli chodzi o subwencje oświatowe, to otrzymamy 79,2 mln zł. Subwencja nie zabezpiecza skutków podwyżek płac, które zostały zaplanowane dla nauczycieli w 2018 roku - 5 proc. od 1 kwietnia (przez dwa kolejne lata również po 5 proc. od 1 stycznia). One wynoszą ok. 4,4 mln zł. Ogólne nakłady na oświatę maleją, ale wzrasta poziom dofinansowania placówek niepublicznych. To, co zaoszczędziliśmy na zmniejszeniu wydatków bieżących w edukacji publicznej, z drugiej strony wydajemy placówkom niepublicznym, w 2017 roku była to kwota około 20 mln zł. Musimy pamiętać, że każda podwyżka i również ta, która zostanie wprowadzona 1 kwietnia powoduje, że zwiększają się również wydatki i dotacje dla placówek niepublicznych. Dlatego też od 1 stycznia 2018 chcemy wprowadzić system informatyczny mający na celu dokładną analizę zgłaszanych uczniów, zwiększyć kontrolę nad dofinansowywaniem szkół niepublicznych
- mówiła Rozalia Grynis, Skarbnik Miasta Elbląga.
W planach finansów miasta na przyszły rok znalazły się jednak nie tylko kwoty związane z podwyżkami dla nauczycieli, ale także pieniądze na inwestycje. W projekcie budżetu widać, że miasto stawi na rozwój szkolnictwa zawodowego, znalazło się tam kilka zadań z tym związanych. Tym największym jest oczywiście Rozbudowa Centrum Praktycznego w Elblągu. Tę inwestycję podzielono na dwa etapy, pierwszy o wartości 8 mln 252 tys. zł i drugi wyceniony na 7 mln 863 zł. Obok niego znalazły się również projekty: El-Zawodowcy XiX wieku - dostosowanie Elbląskiego systemu szkolnictwa zawodowego do potrzeb rynku pracy (wartość 1 mln 342 tys. zł), a także Lepszy w zawodzie, dostosowanie systemu kształcenia uczniów elbląskich do potrzeb lokalnego rynku pracy (wartość ok. 1,5 mln zł).
- Znalazło się również zadania związane z reformą oświatową, które mają na celu po części zabezpieczenie jej skutków. To projekt "Eksperyment edukacją przyszłości - doposażenie bazy dydaktycznej elbląskich szkół do rozwijania kompetencji matematyczno-przyrodniczych" o wartości ponad 4 mln zł. Wartość wszystkich projektów to ponad 23 mln zł - dodaje Rozalia Grynis.
Nie na wszystko jednak starczyło pieniędzy i znalazło się dofinansowanie unijne. W projekcie budżetu nie ma kilku potrzebnych w elbląskiej oświacie inwestycji.
Nie mamy takich zadań jak kompleksowa modernizacja energetyczna elbląskich szkół, którą wyceniono na 9 mln 638 tys. zł. Zadanie miało być realizowane z funduszy norweskich, do chwili obecnej nie mamy potwierdzenia, że będzie można je realizować. Nie ma również pieniędzy na planowaną przebudowę budynku po gimnazjum przy ul. Lotniczej na potrzeby przedszkola i żłobka. Nie ma również pieniędzy na zadania zgłoszone przez placówki oświatowe, a w niektórych straż pożarna już alarmuje. Chodzi o poprawę warunków zabezpieczenia przeciwpożarowego przedszkoli nr: 5,8,15,18, Gimnazjum nr 5 i Szkoły Podstawowej nr 14
- wyjaśnia skarbniczka miasta.
OPEGIEKA znowu zarobi miliony na nieistniejącej platformie i Witoldowi W. odwdzięczy się odpalając sporą działkę na kampanię wyborczą. Zieliński, Staszewska i Urbaniak pewnie już będą zwolnieni z kontrybucji. A wszystko przy milczącym paleniu głupa przez CBA i wymiaru sprawiedliwości.
To teraz jak brakuje kasy w Elblągu na oświatę i remonty i zabezpieczenia - bezpieczeństwo dzieci to kasa ma być z tego bagiennego województwa. Wojewoda, marszalek dawać kasę na Elbląg.
o jejku, przecież się nie pali
Rok wyborczy to zdecydowanie za pozno towarzyszu Wroblewski. Zaden nauczyciel juz na ciebie nie zaglosuje.
Mają nas rodziców za idiotów, oszczędności na przedszkolach publicznych widać oj widać, nie dziwcie się że ludzie wolą oddać dziecko do przedszkola niepublicznego gdzie oferta jest bez porównania lepsza.
Może nareszcie porządnie przyjrzą się szkołom niepublicznym, szczególnie szkołom dla dorosłych , które garściami czerpią z dotacji oświatowych. Niech urząd sprawdzi ile osób kończy te szkoły oraz ile zdaje egzaminy zewnętrzne ( maturalne, zawodowe) oraz z jakim wynikiem.
"Ogólne nakłady na oświatę MALEJĄ , ale wzrasta poziom dofinansowania PLACÓWEK NIEPUBLICZNYCH. To, co zaoszczędziliśmy na zmniejszeniu wydatków bieżących w edukacji publicznej, z drugiej strony wydajemy placówkom niepublicznym, w 2017 roku była to kwota około 20 mln zł. Musimy pamiętać, że każda podwyżka i również ta, która zostanie wprowadzona 1 kwietnia powoduje, że ZWIĘKSZAJĄ SIĘ WYDATKI I DOTACJE DLA PLACÓWEK NIEPUBLICZNYCH" mówi p skarbnik. I wszystko jasne.
https://youtu.be/VBkQtZ3Bdhk debil w mesiu
Następne wybory nalezą do Pana! To jest widoczne jak Prezydent dba o każdą grupę społeczną i każdego mieszkańca. Tak trzymać!
Mój kumpel zapisał się na 3 albo 4 kierunki jednocześnie w prywatnej szkole ale czy tam się pojawił to nie wiem. Jak można oszczędzać na państwowym szkolnictwie rozdahąc prywatnym???