Są takie specjalne dni w miesiącu grudniu podczas których każdy z męskich członków naszego społeczeństwa posiadający brodę czuje się niepewnie. Czuje się tak jakby cały świat – w tym szczególnie małe i nieletnie dzieci – spadły mu na głowę i z całą mocą, przez cały czas udowadniały że jest kimś zupełnie innym niż jest w rzeczywistości. Każdy z męskich członków naszego społeczeństwa, którego broda w rzeczy samej jest zwłaszcza: puszysta, siwa i długa nie może się obejść bez tej szczególnej konfrontacji z postacią Świętego Mikołaja którego wizerunek jest najpopularniejszy właśnie w grudniu.
Tak się złożyło niestety iż w miesiącu grudniu osobą czującą się nad wyraz niepewnie wśród obywateli naszego miasta i przejezdnych jestem ja – Piotr Imiołczyk.
Wynika to zapewne z tego prostego faktu, iż posiadam wyjątkowo bujną i wyjątkowo siwą brodę, rozpoznawalną w Elblągu co mogę stwierdzić jako jej posiadacz. Co prawda broda, szczególnie w takim kształcie była i jest nadal potrzebna mi w scenach do filmu pt: „Ucieczka z Syberii 1867”, ale niech tam, nie mogę iść pod prąd i akceptuje moją grudniową rolę Świętego Mikołaja.
Oficjalnie, jako Święty Mikołaj, odwiedziłem dzieci z zaprzyjaźnionego przedszkola, redakcje mediów elbląskich, zaprzyjaźnione sklepy na Starym Mieście, myślę więc że jest teraz czas, najwyższy czas by przywitać się ze wszystkimi elblążanami. Szczególnie z tymi, którzy już niedługo będą wyczekiwali na pojawienie się pierwszej gwiazdki.
Zapraszam wszystkich, którzy chcą spotkać się z Świętym Mikołajem, którzy chcą by ich dzieci opowiedziały i pozwoliły zapisać nazwy tych wszystkich prezentów jakie sobie wymarzyły od Świętego Mikołaja na spotkanie, które odbędzie się na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno – Historycznego w sobotę, 10 grudnia, w godzinach między 14.00 a 16.00.
Piotr Imiołczyk