Elbląg jest pierwszym z wielu przystanków na trasie sztafety Bike Jamboree. Grupa harcerzy, wśród nich również elblążanie, zamierza w ciągu najbliższych 2,5 roku pokonać na rowerze 35 tysięcy kilometrów i okrążyć świat. - Pierwszy etap prowadzący przez Polskę na Ukrainę to dopiero rozgrzewka. Od Ukrainy zaczną się trudniejsze tereny, potem mamy Gruzję, gdzie są góry, a potem będzie już tylko jeszcze trudniej - mówi Zbyszek Popowski z Fundacji Światowe Jamboree, lider pierwszego etapu sztafety.
Bike Jamboree to projekt podróżniczy, w którego organizację angażują się również elblążanie. Dwa lata temu polscy harcerze wybrali się na rowerach na międzynarodowy zlot skautów w Japonii. Tym razem postawili sobie poprzeczkę dużo wyżej, objadą świat dookoła.
Naszej sztafety nie traktujemy jako wyczyn sportowy i bicie rekordów. Naszym celem jest promować Polskę oraz skauting jako ciekawy ruch społeczny angażujący młodych, ambitnych i nietuzinkowych ludzi. Wierzymy, że kolejny, XXV międzynarodowy zlot skautów w roku 2023, odbędzie się w Polsce i chcemy pomóc w tym, by właśnie tak się stało
- wyjaśnia Anna Śledzińska, elblążanka, uczestniczka Bike Jamboree.
Uczestniczyłem już w poprzedniej edycji tego wydarzenia, prowadziłem etap z Pekinu do Japonii. Bardzo mi się to podobało, więc naturalną konsekwencją jest udział w tej edycji
- wyjaśnia Filip Kierzak z Poznania, uczestnik Sztafety Bike Jamboree
Zamierzają, w 34 etapach, objechać cały świat. Trasa wyprawy prowadzi przez 21 krajów, z Polski przez Europę Wschodnią, Azję Centralną oraz syberyjskie bezkresy Rosji, Alaskę, północną Kanadę, Stany Zjednoczone i z powrotem Europę. Po drodze uczestnicy wyprawy będą się zmieniali.
Sztafeta rozpoczęła się wczoraj (27 maja). Skauci ruszyli z Gdańska i pod wieczór dotarli do Elbląga, który jest jednym z wielu przystanków na ich drodze.
Ta część Polska to jest część, która ma służyć promocji, spotkaniom z ludźmi tak jak w Elblągu. Chcemy pokazać, że harcerstwo to nadal ciekawa alternatywa. Młodzi ludzie robią różne rzeczy, możliwości mamy bardzo wiele. Dużo z nich nadal jednak "siedzi w internecie", gra i moim zdaniem marnuje czas, harcerstwo może ich od tego odciągnąć. Poza tym wartości ważne dla harcerzy są wartościami uniwersalnymi, chodzi o przyjaźń, pomoc, pokonywanie własnych niemocy, pracę nad sobą. W dzisiejszym świecie to rzecz nie do pominięcia. Harcerstwo nie zginęło, jest ważne, robi ambitne projekty. My sami jesteśmy tego przykładem, że harcerze mogą zrobić coś trudnego
- dodaje Zbyszek Popowski.
Dzisiaj sztafeta wyruszyła z Elbląga do Braniewa. Po drodze towarzyszą im uczestnicy elbląskiej Miejskiej Wycieczki Rowerowej i harcerze z Braniewa.
Towarzyszyłam sztafecie z Gdańska do Elbląga, a dzisiaj z Elbląga do Braniewa. Myślę, że to fajna inicjatywa. Obawiałam się, że to będzie ciężka jazda. Okazało się, że nie jest tak źle. Super inicjatywa, super wyprawa. Nie miałabym problemu z tym, aby ruszyć z nimi dookoła świata
- śmieje się pani Barbara Czerwiński, elblążanka.
Projekt jest współorganizowany przez Fundację Światowe Jamboree i Stowarzyszenie Afryka Nowaka. W organizację przejazdu przez Polskę aktywnie włączają się grupy rowerowe, harcerskie oraz organizacje i instytucje. W Elblągu, nad przygotowaniem atrakcji dla mieszkańców, jak i dla uczestników sztafety, współpracowali: Hufiec Elbląg ZHP, Urząd Miejski w Elblągu, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wraz z elbląskim oddziałem PTTK przy wsparciu Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUW, Ośrodka Wspierania Inicjatyw Pozarządowych oraz Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.