Wtorek, 5.11.2024, Imieniny: Elzbieta, Zachariasz, Slawomir
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii SPOŁECZNE

W Elblągu działa świetlica dla uchodźców z Ukrainy. „Potrzebujemy pomocy, aby pomagać”

01.01.2023, 15:30:00 Rozmiar tekstu: A A A
W Elblągu działa świetlica dla uchodźców z Ukrainy.  „Potrzebujemy pomocy, aby pomagać”
Fot. Paweł Friedrich

W Elblągu Fundacja Amore Mio stworzyła świetlicę dla dzieci uchodźców z Ukrainy. - To miejsce, które pomaga im zapomnieć choć na chwilę o wojnie – mówi Marco Cochierri, pomysłodawca i organizator świetlicy. - Wiem, że zaraz pojawią się hejterzy, ale nie możemy ukrywać, że potrzebujemy pomocy. Nie możemy tych dzieci zostawić!
 

Fundacja Amore Mio pomaga uchodźcom z Ukrainy od samego początku - od kiedy wybuchła wojna na Ukrainie. W świetlicy przebywa 22 dzieci, których mamy znalazły pracę w Elblągu.


Jedna z Ukrainek, która przed wojną uciekła do Elbląga, została opiekunką w świetlicy Fundacji Amore Mio. - Na Ukrainie zajmowałam się dziećmi. Mam doświadczenie i bardzo się cieszę, że mogę je tu wykorzystać – mówiła. - Najmłodsze dziecko ma rok i trzy miesiące. Reszta dzieci jest starsza. Wszystkie mamy pracują i dzięki temu miejscu mogą to robić bez stresu, bo nie boją się co dzieje się z ich dziećmi.
 

Dzięki świetlicy dzieci mają miejsce, w którym nie myślą o wojnie. - Serce rośnie, jak widzimy, jak dzieci zmieniają się na lepsze. Początkowo były wystraszone, pytały, gdzie jest piwnica, żeby się tam schronić, a jak słyszały jakieś odgłosy bały się, że to nalot – opowiadał Marco Cocchieri. - Teraz widać na ich twarzach uśmiech i radość w oczach. Właśnie po to zostało stworzone to miejsce.

 

To taka oaza spokoju dla tych dzieci. Bardzo potrzebne jest takie miejsce. Tu mogą się bawić, nie słuchać o wojnie, nie rozmyślać o tym, co strasznego dzieje się na Ukrainie. Cały czas robimy coś, co skupia ich uwagę na zabawie

– opowiadała opiekunka.



Niestety choć inicjatywa jest szlachetna to nie jest tania.

Finansowo już nie dajemy rady. Mamy ciężkie czasy i wszyscy mamy problemy, ale nie możemy zostawić tych dzieci. Musimy zapewnić im choć trochę normalności. Potrzebujemy pomocy, aby dalej pomagać. Wiem, że zaraz ktoś napisze, że też inne dzieci potrzebują pomocy, ale to nie oznacza, że nie można już nikomu pomóc, bo znajdą się hejterzy, którzy to skrytykują. Chcemy prosić o pomoc, bo warto jest pomagać

– przyznał Marco Cocchieri.



Jaka pomoc jest potrzebna? - Każda – przyznał Marco Cocchierri. - Najbardziej finansowa, bo mamy zaległości w płaceniu czynszu. Ale przez Fundację Amore Mio można pomagać w różny sposób.


- Dzieci potrzebują papieru i różnego rodzaju kredek, flamastrów, farbek, bo to wszystko idzie jak woda – dodała opiekunka.


Niestety nikt z władz miasta nie zaangażował się w pomoc w utrzymaniu świetlicy.

Te dzieci tu są i potrzebują pomocy. Przeżyły coś strasznego. Uciekali przed wojną, ich ojcowie zostali na Ukrainie. Świetlica musi przetrwać, dlatego prosimy o każdy rodzaj wsparcia

– dodał Marco Cocchieri.




Fundacja Amore Mio, ul. Stary Rynek 66-67 / U6, 82-300 Elbląg, Polska

KRS: 0000965856 NIP: 5783153709 REGON: 521732932
Numer konta bankowego do wpłat darowizn:
64 1240 2265 1111 0011 1363 8595



Zrzutka na siepomaga.pl


Więcej o Świetlicy Amore Mio znajdziecie na stronie facebook.
 

 

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 13

%30.8 %69.2


Galeria / Fundacja Amore Mio ( zdjęć 33 )
Dodano: 2022-12-30 | Fot. Paweł Friedrich
0

Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


0.23218107223511