Poniedziałek, 23.12.2024, Imieniny: Dagna, Wiktoria, Slawomir
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii INFORMACJE LOKALNE

Fałszywy alarm bombowy w dawnym szpitalu wojskowym. (aktualizacja) Zatrzymano sprawczynię alarmu

27.03.2014, 07:59:45 Rozmiar tekstu: A A A
Fałszywy alarm bombowy w dawnym szpitalu wojskowym. (aktualizacja) Zatrzymano sprawczynię alarmu
fot. Maciej Traczyński

Mnóstwo strachu najedli się dzisiaj pacjenci dawnego szpitala wojskowego i przychodni znajdującej się w budynku placówki przy ul. Komeńskiego 35. Dziś (25 marca) przed godz. 11. elbląska Policja otrzymała zgłoszenie o tym, że w szpitalu być może znajduje się ładunek wybuchowy. Na miejsce zostały wysłane wszystkie służby ratownicze. W trakcie akcji wyprowadzono z budynku osoby znajdujące się w przychodni; rozważano także ewakuację pacjentów szpitala. Przed godz. 13 i po sprawdzeniu placówki akcję odwołano. Zgłoszenie okazało się być fałszywym alarmem. Służby wskazują jedno - wszystkie takie informacje zawsze i wszędzie są przez nich skrupulatnie sprawdzane. Ale fałszywe alarmy kosztują - nie tylko tysiące złotych, ale w skrajnych przypadkach -  mogą także zaważyć na życiu i zdrowiu pozostałych mieszkańców miasta.

To Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Olsztynie dostało najpierw informację o tym, że w budynku dawnego szpitala wojskowego może znajdować się ładunek wybuchowy - WCPR zgłoszenie przesłał do elbląskiej policji; dzwoniła kobieta - niewykluczone, że pacjentka - która zauważyła jakiś podejrzany pakunek w szpitalu, który określiła jako "niepokojący bagaż, który tyka". Na miejsce skierowaliśmy policjantów z grupy minersko-pirotechnicznej oraz psy do wykrywania materiałów wybuchowych - wyjaśnia Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.

Już kilka minut po godz. 11. budynek szpitala został zabezpieczony. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania podejrzanego pakunku. Zachodziła obawa, ze jeśli takowy zostanie znaleziony wtedy zostanie wydana decyzja o ewakuacji szpitala. W trakcie przeszukiwań budynku takiej dyspozycji nie wydano; ewakuowano tylko osoby, które w tym czasie przebywały w przychodni lekarskiej, która znajduje się w budynku szpitala - Pacjenci szpitala pozostali zaś w budynku. W trakcie całej akcji dyrekcja szpitala wojskowego była w ciągłym kontakcie ze szpitalem wojewódzkim i dyrektor tej placówki, Elżbietą Gelert, która zaoferowała miejsce w swoim szpitalu w razie, gdyby potrzeba było przewieźć chorych - tłumaczy Jakub Sawicki.

Oprócz policji, miejsce zabezpieczali także elbląscy strażacy - Na miejsce zostały zadysponowane cztery zastępy straży pożarnej: dwa samochody gaśnicze, jeden z drabiną i specjalny samochód operacyjny - mówi brygadier Tomasz Malesiński, dowódca jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Elblągu. - Straż pożarna nie wchodziła do budynku szpitala: została skierowana do przygotowania ewakuacji ludzi. W chwili gdy przybyliśmy na miejsce dostaliśmy dyspozycję do ewakuacji przychodni, w której znajdowało się 170 osób Były to osoby, które przychodzą tu na tzw. leczenie dzienne oraz personel przychodni. Zostały one wyprowadzone na zewnątrz budynku, gdzie już czekały na nich zabezpieczone autokary, w których mogli się schronić.

Strażacy zrobili także rozpoznanie na oddziałach w jednej z części szpitala. Tam m.in ustalono ile ludzi przebywa na oddziałach i czy chorzy potrafią poruszać się o własnych siłach w momencie, gdyby doszło do konieczności ich ewakuowania. - Cały czas w pogotowiu stały karetki. Szacunkowo na oddziałach przebywało ponad 300 osób; byliśmy przygotowani na to, że w momencie, gdyby zapadła decyzja o ewakuacji, te osoby trafiłyby na pewno do szpitali elbląskich; być może do innych miast np. Pasłęka i na pewno częściowo posiłkowalibyśmy się w ich transporcie autobusami, które przybyły na miejsce zdarzenia, oczywiście stosując zasadę, że osoby obłożnie chore, które wymagają jak najszybszej hospitalizacji przewożone byłyby karetkami, natomiast te silniejsze byłyby odwożone autobusami - tłumaczy bryg. Malesiński.

Pod kątem technicznym, sytuacja, do której doszło dziś w szpitalu przy ul. Komeńskiego, była bardzo trudna - W chwili zdarzenia mieliśmy 5 osób, które przebywały akurat na sali operacyjnej; cztery osoby personelu i jeden pacjent, ale operacja nie została przerwana - dodaje bryg. Malesiński.

Ostatecznie po sprawdzeniu całego budynku akcja została zakończona przed godz. 13. Zgłoszenie okazało sie fałszywym alarmem. Oprócz strachu i traumy, jaką niewątpliwie przeżyli dziś wszyscy pacjenci szpitala, pozostaje pytanie ile kosztują nasze służby wyjazdy do fałszywych alarmów? Te jak wskazuje brygadier Malesiński liczone są w tysiącach złotych; dodatkowo w takie akcje zaangażowane są wszyscy: policja, straż pożarna, pogotowie energetyczne, pogotowie gazowe, służby wodociągowe, czy żandarmeria wojskowa. Także funkcjonariusze policji będą teraz wyjaśniali, kto jest autorem tego ponurego żartu.

Trzeba także pamiętać, że przy takich akcjach przez pewien czas miasto i okolice pozostają bez zabezpieczenia - Ta sytuacja spowodowała, że w Elblągu pozostały np. dwa wozy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2. Tymczasem jednak wszystkie służby przy takim zgłoszeniu zawsze traktują je poważnie i nigdy nie lekceważą - tłumaczy bryg. Tomasz Malesiński. - Bo to zawsze jest zagrożenie dla ludzi, a każdy, podkreślam każdy sygnał zawsze musimy sprawdzić. Wyjeżdżając zawsze zakładamy wariant najgorszy, a nie fałszywy alarm.

.................................................................................................

AKTUALIZACJA

Wczoraj (26 marca) w godzinach popołudniowych zatrzymano 34 letnią kobietę, która podniosła fałszywy alarm o bombie w dawnym Szpitalu Wojskowym przy ul.Komeńskiego w Elblągu. Zatrzymana nie wie dlaczego to zrobiła, przyznała tylko, że na jednym z oddziałów znajduje się jej mąż. Kobieta została zatrzymana i zostanie przewieziona na przesłuchanie do prokuratury.

Aleksandra Szymańska

Oceń tekst:

Ocen: 8

%87.5 %12.5


Galeria / Fałszywy alarm bombowy w dawnym szpitalu wojskowym ( zdjęć 28 )
Dodano: 2014-03-25 | fot. Maciej Traczyński
0

Komentarze do artykułu (10)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +9
    ~ ARR
    Wtorek, 25.03

    Teraz tylko złapać babsztyla i obciążyć kosztami akcji!

  2. 2
    +10
    ~ a...
    Wtorek, 25.03

    Teraz powinna ta osoba odpracować na rzecz szpitala

  3. 3
    +4
    ~ POstronny
    Wtorek, 25.03

    A co robi Straż Miejska? Do roboty, konkretnej roboty - chronić Szpital. To nie jest już obiekt wojskowy!

  4. 4
    +2
    ~ tytus
    Wtorek, 25.03

    Dorwijcie tą "dowcipną" babę i do dziury z nią..!

  5. 5
    +1
    ~ qwerty
    Wtorek, 25.03

    W tym artykule brakuje kilku rzeczy: co z tą kobietą która dzwoniła, co przekazała dyspozytorowi, że podjął decyzję, aby tą sprawę uznać za wiarygodną i przekazać dalej czy sprawę będzie badała policja aby ją odnaleźć itd. Systemy ratownictwa lokalizują dzwoniącego ze względów bezpieczeństwa więc Olsztyn musiał wiedzieć gdzie ta kobieta przebywa, a musiała przebywać albo w szpitalu albo w jego pobliżu, bo nie sądzę, że dzwoniła np. ze Szczecina mówiąc ze jest bomba w szpitalu w Elblągu, bo nikt by w to nie uwierzył ... Myślę, że jeżeli policja się przyłoży to ją łatwo namierzą (logi z nadajników komórkowych, IMEI telefonu, miejsce zakupu karty/telefonu, zapisy z kamer itd) i za jakiś czas jej wizerunek zostanie upubliczniony w mediach jako poszukiwanej i ją dorwą, i obciąża kosztami...

  6. 6
    --6
    ~ elblążanin/patriota
    Wtorek, 25.03

    troche mnie to dziwi, że takie siły zgromadziła straż, pogotowie itd. Stali i czekali - wozy drabiniaste czekały czy może będzie bum, a przeciez od jednostki z Bema to jest dosłownie rzut beretem i jeśliby trzeba było wozu drabiniastego, to w 3 min. by się znalazł na miejscu - a tak stali i czekali i teraz mówią, że koszty duze, że mało wozów zostało do innych akcji itp. - Ps. co z kobieta, która dzwoniła, zero informacji, a moze tak miało własnie być...

  7. 7
    --3
    ~ beta
    Wtorek, 25.03

    Wygląda mi to na nieporadność służb albo autora publikacji. Dziennikarz powinien być dociekliwy, a nie pozostawiać czytelnika ze znakami zapytania. Mnie po przeczytaniu tekstu nasuwa się myśl, że zgromadzono duże siły, bo jakiejś pani zdawało się, że słyszy dźwięk zegara w pakunku, może zatem ta pani miała omamy słuchowe. Gdyby to były ćwiczenia - to owszem, ale jeśli rzeczywista akcja - to jakieś nieporozumienie.

  8. 8
    0
    ~ pampi - ZAWADA
    Wtorek, 25.03

    Nie łatwo wielu żyje się w Elblągu , a tu jeszcze taka akcja przed szpitalem. Chyba się co niektórym po prostu nudzi, po to, żeby inni mieli niepotrzebne zajęcia . Komu to służy i czemu ?? Głupocie. Chorobie zagrażającej ludzkości , niestety zupełnie nieuleczalnej . Co do akcji . To, po pierwsze potwierdzenie informacji o ile jest to możliwe, dyskretne sprawdzenie jej , przygotowanie służb do ewentualnej ewakuacji, podjęcia akcji ratowniczej . Pojawienie się wszystkich z hałasem w jednym miejscu . Może pociągnąć za sobą większą ilość ofiar i przyspieszyć zdetonowanie ładunku przez sprawcę . Bo nie wiadomo co Ktoś przygotował , jaki cel chciał rezultat osiągnąć itp itd Gdyby faktycznie takie zagrożenie miało miejsce. Ale ja, się na tym nie znam ...... ( : ? Więc, mogę się mylić

  9. 9
    +4
    ~ qwerty
    Czwartek, 27.03

    No i już złapana. Sąd powinien wyrazić zgodę na publikację wizerunku, aby odstraszyć innych amatorów dzwonienia.

  10. 10
    0
    ~ pampi - ZAWADA
    Czwartek, 27.03

    "Zatrzymana nie wie dlaczego to zrobiła" Czyli, jak już pisałem " głupota " Ale,,,,, jak wystawią, jej rachunek za całą akcję a wystawią, To .. może zmądrzeje , choć wątpię .

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.2100410461426