Obecnie na terenie Elbląga jest 9 defibrylatorów, które zakupił Urząd Miejski w ostatnich latach. Znajdują się one m.in. w Ratuszu Staromiejskim, UM przy Łączności 1, Departamencie Świadczeń Rodzinnych przy Jaśminowej 11, w budynku PKS, Centrum Sportowo-Biznesowym przy Grunwaldzkiej 135 oraz dwa urządzenia są mobilne. Używane są podczas zabezpieczania imprez masowych i są w dyspozycji Departamentu Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Informacji Niejawnych - kończy Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego. Dla porównania na lotnisku Chopina w Warszawie jest ich 49.
Jak twierdzi radny Michał Missan użycie defibrylatora AED jest bardzo proste. - Wystarczy odkleić elektrody i przykleić na klatkę piersiową pacjenta. Następnie defibrylator „mówi” do człowieka, co ma robić. Jest to naprawdę bardzo prosta czynność, każdy nawet bez przeszkolenia poradzi sobie z tym urządzeniem - zapewnia Michał Missan.
Jak wygląda program wdrażania defibrylatorów automatycznych (AED) w naszym mieście? - Składałem interpelację w sprawie zbudowania i wdrożenia programu zakupu defibrylatorów AED dla naszego miasta. Jedno takie urządzenie kosztuje około 5 tys. złotych i nie są to duże pieniądze w przeliczeniu na życie człowieka. Niestety nic w tym kierunku nie zostało zrobione przez obecne władze, dlatego złożyłem wniosek do Budżetu Obywatelskiego, z projektem zakupu 20 defibrylatorów, które byłyby rozmieszczone po cztery sztuki w każdym okręgu wyborczym. Proszę za Państwa pośrednictwem o głosy na ten wniosek, bo jeśli uda nam się przegłosować to zadanie, miasto wzbogaci się o urządzenia ratujące życie i będziemy mieli mocne podstawy tego programu - dodaje Koordynator Działu Ratownictwa Medycznego, Michał Missan. - Ja ze swojej strony zadeklarowałem Panu Prezydentowi, że w ramach swojej struktury Działu Ratownictwa Medycznego, przeszkolimy z używania tych defibrylatorów podczas resuscytacji pracowników instytucji, na których będą te urządzenia zamontowane.
Ważną rzeczą jest, aby te urządzenia były kompatybilne z tymi, które, na co dzień używają lokalne zespoły ratownictwa medycznego. - Ratownicy, którzy przyjeżdżają na miejsce zdarzenia, nie muszą odklejać elektrod z ciała pacjenta, tylko bezpośrednio podłączają się swoim sprzętem do elektrod z defibrylatora AED - zauważa Michał Missan.
W ratowaniu życia człowieka ważna jest każda sekunda. Nie bójmy się podejść do człowieka i sprawdzić, co mu jest. Gdy serce człowieka przestaje bić, nawet same uciskanie klatki piersiowej może uratować mu życie. Kiedy występuje nagłe zatrzymanie krążenia, trzeba zrobić cokolwiek, bo przecież ta osoba jest umierająca i od nas zależy czy przeżyje. Umierającemu już nie zaszkodzimy, możemy jedynie uratować mu życie.
Karol Bidziński