Podczas ostatniej wycieczki z cyklu „Sobota z przewodnikiem”, spacerowicze dzięki uprzejmości ks. Marka Antonowicza, proboszcza parafii św. Marii Magdaleny, autokefalicznego kościoła prawosławnego w Elblągu przy ul. Sadowej, mieli okazję zwiedzić tę piękną świątynię i posłuchać nieco opowieści o trzeciej co do wielkości chrześcijańskiej wspólnocie wyznaniowej na świecie.
Do 1947 roku kaplica ewangelicka przy ul. Sadowej, w której niegdyś odprawiano nabożeństwa żałobne, tuż przed pochówkiem, została przekazana Kościołowi prawosławnemu, stając się ostoją wiernych, którzy do Elbląga przybyli jako przesiedleńcy z kresów wschodnich, po „akcji Wisła”.
Podczas zwiedzania świątyni, spacerowicze mogli m.in. dowiedzieć się, czym różni się wyznanie prawosławne od rzymskokatolickiego - Sakramenty mamy identyczne, jak w Kościele katolickim; nawzajem uznajemy sakramenty chrztu i bierzmowania – tłumaczy ks. Marek Antonowicz, proboszcz parafii. - Różnicę stanowi choćby język liturgiczny, chociaż w Kościele prawosławnym na chwilę obecną wszystkie nabożeństwa są przeprowadzane w różnych językach; także w języku polskim. Jednak wierni prawosławni są przyzwyczajeni do obrządku w języku cerkiewno-słowiańskiego, dlatego najczęściej liturgia przebiega właśnie w tym języku, z małymi wstawkami z czytania z Listów Apostolskich.
Także Ewangelia w cerkwi czytana jest w języku polskim; kapłani dbają, by młodzież wyznania prawosławnego, która nie zna już języka cerkiewno-słowiańskiego i rosyjskiego, mogła w pełni uczestniczyć w tej liturgii.
W Kościele prawosławnym nie ma także czczonego przez Katolików Najświętszego Sakramentu, czyli konsekrowanej Hostii, umieszczonej w monstrancji zawierającej ciało i krew Chrystusa – Mamy natomiast naczynie, w którym przechowuje się świętą Eucharystię, ale tylko dla chorych, którzy potrzebują przystąpić np. do sakramentu spowiedzi. Natomiast Eucharystia dla wiernych jest przygotowywana z dnia na dzień, np. w dniu nabożeństwa – mówi ks. proboszcz.
W cerkwi prawosławnej, podobnie jak w Kościele rzymskokatolickim, istnieją także trzy stopnie kapłaństwa: biskup, prezbiter i diakon. Jednak w przeciwieństwie do katolików, duchowni prawosławni – tylko prezbiterzy i diakoni – mogą mieć rodziny, ale zawierają małżeństwa tylko raz w życiu i to przed przyjęciem sakramentu kapłaństwa. Wyznawcy Kościoła prawosławnego nie uznają także dogmatu o niepokalanym poczęciu i wniebowzięciu Matki Boskiej i odrzucają doktrynę o czyśćcu; wierzą, że decyzje o losie zmarłych zapadną dopiero w dniu sądu ostatecznego.
Kopuły, krzyże wschodnie i półksiężyce…
Jednym z najpiękniejszych elementów składających się na wyznanie w obrządku wschodnim, jest zapewne sama architektura świątyń, w których spotykają się wierni. Na środku cerkwi, przed częścią ołtarza i na podwyższeniu, leży zawsze ikona patrona danej parafii – w tym wypadku mogliśmy oglądać pękną ikonę św. Marii Magdaleny.
Świątynia prawosławna, podobnie jak Kościół rzymskokatolicki, składa się z trzech części lecz w świątyni obrządku wschodniego część ołtarzowa jest oddzielona od części środkowej ikonostasem, czyli ścianą z ikon.
Nie przez przypadek zatrzymamy się na chwilę przy tym najpiękniejszym i najbardziej charakterystycznym z elementów cerkwi. Układ ikonostasu jest bowiem ściśle określony. Ikony umieszczone są w rzędach, których zazwyczaj jest pięć. Każdy rząd (jarus) ma swój układ ikon i swoje znaczenie – W części centralnej znajdują się Królewskie, bądź Carskie Wrota, przez które w pierwszych czasach chrześcijaństwa wchodzili carewiczowie. W tej chwili przez te drzwi wchodzi biskup i prezbiter – tłumaczy ks. proboszcz. - Drzwi boczne w ikonostasie to drzwi diakońskie, przez które wchodzą diakoni. Tylko oni i osoby, które usługują do nabożeństwa mogą przebywać w części ołtarzowej.
Pośrodku Królewskich Wrót zawsze znajduje się jedna ikona - zaś dwie boczne: z Bogurodzicą i Archaniołem Gabrielem przedstawiają Zwiastowanie Marii Panny - Cztery pozostałe ikony przedstawiają ewangelistów; zawsze po prawej stronie od Królewskich Wrót znajduje się ikona Chrystusa, a po lewej stronie – Bogurodzica – tłumaczy ks. proboszcz. -Na drzwiach diakońskich ikony przedstawiają albo arcydiakonów albo Archaniołów.
W standardowym układzie ikonostasu powinny być jeszcze dwie ikony po obu stronach Królewskich Wrót: po prawej stronie patronka parafii, a po lewej – święty, który w danej parafii jest szczególnie czczony – Niestety w naszej świątyni ze względu na małą powierzchnię kolejne ikony po prostu się nie zmieściły. W kolejnym rzędzie ikonostasu, zawsze pośrodku nad Królewskimi Wrotami znajduje się ikona Ostatniej wieczerzy, a po jej bokach – 12 wielkich świąt; u nas zmieściły się tylko cztery – z uśmiechem dodaj ks. proboszcz.
Charakterystyczne są również krzyże w obrządku wschodnim, które różnią się nieco od krzyża łacińskiego. Prawosławnym jest ośmioramienny; pierwsza, najwyższa deszczółka symbolizuje deseczkę, na której - wedle historii - napisano „Jezus Chrystus, król żydowski przybity na krzyżu” - Kolejna to ta, do której zostały przybite ramiona Jezusa, a poprzeczna deska to ta, do której przybito nogi Zbawiciela. Charakterystyczna jest właśnie ostatnia z desek, gdyż na krzyżu wschodnim jest ona przechylona: razem z Chrystusem ukrzyżowano również dwóch łotrów. Jeden z nich bluźnił, drugi okazał skruchę i ukorzył się za grzechy. To właśnie zbawienie łotra symbolizuje swoiste uniesienie – opowiada ks. proboszcz.
W innych rejonach Polski, np. na Podlasiu, na krzyżach w cerkwiach prawosławnych można zauważyć także półksiężyce, które symbolizują zwycięstwo nad Tatarami.
Do 1947 roku kaplica ewangelicka przy ul. Sadowej, w której niegdyś odprawiano nabożeństwa żałobne, tuż przed pochówkiem, została przekazana Kościołowi prawosławnemu, stając się ostoją wiernych, którzy do Elbląga przybyli jako przesiedleńcy z kresów wschodnich, po „akcji Wisła”.
Podczas zwiedzania świątyni, spacerowicze mogli m.in. dowiedzieć się, czym różni się wyznanie prawosławne od rzymskokatolickiego - Sakramenty mamy identyczne, jak w Kościele katolickim; nawzajem uznajemy sakramenty chrztu i bierzmowania – tłumaczy ks. Marek Antonowicz, proboszcz parafii. - Różnicę stanowi choćby język liturgiczny, chociaż w Kościele prawosławnym na chwilę obecną wszystkie nabożeństwa są przeprowadzane w różnych językach; także w języku polskim. Jednak wierni prawosławni są przyzwyczajeni do obrządku w języku cerkiewno-słowiańskiego, dlatego najczęściej liturgia przebiega właśnie w tym języku, z małymi wstawkami z czytania z Listów Apostolskich.
Także Ewangelia w cerkwi czytana jest w języku polskim; kapłani dbają, by młodzież wyznania prawosławnego, która nie zna już języka cerkiewno-słowiańskiego i rosyjskiego, mogła w pełni uczestniczyć w tej liturgii.
W Kościele prawosławnym nie ma także czczonego przez Katolików Najświętszego Sakramentu, czyli konsekrowanej Hostii, umieszczonej w monstrancji zawierającej ciało i krew Chrystusa – Mamy natomiast naczynie, w którym przechowuje się świętą Eucharystię, ale tylko dla chorych, którzy potrzebują przystąpić np. do sakramentu spowiedzi. Natomiast Eucharystia dla wiernych jest przygotowywana z dnia na dzień, np. w dniu nabożeństwa – mówi ks. proboszcz.
W cerkwi prawosławnej, podobnie jak w Kościele rzymskokatolickim, istnieją także trzy stopnie kapłaństwa: biskup, prezbiter i diakon. Jednak w przeciwieństwie do katolików, duchowni prawosławni – tylko prezbiterzy i diakoni – mogą mieć rodziny, ale zawierają małżeństwa tylko raz w życiu i to przed przyjęciem sakramentu kapłaństwa. Wyznawcy Kościoła prawosławnego nie uznają także dogmatu o niepokalanym poczęciu i wniebowzięciu Matki Boskiej i odrzucają doktrynę o czyśćcu; wierzą, że decyzje o losie zmarłych zapadną dopiero w dniu sądu ostatecznego.
Kopuły, krzyże wschodnie i półksiężyce…
Jednym z najpiękniejszych elementów składających się na wyznanie w obrządku wschodnim, jest zapewne sama architektura świątyń, w których spotykają się wierni. Na środku cerkwi, przed częścią ołtarza i na podwyższeniu, leży zawsze ikona patrona danej parafii – w tym wypadku mogliśmy oglądać pękną ikonę św. Marii Magdaleny.
Świątynia prawosławna, podobnie jak Kościół rzymskokatolicki, składa się z trzech części lecz w świątyni obrządku wschodniego część ołtarzowa jest oddzielona od części środkowej ikonostasem, czyli ścianą z ikon.
Nie przez przypadek zatrzymamy się na chwilę przy tym najpiękniejszym i najbardziej charakterystycznym z elementów cerkwi. Układ ikonostasu jest bowiem ściśle określony. Ikony umieszczone są w rzędach, których zazwyczaj jest pięć. Każdy rząd (jarus) ma swój układ ikon i swoje znaczenie – W części centralnej znajdują się Królewskie, bądź Carskie Wrota, przez które w pierwszych czasach chrześcijaństwa wchodzili carewiczowie. W tej chwili przez te drzwi wchodzi biskup i prezbiter – tłumaczy ks. proboszcz. - Drzwi boczne w ikonostasie to drzwi diakońskie, przez które wchodzą diakoni. Tylko oni i osoby, które usługują do nabożeństwa mogą przebywać w części ołtarzowej.
Pośrodku Królewskich Wrót zawsze znajduje się jedna ikona - zaś dwie boczne: z Bogurodzicą i Archaniołem Gabrielem przedstawiają Zwiastowanie Marii Panny - Cztery pozostałe ikony przedstawiają ewangelistów; zawsze po prawej stronie od Królewskich Wrót znajduje się ikona Chrystusa, a po lewej stronie – Bogurodzica – tłumaczy ks. proboszcz. -Na drzwiach diakońskich ikony przedstawiają albo arcydiakonów albo Archaniołów.
W standardowym układzie ikonostasu powinny być jeszcze dwie ikony po obu stronach Królewskich Wrót: po prawej stronie patronka parafii, a po lewej – święty, który w danej parafii jest szczególnie czczony – Niestety w naszej świątyni ze względu na małą powierzchnię kolejne ikony po prostu się nie zmieściły. W kolejnym rzędzie ikonostasu, zawsze pośrodku nad Królewskimi Wrotami znajduje się ikona Ostatniej wieczerzy, a po jej bokach – 12 wielkich świąt; u nas zmieściły się tylko cztery – z uśmiechem dodaj ks. proboszcz.
Charakterystyczne są również krzyże w obrządku wschodnim, które różnią się nieco od krzyża łacińskiego. Prawosławnym jest ośmioramienny; pierwsza, najwyższa deszczółka symbolizuje deseczkę, na której - wedle historii - napisano „Jezus Chrystus, król żydowski przybity na krzyżu” - Kolejna to ta, do której zostały przybite ramiona Jezusa, a poprzeczna deska to ta, do której przybito nogi Zbawiciela. Charakterystyczna jest właśnie ostatnia z desek, gdyż na krzyżu wschodnim jest ona przechylona: razem z Chrystusem ukrzyżowano również dwóch łotrów. Jeden z nich bluźnił, drugi okazał skruchę i ukorzył się za grzechy. To właśnie zbawienie łotra symbolizuje swoiste uniesienie – opowiada ks. proboszcz.
W innych rejonach Polski, np. na Podlasiu, na krzyżach w cerkwiach prawosławnych można zauważyć także półksiężyce, które symbolizują zwycięstwo nad Tatarami.
ciekawy artykuł...bo niby wiadomo,że blisko jest prawosławie z rzymokatolicyzmem w sensie regilijnym, to różnice są istotne.."Wyznawcy Kościoła prawosławnego nie uznają także dogmatu o niepokalanym poczęciu i wniebowzięciu Matki Boskiej i odrzucają doktrynę o czyśćcu; wierzą, że decyzje o losie zmarłych zapadną dopiero w dniu sądu ostatecznego..." tego nie wiedziałam... Czytaj więcej na http://info.elblag.pl/31,36927,Piekno-cerkwi-w-ikonach-i-krzyzach-zaklete-.html#ixzz37f94gK1s