Kiermasz galanterii skórzanej, wyprzedaż dywanów czy informacje o przyszłych wydarzeniach w mieście często „wiszą” na przystankach. Wiadomości o imprezach, wydarzeniach kulturalnych i wielu innych można wyczytać na plakatach umieszczonych na wiatach przystankowych. Trzeba jednak pamiętać, że aby je tam umieścić należy uzyskać odpowiednie pozwolenie.
Pozwolenie takie wydaje Zarząd Komunikacji Miejskiej. - Umieszczanie jakichkolwiek plakatów czy ogłoszeń na wiatach przystankowych bez zgody Zarządu Komunikacji Miejskiej jest zabronione – tłumaczy Michał Górecki, specjalista ds. marketingu i komunikacji społecznej ZKM w Elblągu. - Przystanki są kontrolowane także pod tym względem – w przypadku umieszczenia wspomnianych materiałów bez naszej zgody, sprawa jest zgłaszana Straży Miejskiej, która wyjaśnia sprawę i może wystawić mandat – dodaje.
Rozwieszanie plakatów na wiatach przystankowych to kolejna forma promocji planowanych przez organizatorów wydarzeń. - Zazwyczaj zgadzamy się na umieszczanie informacji związanych z imprezami kulturalnymi, sportowymi, czy też charytatywnymi lub imprezami pod patronatem miasta. Jednak bez względu na charakter ogłoszeń – każdorazowo konieczne jest uzyskanie odpowiedniej zgody – mówi Michał Górecki.
Czy informacje zawarte na plakatach są przydatne dla mieszkańców? – Z plakatów dowiaduje się o tym, co dzieje się w mieście. Korzystam z komunikacji miejskiej, więc także plakaty w autobusach są dla mnie źródłem informacji – mówi Agnieszka, 40-letnia elblążanka spotkana na przystanku autobusowym.
Jak mówi Mirosław Wierzyński, plakaty na przystankach często są porwane i niewiele można z nich wyczytać. – Jak widzę coś, co mnie interesuje, a głównie to wydarzenia sportowe, to szukam szczegółów w Internecie. Wtedy otrzymuję pełną informację – mówi elblążanin.
Elblążanie, z którymi rozmawialiśmy faktycznie czerpią informacje z plakatów rozwieszonych w mieście. Są jednak tacy, którzy szukają wiadomości o wydarzeniach w Internecie czy gazetach. Zapewne są także mieszkańcy, których takie wydarzenia nie interesują wcale i nie biorą w nich udziału.
Panie Michale, a czy jest pozwolenie (przyzwolenie( ze strony ZKMu na krzywo położone tory na Pocztowej?
Nareszcie skończy się to przyklejanie ogłoszeń gdzie popadnie.Tak samo powinni zostac ukarani ci co przyklejają ogłoszenia o pożyczkach na latarniach,drzewach.Łatwo dojść czyje ogłoszenie jest nazwa banku???ZKM obiecało takie wiaty przystankowe na przystankach tramwai i autobusów i co kłamało .Są tylko słupki z rozkładem jazdy,a gdzie schronić się przed deszczem a gdzie usiąść czekając na spóżniony pojazd???
Specjalista od marketingu i komunikacji społecznej - jeszcze jedno stanowisko dla urzędasa z ferajny kolesiów. Co robi ten urzędas opłacany z naszych podatków.
"Łatwo dojść czyje ogłoszenie…" ale karać można tylko tego kto nakleja, a nie tego czyje jest to ogłoszenie.
Tylko karac by Urzędsy chcieli obywateli. A jak sie obywatel wkurzy to pozbawi urzedasa stołkam.