Poczty sztandarowe, 50-metrowa flaga, 40-minutowy przemarsz elblążan oraz etiuda z postaciami historycznymi - tak w naszym mieście obchodzono Dzień Niepodległości. Mieszkańcy tłumnie przybyli pod Ratusz Staromiejski, gdzie odbyły się obchody 97. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Miejskie uroczystości 11 listopada rozpoczęły się od Mszy Świętej w intencji Ojczyzny, którą w Katedrze pw. Świętego Mikołaja, odprawił Jego Ekscelencja ks. biskupa Jacek Jezierski.
Powoli tradycją stają się patriotyczne inscenizacje przed Ratuszem Staromiejskim. Z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, miejsce stało się punktem zbornym, w którym stawili się zarówno młodzi, jak i starsi elblążanie. To właśnie stąd wyruszył 40-minutowy marsz, który zakończył się na Placu Kazimierza Jagiellończyka. - 10 listopada, kiedy w Warszawie pojawił się Piłsudski, pogoda była, jak podają relacje historyczne, gorsza niż dzisiaj. Na szczęście w Elblągu nie jest tak mroźnie, jak było wówczas - mówił współprowadzący spotkanie Krzysztof Jaworski.
Okazało się, że elblążanom nie straszny ani dystans, ani pogoda. Mimo, iż były obawy, że podczas marszu spadnie rzęsisty deszcz lub utrudni go porywisty wiatr, na wyprawę zdecydowała się większość przybyłych. Z flagami w dłoniach i kotylionami na okryciach wierzchnich, dumnie maszerowali z uśmiechami na twarzach.
Nasza parada jest wesoła, pozytywna i patriotyczna. Dziś patriotyzm odmieniamy przez wszystkie przypadki, bo jest to konieczne, warte przypominania i w tym dniu chyba wszyscy jesteśmy patriotami
- zaznaczyła Mira Stankiewicz, współprowadząca.
Tradycyjnie w marszu brała też udział... 50-metrowa flaga Polski. Warto przypomnieć, że Elbląg był jednym z pierwszych miast, które zdecydowało się na to, by uczestnicy marszu nieśli tak długą flagę. - Trzeba być dumnym z tego, że Polska zdobyła Niepodległość w 1918 roku, ale także trzeba być dumnym z naszego lokalnego święta i z elblążan, którzy tworzą klimat tego miasta. Mam nadzieję, że nasza parada również da powód do dumy - stwierdził Krzysztof Jaworski.
W marszu brała także udział Orkiestra Wojskowa, uczniowie klas mundurowych, a także przedstawiciele Urzędu Miasta i Parlamentu.
Na Placu Jagiellończyka czekał na elblążan szereg atrakcji, m. in. etiuda z udziałem postaci historycznych, w tym m.in. Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski, Roman Dmowski, wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Jantar z Gdańska, elbląski chór Cantata oraz rockowy zespół Asteria.
Biorę udział w tej uroczystości, ponieważ uważam, że jest to ważne dla Polaków. Nie widzę innego wyjścia, jak brać udział w takich inicjatywach. Polacy powinni okazywać, że są Polakami, a wydarzenia historyczne są dla nich ważne
- stwierdziła Żaneta Kłosiewicz z 100.Elbląskiej Drużyny Wędrowniczej Ostoja.
W uroczystości wzięło udział wielu młodych elblążan. - Często ludzie starsi nie wiedzą, że młodzi ludzie też mają patriotyzm w sobie i to jest dla nich ważne. Dzięki takim wydarzeniom możemy pokazać, że dla nas jest to bardzo ważna cecha, a Polska to nasze korzenie - wyznał uczestnik marszu.
Brawa dla organizatorów, współorganizatorów i wszystkich, którzy choć w niewielkim stopniu przyczynili się do zorganizowania tej pięknej patriotycznej uroczystości. Podziękowania dla uczestników - pogoda była kapryśna. Pokazaliśmy, że możemy, że chcemy być razem i wspólnie cieszyć się i świętować, na chwałę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Dlaczego miasto jest wyludnione z osób w wieku 20-40 lat (szczególnie z kobiet)?
Ojczyzna która stworzyła miliony bezrobotnych, okradła większość własnych obywateli z wypracowanego w PRL majątku uchylając sie od powszechnej prywatyzacji, czego nie rozkradli agenci obcych państw i nomenklatura zostało sprzedane obcym firmom i państwom za "złotówkę" W ojczyźnie zlikwidowano wiele technologicznie zaawansowanych gałęzi przemysłu stawiając na montownie i taniego parobka. 10 na świecie pod wzgledem wielkości produkcji przemysłowej kraj sprowadzono do roli zasr.... koloni niemieckiej ściśle zależnej od tamtejszych zamówień. Nasza wspaniała ojczyzna jest drugą po Kolumbii potęgą w ilości funkcjonujących umów śmieciowych. Kwota wolna od podatku jest nadal niższa od minimum egzystencjalnego a milionerzy dostają bezzwrotne dotacje do milionowych majątków
Wolę kotleta niż ... kebaba
Brawo "pszczoła"!
poczytaj co myślę o patriotyzmie http://tomaszswiniarski.blogspot.com/