Ponad 300 kontroli dotyczących przestrzegania przepisów ustawy o języku polskim w obrocie handlowym, przeprowadziła w zeszłym roku elbląska Inspekcja Handlowa. Nieprawidłowości stwierdzono w kilku placówkach detalicznych.
Jednym z zadań Inspekcji Handlowej jest sprawdzanie czy przestrzegane są przepisy ustawy o języku polskim. Zgodnie z wyżej wspomnianą ustawą na terenie RP w obrocie z udziałem konsumentów używa się języka polskiego.
Dotyczy to nazewnictwa towarów i usług, ofert, instrukcji obsługi, warunków gwarancji, informacji o właściwościach towarów i usług oraz innych informacji dla konsumentów i ostrzeżeń, a także faktur, pokwitowań i rachunków. Obcojęzyczne opisy muszą być sporządzone również w polskiej wersji językowej.
Powyższe wymogi nie obowiązują, jeżeli informacje, ostrzeżenia, instrukcje obsługi przedstawione są w powszechnie zrozumiałej formie graficznej. Jednak gdy formie graficznej towarzyszy opis obcojęzyczny, to musi on być również sporządzony w języku polskim.
Przepisy ustawy o języku polskim nie dotyczą nazw własnych, nazw handlowych, znaków towarowych, oznaczeń miejsca pochodzenia towarów i usług, a także obcojęzycznych dzienników i czasopism, książek, programów komputerowych z wyjątkiem ich opisów i instrukcji, oraz twórczości naukowej i artystycznej.
W 2007 r. przestrzeganie przepisów ustawy o języku polskim było sprawdzane przez Delegaturę w Elblągu w toku ponad 300 kontroli. Nieprawidłowość w tym zakresie stwierdzono w kilku placówkach detalicznych. Braki oznakowania w języku polskim były przy artykułach gospodarstwa domowego, artykułach chemii gospodarczej a także odzieży. Dało to podstawę do skierowania wniosków do sądu o ukaranie przedsiębiorców. Sąd wydał wyroki nakazowe zapłaty grzywny ukaranym. Towary niewłaściwie oznakowane zostały wycofane z obrotu detalicznego, a przedsiębiorców zobowiązano do wyeliminowania stwierdzonych nieprawidłowości.