To nie było porywające spotkanie. Jedynie dwóch mieszkańców Elbląga zabrało głos w czasie wczorajszych konsultacji zorganizowanych w Urzędzie Miejskim, które dotyczyły rozmów przy tworzeniu i wdrażaniu budżetu miejskiego, opracowanego na 2013 rok. Budżetu, który sam prezydent Grzegorz Nowaczyk, określił mianem „finansowej odpowiedzialności”.
Trochę liczb, związanych z planowanym budżetem przypomniała na wczorajszym spotkaniu z-ca skarbnika miasta, Danuta Grynis. Na 2013 rok zaplanowano go w wysokości 607 441 916 zł, w tym dochody - 525 356 212 zł oraz przychody - 82 85 704 zł.
Po stronie wydatków zaplanowano środki w wysokości 592 356 395 zł, w tym: na wydatki majątkowe - 173 568 506 zł, tj. 29,3% wydatków ogółem ( w tym na wydatki inwestycyjne - 140 457 103 zł).
Zaplanowana nadwyżka operacyjna to 1 249 937 zł. To wskaźnik istotny dla przyszłych budżetów miasta w następnej kadencji samorządu. Planowana zdolność kredytowa miasta wynosić będzie 6,05% przy maksymalnym wskaźniku rocznym 15%, a po uwzględnieniu wyłączeń ustawowych - 5,26%.
Planowana, łączna kwota długu na koniec przyszłego roku wynosić będzie 299 655 504 zł, tj. 57% planowanych dochodów przy maksymalnym wskaźniku zadłużenia na poziomie 60%. Po odjęciu ustawowych wyłączeń dług miasta wynosić będzie 40,17 przy takim samym maksymalnym wskaźniku.
Dochody miasta to przede wszystkim wpływy z trzech podatków PIT (płace), CIT (zyski), VAT (towary i usługi), a także z podatków lokalnych (podatek od nieruchomości, czy opłaty skarbowe). Na dochody składa się także subwencja oświatowa przekazywana przez administrację centralną i zysk ze sprzedaży majątku miasta. Oznacza to na wprost, że miasto ma tyle pieniędzy, ile wpłynie do jego kasy z podatków. A to oznacza, że wahania w podatkach przekładają się na wpływy do budżetu i trzeba o tym pamiętać - Budżet nie jest dokumentem zamkniętym, musi odpowiadać na zmieniającą się sytuację, dlatego też dopuszcza się w nim korekty - mówiła wczoraj Danuta Grynis. - Zaplanowaliśmy takie zestawienie dochodów i wydatków, aby nic nas nie zaskoczyło i abyśmy mogli przewidzieć jak najwięcej rozwiązań.
Głosy mieszkańców w sprawie budżetu
Tych na wczorajszym spotkaniu nie było wiele. Z pytaniami wystąpiły tylko dwie osoby. Pan Mariusz Lewandowski przygotował na piśmie 20 pytań, które najpierw wręczył prezydentowi Grzegorzowi Nowaczykowi, a na które chciał ustnej odpowiedzi prezydenta jeszcze wczorajszego wieczoru. Ten jednak obiecał na nie swoją pisemną odpowiedź.
Mieszkańca Elbląga interesowała też ustalona przez Miasto stawka podatku dla przedsiębiorców, pobierana od metra kwadratowego wynajmowanej powierzchni pod działalność gospodarczą – Pani skarbnik była uprzejma mówić o ustalonych przez Elbląg stawkach podatków od nieruchomości i powołała się na przykład Gdańska – podał Mariusz Lewandowski. - Czy można by było prosić o podanie przykładów miast bliższych Elblągowi, np. Olsztyna, Ostródy, Malborka czy Pruszcza Gdańskiego? Uważam, że podany tu przykład Gdańska jest nietrafiony, choćby ze względu na same realia gospodarcze. Porównując nasze przychody w kwestii kwoty, należy się zastanowić, co zrobić, by one wzrosły. Nie wiem jak wygląda nasza konkurencja lokalna – wyjaśniał elblążanin.
Skarbnik miasta dokonała szybkiej oceny tych stawek porównując je m.in. w Olsztynie, Koszalinie i w Gdańsku. We wszystkich przypadkach wysokość tego podatku była nieznacznie większa od przyjętej w tym roku przez elbląskich radnych stawki za ten podatek, ustalony na poziomie 19,58 zł.
Mariusza Lewandowskiego interesowała również informacja, która jakoby ukazała się wczoraj, na jednym z forów internetowych, a która mówiła, że miasto wykupiło w roku bieżącym stocznię elbląską za 1,8 mln zł - Czy jest to informacja prawdziwa? – pytał elblążanin. - A jeśli tak, to jak Miasto przewiduje rozbudowę, czy przeznaczenie tej stoczni w przyszłym roku? – Nie komentujemy plotek, które pojawiają się na portalach internetowych, czy innych quasi-dziennikach – odpowiedział prezydent miasta, Grzegorz Nowaczyk. - Rozumiem, że jest to informacja nieprawdziwa? - dociekał elblążanin. Prezydent nie podjął już jednak rozmowy.
Elblążanin pytał jeszcze o remont budynku na ul. Jaszczurczego 20, na którego środki na modernizację zabezpieczono w przyszłorocznym budżecie. Chciał on znać zakres robót składających się na tę inwestycję, a także firmę, która zajmie się remontem budynku. Na te pytania odpowiedzi udzielał wiceprezydent Tomasz Lewandowski – Budynek został zamknięty z powodu złego stanu technicznego – mówił wiceprezydent. - Po analizie uznano, że wykonując gruntowny remont budynku, tańszym kosztem uzyskamy dziewięć mieszkań. Dlatego podjęto decyzje o niewyburzaniu budynku i niesprzedawaniu gruntu – odpowiedział tylko.
Z kolei Stanisława Puchalskiego interesowało, jak się sprzedają wyemitowane obligacje i czy może Miasto nie ma kłopotu z ich zbyciem? – Jeśli chodzi o wartość emisji obligacji, które przechodzą w kwocie 22 mln zł na przyszły rok, to są to obligacje niewyemitowane, z tego względu, że nie było takiej potrzeby – mówiła wczoraj Danuta Grynis. - Nie ma potrzeby zadłużać się, skoro z drugiej strony nie ma pokrycia w inwestycjach.
Środki te miały być przeznaczone na remont drogi 503, przeciwpowodziówkę i port -Te trzy zadania przechodzą do realizacji na rok następny, w związku z tym emisja tych obligacji, które w tym roku chcieliśmy zaciągnąć na te trzy zadania przechodzą na rok kolejny – poinformowała skarbnik miasta.
Czy to bałagan w UM czy nie do końca właściwa informacja? Wchodząc na stronę UM na zakładkę władze miasta, dowiadujemy się, że skarbnikiem miasta jest niejaki Pater, a tu z informacji prasowej dowiadujemy się, że jednak nie Pater tylko niejaka Grynis. To w końcu kto jest skarbnikiem miasta? A może mamy ich dwóch? Czy oznaczałoby to stworzenie nowego stanowiska za parę ładnych tysiączków?
Teraz czekajmy na interwencję felietonistyczną Stefana R., który znów nas uświadomi jak to jest źle i że podążamy w złym kierunku? Jak było spotkanie to na fotkach go nie widać, To samo Balbuza, Jachimowicz i Falkiewicz, gdzie byli? Zbierali podpisy pod referendum? Gdzie są tłumy niezadowolonych Elblążan? Brawo Panie Prezydencie. Teraz wspólnie spłaćmy w tych ciężkich czasach zobowiązania starej ekipy i patrzmy do przodu w przyszłość-stabilna i radosną.
Do Świadomego wyborcy ,klakierze weź się okop i nie zabieraj głosu .Od dłuższego czasu siejesz ferment w portalach /Wiem kim jesteś bo nie trzymasz języka za zębami wśród znajomych .Ktoś cię sprzedał i twoje nazwisko niedługo ujrzy światło dzienne .Poczekam na odpowiedni moment.
Do " precz z przy ***sami" Za dużo filmów amerykańskich się naoglądałaś? Masz ochotę to już teraz możesz pisać co ułatwi kontakt jeśli chcesz pobawić się moi ptaszkiem igor.el@tlen.pl ciekawi mnie co zażywasz, że masz takie jazdy.
SMIECH NA SALI ,elblążanie wiedzą ze nie przeskocza układów i ukpadzikow w UM dla tego tylko dwóch zabrało głos ,co do budżetu to gdzieś czytałem ze jak Grzes obejmował urząd to dług miasta był 60 mil ,ile jest teraz i na co te pieniądze przeznaczył ...????
Do- leniwce z PO. Drogi internauto jak zwykle pleciesz bzdury . Proponuję żebyś nie czytał gdzieś, tylko tam gdzie trzeba .Prawdziwa wiedza pozwala realnie ocenić problem zadłuzenia jak rwnież jego dokadnych powodw.
Kiki a ty jak zwykle agitujesz na rzecz grzesia i jego mafii ,jak tak dużo wiesz to powiedz mi ile te zadłużenie wynosiło dwa lata temu i ile teraz ?????
Arkusz kalkulacyjny przyjmie wszystko - przyklad idzie z gory. Rostowski zaproponował do budzetu wskażnik PKB 2,2, wiedząc w momencie uchwalania że realny PKB dla Polski w 2013 to od 1,7 do 0,7. Ale 2,2 ładniej wyglada niz 0,7 - niemówi się ze traktor jest zepsuty, tylko że ma trzy koła sprawne - Laskowik sie kłania z czasów późnego PRL. Przypomnę ze 1% PKB to 16 miliardów złotych. W Elblagu podobnie za 2012 zabraknie 70 milionów ale to nie przeszkadza planowac na 2013 również "nazbyt optymistycznie" jakto ładnie ujął prezydent - w końcu hulajnoga na dwa koła i jeździ to traktor na trzech tez sobie poradzi. A jak zabraknie to sie EPEC sprzeda za złotówke
Zadłużenie na Koniec 2013 - 299 000 0000 zł,,,, w yjdzie ponad 300 000 000 zł
A potem sie dziwią ze kryzys ! Jak sie wydaje więcej niż zarabia ....jak to mówił Smoleń : zawsze możemy pożyczyć ,to umiemy ...