Ratownicy medyczni w całej Polsce ogłosili protest. Chcą podwyżek wynagrodzeń. Takich, jakie otrzymują pielęgniarki. Jaką formę protestu przyjęto w Elblągu?
W kwietniu rozpoczął się ogólnopolski protest ratowników medycznych. Ma on również miejsce w Elblągu. - Nasze działania polegają na oflagowaniu bazy, oklejeniu karetek logiem protestu. Cóż więcej można zrobić w ratownictwie? - pyta Michał Missan, koordynator Działu Ratownictwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elblągu.
W niektórych miastach ratownicy zdecydowali się na noszenie w pracy czarnych koszulek. - My sobie na to nie pozwoliliśmy, bo jest to niezgodne z rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie oznakowania jednostek systemu - zaznaczył Michał Missan. - Dokładnie jest tam opisane jak powinien być ubrany ratownik medyczny na dyżurze i czarna koszulka nie wchodzi w grę.
Oprócz czarnych koszulek, w różnych częściach Polski organizowane są pikiety. - W jednym miejscu, chyba w naszym województwie, była taka akcja, że jedna grupa przechodziła przez przejście dla pieszych, a druga w tym czasie szkoliła z pierwszej pomocy kierowców, którzy oczekiwali na przejazd - opowiadał Michał Missan. - Są to formy zdecydowanie nie zagrażające życiu pacjentów.
Czy poza oflagowaniem bazy i oklejeniem karetek elbląscy ratownicy medyczni planują zaostrzenie formy protestu?
W takim zawodzie jak ratownik medyczny nie można sobie pozwolić na bardziej ostre formy protestu. Na tą chwilę nie ma planów, aby zaostrzać protest. W tej chwili wspieramy protest tak, jak to robiliśmy. Nie wyobrażam sobie eskalacji tych form
- zapewniał Michał Missan.
Ratownicy medyczni walczą o podwyżki. Chcą docelowo zarabiać tyle, ile pielęgniarki. - Jak zwykle, w każdej grupie zawodowej, która protestuje, chodzi o pieniądze. Pielęgniarki mają swoje 4 razy 400 zł. I nie chodzi o to, że chcemy komuś zabrać. Sam mam żonę pielęgniarkę i bardzo się cieszę, że tak jest. Natomiast w innych miastach, bo w Elblągu takich sytuacji nie ma, jest tak, że są zespoły ratownictwa medycznego, gdzie jeżdżą pielęgniarki i ratownicy medyczni. Mają takie same kompetencje,mogą robić to samo w zespole, ale ich płaca różni się. To nie buduje dobrej atmosfery w ramach jednego zespołu. Wręcz dzieli ludzi. Walka toczy się o to, aby to wyrównać - wyjaśniał Michal Missan.
Jak wyglądałoby to w praktyce? - W realiach naszego miasta trudno mówić o średnim wynagrodzeniu. W Dziale Ratownictwa Medycznego ratownicy medyczni są na umowach cywilnoprawnych. Nie pracują w godzinach etatowych i nie zarabiają etatowych pieniędzy. Ale te plus 1600 zł brutto na osobę by wyrównało różnicę między nami a grupą zawodową pielęgniarek. Ratownicy chcieliby w tym roku 800 zł i w przyszłym roku 800 zł, bo pielęgniarki w tym roku osiągną już 1200 zł dodatku, a w przyszłym roku 1600 - mówił Michal Missan.
W Elblągu w sumie pracuje ok. 100 ratowników medycznych.
Jak widać i słychać Ministerstwo Zdrowia nie dba o nasze zdrowie, nie dbając o przyzwoite zarobki ludzi bezpośrednio ratujących życie.
" Ale te plus 1600 zł brutto na osobę by wyrównało różnicę między nami a grupą zawodową pielęgniarek " nie jesteście pielęgniarkami , tak jak pielęgniarki nie są lekarzami . Więc , Panie przewodniczący PO , proszę nie mieszać . Dla mnie to nie protest tylko kolejne gierki PO , tło polityczne . Panie Missan 1600 brutto to prawie tyle co co niektórzy mają emerytury w Elblągu . Panie Missan dla POprawy atmosfery chcecie POdwyżkę a to faktycznie ....merytoryczny argument . Komu zabrać , żeby WAM dać ?? Bo inaczej, tego nie da się zrobić ?? Więc komu ?? A ha... nie tylko ratownicy pracują w zespole i mają różne płace i powiem Panu.. przez myśl im nie przechodzi ..aby takie absurdalne argumenty wysuwać . Jak czytam co nie które złote myśli " Radnych " Elbląga to ..ręce opadają .
Do pampi- czytaj ze zrozumieniem, pielęgniarki jeżdżąc w karetce wykonują taka sama prace jak ratownicy i zarabiać będą o 1600zl brutto więcej. Chciałeś zabłysnąć atakiem na Missana a pokazałeś co masz w głowie pisiorku
Bardzo odpowiedzialna praca i ratownika i pielęgniarki powinni zarabiać więcej inaczej powyjeżdżają z naszego kraju
Kolo " - " pielęgniarki jeżdżąc w karetce wykonują taka sama prace jak ratownicy i zarabiać będą o 1600zl brutto więcej. " a gdzie pisałem, że nie ?? Natomiast , ratownicy by chcieli to samo , cytuję . " Ale te plus 1600 zł brutto na osobę by wyrównało różnicę między NAMI ( ! ) a grupą zawodową pielęgniarek " - przecież tak jest napisane . Więc o co chodzi ?? Nie mówiąc o ty , że temat jest sztucznie rozdmuchany przez PO , gdyż jak to Pan Missan powiedział , ratownicy są zazwyczaj na umowach cywilnoprawnych , na kontraktach . Stąd taki ograniczony skromny protest , bo nie może być inaczej . " Mącisz wodę w stawie , aby szczupaków nie było widać " , normalne dla liberałów .
To do Gelertowej i Misana ZAPITALAĆ
co na to pani Gelert, która od lat przyspawana do stołka nic nie robi a pobiera w szpitalu 18 tysięcy miesięcznie? a może wypowie się jej kumpel nierób Wcisła?