W niedzielę (31 sierpnia), w samo południe, ulicami elbląskiej Starówki po raz ostatni podczas tegorocznego Święta Chleba, przeszli rycerze w barwach Krzyżaków i Prusów. Zgodnie z zapowiedzią pożegnanie z mieszkańcami Elbląga nastąpiło przed Ratuszem Staromiejskim i miało historyczną oprawę.
Po przemarszu z obozowisk rozbitych po drugiej stronie rzeki, Mostem Dolnym, ulicą Wodną i Rybacką, rycerze i towarzyszący im mieszczanie doszli do ulicy Stary Rynek, gdzie przed Ratuszem Staromiejskim rozegrały się ostatnie sceny inscenizacji historycznej przygotowanej przez mistrza Bractwa Rycerzy Ziemi Sztumskiej, Arkadiusza Dzikowskiego. Prusowie, którzy zdecydowali się przyjąć chrzest i poddać Zakonowi, otrzymują od Krzyżaków zezwolenie pozostania na tej ziemi, a gród uzyskuje nazwę Elbląg.
W widowisku podziwiać mogliśmy Bractwo Rycerzy Ziemi Sztumskiej, Starogardzkie Bractwo Rycerskie, Klub Miłośników Kultury Średniowiecznej z Nowego nad Wisłą, Załogę Łodzi Welet, Drużynę Wojów Bolesławowych Białozór, Drużynę Wikingów Nidhogg, Elbląską Szkołę Fechtunku FORTIS, Chorągiew Ziemi Chełmińskiej, Grupę Konną ALTE KNOCHEN. W rolę biskupa Wojciech wcielił się Jan Brzozecki, Księcia Konrada – Arkadiusz Dzikowski, brata Gaudentego – Wojciech Mieszkuniec, Hermanna van Balk – Przemysław Ceglewski, przywódcę Prusów – Andrzej Biedunkiewicz.
Pierwsza, podczas Święta Chleba, inscenizacja historyczna wzbudziła zainteresowanie spacerujących po Starówce mieszkańców Elbląga i turystów. Miejmy nadzieję, że za rok rycerze wrócą do nas i ponownie zaprezentują sceny z życia pierwszych mieszkańców naszego miasta.
I to jest to...i tak trzymac...i turystow przybedzie..i elblazanie beda mieli co dzieciom pokazywac...Jak dobrze,ze w koncu mamy Stare Miasto a pamietam jak tylko gruzy a potem nic nie bylo...bo jakos Polska nie chciala pamietac o Elblagu..