Na pytanie: Czym zajmują się szyszkarze, które w ciągu ostatniego tygodnia zadaję z uporem maniaka, wszyscy robią wielkie oczy. - Nie wiedziałem, że ktoś taki w ogóle istnieje – mówi Tomasz, student z Elbląga. Otóż istnieje. Szyszkarze znani byli już w XVI wieku za panowania Zygmunta Starego. - Prace były prowadzone z inicjatywy Królowej Bony, którą zauroczyły piękne puszczańskie polskie lasy, a chcąc zdobyć nasiona tych drzew nakazała zaangażować do tego zbioru bartników – czytamy na oficjalnej stronie poświęconej szyszkarstwu. Czym się zajmują takie osoby?
Nazywani są szyszkarzami, zbieraczami, a nawet drzewołazami. Profesja nie jest zbyt popularna, bo w Polsce zajmuje się nią około 700 osób, a jedynie setka z nich, trudni się tą profesją zawodowo. Dla reszty jest to albo dodatkowe zajęcie lub przygoda. Szyszkarze zajmują się zbiorem nasion z drzew stojących. - W celu zebrania nasion z drzew stojących szyszkarz musi wspiąć się na koronę drzewa. Tam do worków zbierane są nasiona – mówi Jan Piotrowski, Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Elbląg. - Nasiona drzew zbierane są jesienią i zimą, a więc w okresie, kiedy są dojrzałe, a jeszcze nie opadły na ziemię. Sosnę, świerka i modrzewia zbiera się od grudnia do lutego, a daglezję i jodłę we wrześniu. Natomiast nasiona drzew liściastych w zależności od okresu dojrzewania nasion – dodaje.
Jak tłumaczy Jan Piotrowski, osoby zbierające nasiona i szyszki posługują się różnymi metodami wchodzenia na drzewa. - Robią to za pomocą drzewołazów, czyli kolców zaczepianych do butów, które pomagają we wspinaniu się po drzewie, wspinają się po drabinach podczepianych do drzewa lub wystrzeliwują liny na koronę drzewa, za pomocą, których szyszkarze wspinają się na szczyt drzewa – mówi Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Elbląg.
Szyszkarstwem zajmują się osoby, które ukończyły specjalistyczne szkolenia i posiadają uprawnienia do pracy na wysokościach. - Szyszkarze wywodzą się z różnych środowisk. Najliczniejsza grupa ma korzenie alpinistyczne, są to ci, których wciągnęli do lasu koledzy z górskich wypraw, klubu wysokogórskiego lub speleo. Niektórzy zaczynali od prac wysokościowych i z czasem z kominów i masztów zimą przenosili się na drzewa – czytamy w materiale Jakuba Pruchniewicza zamieszczonym na stronie www.szyszkarze.bho.pl
- W Nadleśnictwie Elbląg nie pracują osoby uprawnione do zbioru nasion z drzew stojących. W sytuacji, gdy zajdzie taka potrzeba, do zbioru nasion zatrudniamy firmy wyspecjalizowane w tym zakresie – mówi Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. W Polsce istnieje około 20 firm, które zajmują się szyszkarstwem.
Zebrane szyszki i owoce drzew liściastych przeznaczone są na cele badawcze i doświadczalne do Leśnego Banku Genów, w którym przechowywany jest materiał genetyczny drzew leśnych. - Są one także wykorzystywane na materiał szkółkarski, z którego w przyszłości powstaną sadzonki drzew, a następnie zostaną posadzone w lesie, dzięki czemu powstanie nowy las – mówi Jan Piotrowski.
Z reguły szyszki pozyskiwane są z drzew ściętych. Opisaną metodę pozyskiwania nasion i szyszek z drzew stojących stosuje się w przypadku drzew wyjątkowo cennych. - Takie drzewa zostały przez leśników specjalnie wyselekcjonowane, a nazywane są drzewami matecznymi. Poza tym pozyskując szyszki z drzew stojących mamy pewność co do ich pochodzenia – mówi Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Elbląg.
Dziwicie się z Szyszkarzy, a Bursztyniarzy to mało w Elblągu? Szczególnie w ŻULASIK PARKU :)
Gdzie jest ten park?
Ten gość na drzewie wygląda jak Turbodymomen :)