Drużyny z całego świata, zawodnicy, trenerzy, sztab medyczny... W sumie szacuje się, że na Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej na siedząco, które w dniach 15-21 czerwca odbędą się w Elblągu, przyjedzie ok. 600 osób. Niezwykle ważna jest tu więc pomoc w sprawnej i bezpiecznej organizacji tego przedsięwzięcia. Już podczas zeszłorocznych Mistrzostw Europy, które także odbyły się w naszym mieście, studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, uczniowie elbląskich szkół średnich i gimnazjów pomagali wolontaryjnie przy organizacji tej wielkiej imprezy. Dziś (9 kwietnia) podpisano kolejne porozumienie w tej sprawie.
Mistrzostwa Świata, które odbędą się w naszym mieście, ściągną do Elbląga ludzi z całego świata, dlatego ważne jest zaangażowanie wszystkich środowisk w organizację tego wydarzenia - Uważamy, że tylko wspólne działanie może okazać się wielkim sukcesem organizacyjnym i promocyjnym tej imprezy - mówi Tomasz Woźny, prezes IKS Atak. - W zeszłym roku, gdy Elbląg gościł u siebie zawodników z Europy mieliśmy mnóstwo pracy; pomoc, którą okazali studenci i uczniowie; wolontariusze z Regionalnego Centrum Wolontariatu, okazała się niezbędna. Dlatego w trakcie organizowanych w tym roku Mistrzostw Świata chcielibyśmy móc liczyć na podobne wsparcie.
Medalowe wsparcie!
Dziś (9 kwietnia) Integracyjny Klub Sportowy "ATAK" podpisał w tej sprawię umowę partnerską zarówno z PWSZ, jak i RCW - Nasza uczelnia ma spełniać różne cele; nie tylko kształcić i uczyć młodzież, ale również i wychowywać, dlatego już w zeszłym roku, podczas Mistrzostw Europy w siatkówce na siedząco nasi studenci tak chętnie zaangażowali się w pomoc przy organizacji tej imprezy - mówi prof. dr hab. inż. Zbigniew Walczyk, Rektor PWSZ w Elblągu.
A młodzi chętnie garną się do pomocy - Sprawdzianem dla nas były bez wątpienia zeszłoroczne Mistrzostwa Europy - mówi Justyna Król z wiceprezes Regionalnego Centrum Wolontariatu. - Wtedy wzięło w nich udział ok. 80 wolontariuszy, z tego 49. było z PWSZ. Do pomocy mieliśmy także służby informacyjne, w skład których wchodziły klasy mundurowe z elbląskich szkół średnich, a także młodzi zawodnicy IKS Atak. Mimo ciężkiej pracy odnieśliśmy sukces w zasadzie na każdym polu: organizacyjnym, sportowym i wolontaryjnym. A przed nami MŚ i jeszcze więcej pracy.
Aktualnie RCW zarejestrowało 112 wolontariuszy, którzy wniosą swoją cegiełkę w organizację MŚ: ok. 50. to studenci PWSZ, kolejnych 15 to osoby niepełnosprawne. Ale ma być ich jeszcze więcej. Szacuje się, że łącznie na tych mistrzostwach pomagać będzie ok. 150 wolontariuszy pracujących w strefie kibica, pomagających drużynom, przeprowadzających konkursy, czy obsługujących sklepiki, w których będzie można zakupić gadżety związane z mistrzostwami.
Przed nami siatkarski tydzień wrażeń
A do rozpoczęcia tygodnia pełnego wrażeń pozostało już nieco ponad 2 miesiące. Na jakim etapie znajduje się przygotowanie do tej wielkiej imprezy? - W zeszłym tygodniu zakupiliśmy w Londynie specjalny parkiet olimpijski, został on już przetestowany w weekend - mówi Tomasz Woźny. - W tej chwili do MŚ zakwalifikowało się już 11 drużyn żeńskich i 12 męskich; brakuje więc 1 drużyny pań i 4. drużyn panów. W tej chwili rozgrywają się zawody w Afryce; o wolne miejsca grają tam m.in zespoły Ruandy, Kenii, czy Maroka. Czekamy także na zakończenie rozgrywek w strefie Azji i Oceanii. Dopiero wtedy będziemy mogli przystąpić do losowania grup, a potem do lokowania zawodników i drużyn w elbląskich hotelach.
To dzięki IKS „ATAK”, mamy szansę pokazać szerszej publiczności bogate umiejętności sportowców w siatkowej piłce na siedząco. A tych charakteryzuje olbrzymia determinacja i wola walki, która czyni ich zawodnikami równymi pełnosprawnym sportowcom. O tym jak trudno jest znaleźć odpowiedni zespół, który stworzy reprezentację narodową opowiedział dzisiaj Bożydar Abadżijew, trener męskiej reprezentacji Polski oraz koordynator siatkówki na siedząco - To wyjątkowa gra w wielu aspektach; dla mnie przede wszystkim mająca wymiar integracyjny. Wprawdzie na Mistrzostwach Europy, Świata, Paraolimpiadzie mogą tu występować tylko osoby niepełnosprawne, ale już w zawodach klubowych, w drużynie w grze uczestniczą także dwie osoby pełnosprawne. Stworzone warunki gry ujednolicają więc wszystkim szansę na wygraną i współpracę. A ja jako trener już ósmy rok z rzędu mam przyjemność pracować z wyjątkowymi, pracowitymi i pełnymi sportowej determinacji ludźmi - kończy trener.
Zajerzaste zainteresowanie tylu komentarzy jeszcze nie widziałem.
Sa brudni gliniarze i są brudne kluby i ich włąsciciele,