W Elblągu zarejestrowanych jest ponad 2 tys. pielęgniarek i położnych. Wczoraj (12 maja) grupa ta obchodziła 25-lecie założenia Samorządu Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Uroczystość odbyła się w elbląskim Teatrze i była połączona z obchodami Międzynarodowego Dnia Pielęgniarki oraz Międzynarodowego Dnia Położnej.
Uroczystość była okazją do wspomnień, podsumowań, ale także planów na przyszłość. W trakcie jubileuszu wręczono również wyróżnienia i odznaczenia samorządowe. W elbląskich uroczystościach udział wzięli m.in. dotychczasowi prezesi Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych: Urszula Krzyżanowska - Łagowska, Elżbieta Buczkowska, Grażyna Rogala - Pawelczyk i obecna wiceprezes Mariola Łodzińska.
Samorząd pielęgniarek i położnych został utworzony 25 lat temu na podstawie ustawy z dnia 19 kwietnia 1991 roku. Reprezentuje on osoby wykonujące zawody pielęgniarki i położnej oraz sprawuje pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Jest on niezależny w wykonywaniu swoich zadań i podlega tylko przepisom prawa. Przynależność pielęgniarek i położnych do samorządu jest obowiązkowa.
Jeżeli chodzi o nasze miasto, pierwszy w historii Zjazd Wyborczy powołujący do życia Okręgową Izbę Pielęgniarek i Położnych z siedzibą w Elblągu odbył się 28 czerwca 1991 r. W chwili jej powstania izba obejmowała swoim obszarem działania teren województwa elbląskiego i zrzeszała 3581 pielęgniarek i pielęgniarzy oraz 285 położnych. Obecnie obszar działania izby obejmuje: miasto Elbląg, powiat elbląski i powiat braniewski. W tej chwili elbląska izba zrzesza ponad 2 tys. pielęgniarek, pielęgniarzy oraz położnych. Od 1996 r. siedzibą OIPiP jest budynek przy ulicy Morcinka 10B w Elblągu.
Obecnie trwa VII kadencja działalności samorządu zawodowego pielęgniarek i położnych. Pierwszą Przewodniczącą Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Elblągu była Krystyna Miros (lata 1991-1995), która funkcję tę sprawowała również w drugiej kadencji (lata 1995 – 1999). Kolejnymi przewodniczącymi byli: w trzeciej i czwartej kadencji Marian Nadziejko (1999-2007), w piątej kadencji ponownie Krystyna Miros (2007- 2011) a w szóstej i siódmej Halina Nowik (2011-2019).
Sytuacja pielęgniarek i położnych nie jest łatwa. Dużo się dzieje wokół naszego zawodu. Walczymy o to, aby zapisać w świadczeniach koszykowych normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych. Staramy się o to, by władze rządzące podjęły kroki poprawiające warunki i bezpieczeństwo naszej pracy, a także zachęcić młode kadry położnych i pielęgniarek do podejmowania pracy w Polsce i w ogóle młodzież do kształcenia się w tym zawodzie. Mamy wysokie kwalifikacje oraz kompetencje i żeby wykorzystać nasze doświadczenie i umiejętności potrzebne są nam dobre ramy prawne. Takie, które pozwolą nam się rozwijać i prowadzić swoją działalność, w takim zakresie, w jakim jesteśmy przygotowane
- zaznacza Halina Nowik, Przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.
Wśród trapiących ten zawodów najważniejszych problemów już od dawna są niskie płace.
- Na razie wszystkie akty prawne, które mówią o naszych płacach są niedoskonałe. Głośno ogłaszane w mediach podwyżki, które dostałyśmy niby w roku ubiegłym, to była tylko pierwsza transza. Na trzy następne wciąż czekamy. One dotyczą jednak tylko pewnej grupy pielęgniarek i położnych. Duża część personalu została poza rozporządzeniem i nie ma zagwarantowanych podwyżek. Pracujemy często na minimalnych płacach, bez możliwości żadnych dodatków - przyznaje Halina Nowik, Przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.
Problemem są tu jednak nie tylko słabe wynagrodzenia za ciężką pracę. Rośnie także średnia wieku czynnych zawodowo pielęgniarek, a młodych przybywa zbyt mało.
Sytuacja w tej chwili jest bardzo dramatyczna jeśli chodzi o kadry pielęgniarskie i położnicze. W Elblągu mamy zarejestrowanych ponad 2 tys. pielęgniarek, z tym że zdecydowanie ponad połowa z nich w ciągu najbliższych 5 lat osiągnie wiek emerytalny. Zagrożenie brakiem personalu wykwalifikowanego jest więc bardzo duże
- podkreśla Halina Nowik.
Zlot "emerytów" w czepkach, potrzeba młodej kadry do tego zawodu, Gratulacje do Pań, dużo zdrowia i cierpliwości do pacjentów.
Mam wątpliwość, czy rocznicę powstania czegoś można nazwać godami?!? Srebrne gody to chyba 25ta rocznica ślubu a nie rocznica powstania czegoś !!!
Zlot emerytek nie mających nic wspólnego z pielęgniarkami, nie mają empatii, determinacji. Są oschłe i nie zależy im na dobru pacjenta. To jest przykre.