Przyjeżdżają z Niemiec, Hiszpanii, Rosji, Litwy i Łotwy, a także z Chin i Australii. Coraz więcej turystów odwiedza Elbląg. Nie ma jednak co ukrywać, najczęściej w naszym mieście są tylko przejazdem.
Latem pracownicy informacji turystycznej i tej w Ratuszu Staromiejskim i tej w Bramie Targowej, czynnej od maja do września, na brak pracy nie narzekają.
Dzisiaj akurat mamy chwilkę oddechu. Jest upał, więc turyści wypoczywają w plenerze, nad wodą. Jednak to wyjątek. Wczoraj trudno byłoby nam porozmawiać, ludzi było pełno. Przez całe wakacje przez nasz punkt przewinęło się już kilka tysięcy. Tylko w lipcu odwiedziło nas 2880 osób
- mówi Aleksandra Klann, pracownica Biura Informacji Turystycznej w Ratuszu Staromiejskim.
W maju przez oba punkty IT, prowadzone od tego roku przez PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, przewinęło się 8740 osób, a w czerwcu 9078. To liczby, które świadczą o tym, że Elbląg jest coraz chętniej odwiedzany przez turystów. Wakacje są na półmetku. Warto, więc dowiedzieć się jakie miejsca najchętniej odwiedzają, co im się podoba w naszym mieście i dlaczego do nas trafili?
Zdecydowanie największą atrakcją turystyczną jest Kanał Elbląski. Tak jest niezmienne od lat.
- Szczególnie obcokrajowcy są zainteresowani rejsem po Kanale Elbląskim - wyjaśnia pani Aleksandra.
Większość z turystów ma zaplanowane wakacje, najczęściej rejs Kanałem Elbląskim, ale też odwiedziny Trójmiasta, wypoczynek na Mierzei Wiślanej i niejako przy okazji odwiedzają Elbląg. Niewiele jest osób, które chcą spędzić w Elblągu urlop. Nasze miasto jest tak naprawdę przy okazji. Z reguły nie mają więc dużo czasu na zwiedzenie Elbląga. Jakie miejsca proponujemy im odwiedzić? Na pewno punkty widokowe: w Bramie Targowej i na wieży katedralnej, zachwalamy muzeum, ścieżkę Kościelną, która jest unikatem na skalę Polską. Coraz więcej jest rowerzystów. To za sprawą Green Velo, które cieszy się dużym powodzeniem
- mówi pani Ola, pracownica punktu IT w Bramie Targowej.
Kto odwiedza Elbląg? Jak się okazuje zdecydowaną większość gości stanowią nasi rodacy.
Są też obcokrajowcy, głównie z Niemiec, Francji, Rosji, Łotwy, Litwy, ale też z Belgii, Szwajcarii, czy z Norwegii. W tym roku zawitali do Elbląga również turyści z Australii, Chin i Korei. Jest ich jednak mniej niż Polaków. W tym sezonie Bramę Targową odwiedziło blisko 10 tys. rodaków. Obcokrajowców było ok. 2 tys.
- mówi pani Ola.
Jak podkreślają pracownicy IT, od osób odwiedzających nasze miasto elblążanie mogą się uczyć. Czego?
- Są zachwyceni Elblągiem. Wiele osób zwraca uwagę na to, że nasze miasto, a w szczególności starówka, jest bardzo czyste. Podoba im się Stare Miasto. My na wiele rzeczy nie zwracamy już uwagi, a od turystów możemy się nauczyć patrzenia na Elbląg innym okiem - przekonuje pani Aleksandra.
Turyści, choć Elbląg odwiedzają na chwilę, to nie wyjeżdżają od nas z pustymi rękoma. Magnesy, pocztówki, breloczki z Piekarczykiem, a także torby i kubki z widokami Elbląga. To gadżety, które cieszą się największym powodzeniem.
Magnesy z Elblągiem to rzeczywiście hit. Pyta o nie praktycznie każdy klient. Są też osoby, które mają konkretne potrzebny. Zbierają np. łyżeczki i chcą łyżeczkę z motywem elbląskim. Dużą popularnością cieszą się też dzwonki. Natomiast turyści z Niemiec najchętniej kupują pocztówki i to najlepiej z widokiem starego Elbląga
- mówi Marek Pieńkowski, właściciel sklepu z gadżetami na starówce.
Zbudujcie replikę osady truso będą tu turyści Walili a tak cinizna.
Jak mi zapłacicie, powiem co zrobić by turyści byli tu na dłużej. Darmowe rady są nic nie warte.
a turyści z Rosji to najchętniej kupują pamiątki w postaci worów z porówkami w Lidlu
Brak ładnych, dobrych jakościowo i ciekawych widokówek z Elbląga. Same opatrzone widoczki i brzydkie multi z kiczowatymi ozdóbkami. Elbląskie tramwaje np. to poszukiwany temat na widokówkach. Wielbiciele komunikacji tramwajowej specjalnie przyjeżdżają do naszego miasta, aby przejechać się wszystkimi liniami, a widokówki z tramwajem nie kupią, bo jej nie ma. Nawet stare Konstale i Helmuty w ciekawych ujęciach miałyby powodzenie. Zniknęła już z rynku widokówka Bramy Targowej z Piekarczykiem. Może jakiś dodruk? A pomniki Achillesa i Tezeusza? Budynek poczty, mosty, muzeum, pochylnie, widoki z lotu ptaka,czy detale architektoniczne też byłyby ciekawe. A może jakieś interesujące eksponaty muzealne? No i cena - 2,50 za widokówkę to trochę dużo.
Bo tak naprawdę to nikt w UM nie zajmuje się turystyką. Programu nie ma ludzi odpowiednich nie ma. Samo z siebie bez żadnego wsparcia nic nie wyniknie. Ale to trzeba czuć p. Wróblewski a tegoż po prostu nie ma? Ot i cala filozofia.
a najbardziej to podziwiają tą łąke z błotem czyli ten dziki parking na starówce wstyd i hańba ,wstyd prowadzać gości
Wreszcie artykuł , który można w miarę miło przeczytać . :)