Zmiany w elbląskiej oświacie dotkną również Młodzieżowego Domu Kultury. Będą jednak łagodniejsze niż się spodziewano. We wrześniu z placówką pożegna się tylko dwóch nauczycieli.
MDK od kilkudziesięciu lat rozwija talenty i wychowuje młode pokolenia elblążan. W ubiegłym roku, na fali planowanych zmian w oświacie, pojawił się pomysł wprowadzenia zmiany również w funkcjonowaniu MDK. Chodziło o to, aby Młodzieżowy... przerobić na Miejski Dom Kultury, a w miejsce nauczycieli zatrudnić osoby na umowę o pracę, nie chronione kartą nauczyciela. Pomysł popierali elblążanie, którzy od lat wskazywali na to, że MDK to relikt minionej epoki, który za współczesnością nie nadąża, a jego oferta jest zwyczajnie za mała. „Za” domem kultury murem stanęli jego podopieczni, obecni i dawni oraz ich rodzice. Ostatecznie od pomysłu odstąpiono. Nie oznacza to jednak, że w MDK nic się nie zmieni. Od września z placówki odejdzie 2 z 25 nauczycieli.
Zmiany dotyczą nauczyciela, dla którego praca w MDK jest dodatkowym miejscem zatrudnienia oraz nauczyciela odchodzącego na nauczycielskie świadczenie kompensacyjne Podobne działania dotyczyły placówek w całym Elblągu
- informuje Łukasz Mierzejewski z biura prezydenta miasta.
Pracownicy ratusza przyznają jednak, że jest potrzeba aby w MDK, który przypomnijmy zajmuje aż dwie siedziby, przy ul. Bema i ul. Warszawskiej, działo się więcej. Jaskółką tych zmian mogą być zajęcia, które w wakacje zorganizowano tam dla najmłodszych elblążan. Do tej pory drzwi MDK-u były na głucho zamknięte.
Prowadzenie przez MDK zajęć w okresie letnim, wynika ze specyfiki placówki oraz zapotrzebowania na tego typu zajęcia wśród dzieci i młodzieży pozostającej w Elblągu w okresie wakacji. Brak do tej pory w ofercie placówki zajęć dla elbląskich dzieci w okresie wakacyjnym wynikał z przyjętej przez placówkę koncepcji pracy - nauczyciel zatrudniony w MDK nie dysponuje urlopem w trakcie całego okresu wakacyjnego, tak jak nauczyciele w szkole, pracuje wg organizacji pracy placówki
- wyjaśnia Mierzejewski.
Teraz to się zmieni. Podobnie jak i dyrekcja ośrodka. Pod koniec sierpnia kończy się kontrakt Niny Dziwniej Stępki, obecnie pełniącej tą funkcję od wielu związanej z MDK. Jej miejsce, z początkiem września, zajmie Edyta Lichacz, która do tej pory nauczała języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 21.
Rocznie miasto na funkcjonowanie MDK wydaje ponad 1,5 mln zł. Obecnie jest tam zatrudnionych 25 nauczycieli, 3 pracowników administracji i 6 pracowników obsługi.
Natasza Jatczyńska
Ilu??? Przecież tylu pracowników nie ma w większości szkół!
Wypada w artykule podać prawidłowo nazwisko Pani Niny - odchodzącej dyrektorki ale i instruktorki, animatorki MDK. Szkoda tylko, że nie podano na jakich częściach etatów są zatrudnieni a są tam osoby utalentowane artystycznie i z zacięciem pedagogicznym, bo to co robią nie da się przeliczyć na godziny czy etaty. Moim zdaniem (nie jestem w żaden sposób związana z MDK) jest to bardzo krzywdzący artykuł - to tak jakby w tych dwóch budynkach hulał wiatr. Tylko skąd tyle nagród, tylu młodych ludzi wychodzących dalej w świat artystyczny? Chętnie podziwiamy prezentację na koniec roku szkolnego tylko to trzeba wszystko przygotować, nauczyć a nie dzieje się to w ramach jakiegokolwiek obowiązku. Uczestnicy zajęć w MDK niczego nie muszą - oni chcą tam być i dobrze, że choć oni murem stanęli za MDK
BRAWO! Brawo Panie Prezydencie!
A co z zamkniętą latem na głucho Biblioteką Pedagogiczną? To jest dopiero kosztowny relikt prl-u!!!!
25 nauczycieli, 3 pracowników administracji i 6 pracowników obsługi. Zbyt wiele i to znacznie .
Potrzeba zmian? Żadna inna placówka nie jest w stanie dać dzieciom i młodzieży tyle, ile daje Młodzieżowy Dom Kultury. Fakt, iż WSZYSCY powiązani z MDK stanęli w jego obronie powinien chyba dawać do myślenia. Ludzie, którzy nie mają pojęcia o tej placówce biorą się za reformę...Dla doinformowania autorki artykułu - MDK nie jest w wakacje zamknięty, a Pani Nina ma na nazwisko DZIWNIEL. Trochę profesjonalizmu i szacunku....
Ale chyba nikt placówki nie chciał likwidować.? Skąd te emocje?
Pomalutku zaczyna się porządkowanie, brawo panie prezydencie.
Mniej milosci wlasnej i samouwielbienia, więcej skromności.W oświacie jest wiecej gwiazd .
To do nieprzyjmującej faktów przeciwniczki zmian.A TAK SWOJĄ DROGĄ TO BARDZO KOSZTOWNA INSTYTUCJA,MYŚLĘ ZE ZA TE PIENIADZE MOZNA W MDK ZROBIĆ WIĘCEJ -zgadzam się. Z Marianem-brawo dla prezydenta