Gdzie przekazać rannego ptaka? Kogo powinien powiadomić mieszkaniec, kiedy zobaczy rannego lisa lub sarnę? Jak ograniczyć wizyty dzików na naszych osiedlach? Na te pytania próbowali odpowiedzieć goście zaproszeni przez Departament Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Informacji Niejawnych.
Komu zgłaszać?
Policja, Straż Miejska, Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, Schronisko dla zwierząt przyjmą zgłoszenie lub pomogą ustalić do kogo należy się w danym przypadku zgłosić. Służby mundurowe w przypadkach zagrożenia życia lub zdrowia ludzi podejmą interwencję. W zależności od potrzeb, służby mogą się zwrócić jeszcze o pomoc do kół łowieckich, czy lekarzy weterynarii. Co istotne, w przypadku rannych ptaków można przekazywać je do Schroniska dla bezdomnych zwierząt, ponieważ ta instytucja ma podpisaną umowę z Miastem na udzielanie takiej pomocy.
Problemem są dziki
Największym problemem dla mieszkańców, działkowców, a nawet szkół są dziki, które coraz śmielej podchodzą do skupisk ludzi szukając łatwego pożywienia. Wśród najważniejszych pomysłów zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom znalazły się m.in. kontrolowany odstrzał dzików tak, by zmniejszyć ich populację, akcja ulotkowa i informacyjna w mediach dotycząca zagrożenia ze strony dzików i zakazu ich dokarmiania, ustawienie kolejnej odłowni w okolicy osiedla Nad Jarem i przewożenie złapanych w nią dzików głęboko do lasu. Przeszkolenie wybranych przedstawicieli służb mundurowych i Schroniska dla zwierząt z obsługi tzw. broni Palmera, która pozwala bezpiecznie obezwładnić zwierzę, wzmacnianie ogrodzeń wokół poszczególnych terenów, regularne stosowanie na wybranych obszarach specjalnych płynów, które odstraszają dziki.
Powinniśmy mieć świadomość, że rozbudowując nasze osiedla wkraczamy na tereny zamieszkałe przez zwierzęta, nie odwrotnie. Musimy jednak reagować, kiedy istnieje zagrożenie ze strony dzikich zwierząt. Niestety, nie ma w prawie precyzyjnych regulacji, kto powinien za takie akcje odpowiadać i czyje są to kompetencje. Dlatego spotykamy się tu i będziemy spotykać żeby w naszym mieście wypracować procedury postępowania w takich przypadkach – mówił dyrektor Departamentu Ryszard Sorokosz.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele Urzędu Miejskiego, Policji, Straży Miejskiej, Lasów Państwowych, Kół Łowieckich, Schroniska dla zwierząt, działkowców i spółdzielni mieszkaniowych.
Biuro Prasowe UM Elbląg
hmmm zdjęcie z Krynicy Morskiej, nie wiedziałem, że to dzielnica Elbląga ;)
Też problem upolować ,myśliwi w Elblągu jeszcze są i upiec dziki na imprezie dla Elblążan.
może takie żółte płotki postawić aby dzikom drogę odgrodzić, jak dzik zobaczy płotek to na pewno nie wejdzie , takie płotki bym poustawiał, my w sld na sprawy tego typu stawiamy płotki, bo takie płotki to jedyne lekarstwo na wszelkie bolaczki naszego miasta
mieszkam w centrum, stara baba sypie przy parkingu żarcie dla gołębi. 2 razy w tygodniu muszę jechać na myjnię tak osrany jest samochód, są wżery w lakierze od kwasów w gołębich odchodach. Baba ma moje wydatki gdzieś. Ratujcie co robić???
Problem na dziki jest prosty. Nie wyrzucać śmieci odpadów biodegradowalnych z kuchni gdzie popadnie tylko do kontenerów i zamknąć. Dziki owszem,przyjdą pare razy. Ale jak zobaczą,ze "jedzenia" nie ma juz wiecej nie przyjdą.
Zadzwoniłem do Straży Miejskiej bo znalazłem rannego ptaka siedzącego na chodniku przy przystanku. Hetmańska obok Santander Banku. Co odpowiedział dyżurny? "My takimi sprawami sie nie zajmujemy". No tak,ptak przecież nie ma samochodu i zle nie zaparkował.
O widzę liczba mieszkańców się zwiększa czy tylko odwiedziny u rodziny:)
może ktoś napisze gdzie w elblągu jest placówka posiadająca zgodę ministra środowiska na przetrzymywanie i leczenie dzikich zwierząt. czyżby schronisko dla zwierząt coś przed nami ukrywało. uzyskanie takiej zgody nie jest przecież dla schroniska dla zwierząt niczym wstydliwym. z artykułu wynika że dzikimi zwierzętami zajmie się schronisko , a kto je dowiezie.
Gołębie w centrum, kup trutkę na szczury i posyp Gołębiom