Wiele cennych zabytków, przydrożne kapliczki, kunsztowne rzemiosło artystyczne i inne przedmioty będzie można oglądać w formie cyfrowej na podstronie "Cyfrowe Warmia i Mazury". Strona będzie zawierała zdigitalizowane materiały i obiekty będące w posiadaniu muzeów Warmii i Mazur, w tym obiekty w formacie 3D. W ramach projektu realizowanego przez CSE "Światowid" zdigitalizowane zostały już pierwsze projekty.
Projekt realizowany przez CSE „Światowid" ma na celu inwentaryzację dziedzictwa kulturowego oraz upowszechnianie wiedzy o zabytkach i cennych obiektach znajdujących się na Warmii i Mazurach. Na obecną chwilę trwają prace nad digitalizacją warmińskich kapliczek.
Proces skanowania 3D jest niezwykle czasochłonny. - Skanowanie jednej kapliczki trwa około 5-6 godzin. Skanuje się niewielkie fragmenty, które później trzeba jeszcze złożyć w całość. Jedna kapliczka to kilkadziesiąt skanów – mówi Edyta Jasiukiewicz, rzecznik prasowy CSE "Światowid". - Sam proces skanowania wymaga odpowiedniego oświetlenia, dlatego wyjazdy muszą odbywać się w godzinach wieczornych. Do tej pory udało nam się w całości zdigitalizować kapliczkę w Nowej Pasłęce, w przyszłym tygodniu zamierzamy jechać do Węgorzewa w celu zeskanowaniu obiektów w tamtejszym Muzeum Ludowym – dodaje.
Obecnie zespół CSE „Światowid” przygotowuje się do rozpoczęcia skanowania drobnych obiektów znajdujących się w zbiorach pięciu muzeów w regionie. - Każda instytucja wytypowała pięć przedmiotów, które ze względu na swoje cechy charakterystyczne są szczególnie warte zdgitalizowania. Znajdują się wśród nich chociażby: monety, fragmenty uzbrojenia, przedmioty codziennego użytku czy dzieła rzemiosła artystycznego – mówi Edyta Jasiukiewicz.
Zdaniem Antoniego Czyżyka, dyrektora CSE "Światowid" digitalizacja pozwala ocalić od zniszczenia i zapomnienia dziedzictwo kulturowe, które stanowi unikalną wartość regionu. - Niestety, ze względu na fakt, że jest to proces długotrwały - konieczne było ograniczenie liczby zabytków. Mamy nadzieję, że w przyszłości uda się projekt cyfryzacji kontynuować na szerszą skalę i uchronić od zapomnienia jak najwięcej wartościowych obiektów – mówi.
Do udziału w projekcie zgłosiło się 5 muzeów. Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku, Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, Muzeum Budownictwa Ludowego Park Etnograficzny w Olsztynku, Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku oraz Muzeum Archeologiczno – Historyczne w Elblągu. Projekt został dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007 – 2013.
Z tych środków został zakupiony sprzęt, który dał nowe możliwości digitalizacji i prezentacji materiałów. - Wśród nich są: książkowy skaner A1+, wyposażony w kołyskę pozwalającą na skanowanie książek o grubych grzbietach bez ryzyka ich uszkodzenia. Skanerem tym można skanować nie tylko książki – mówi Edyta Jasiukiewicz. - Drugim zakupionym urządzeniem jest skaner 3D, pozwalający na skanowanie obiektów przestrzennych. Zakupiony został również aparat fotograficzny oraz kamera z systemem steadicam do digitalizacji obiektów, których nie można zeskanować skanerem 3D ze względu na ich wielkość – dodaje.
Efekty działania Regionalnej Pracowni Digitalizacji w CSE „Światowid” będzie można zobaczyć prawdopodobnie w grudniu, kiedy zostanie uruchomiona podstrona „Cyfrowe Warmia i Mazury”. Na niej będzie można obejrzeć zdigitalizowane materiały i obiekty będące w posiadaniu muzeów Warmii i Mazur, w tym obiekty w formacie 3D. Materiały posłużą również do prowadzenia lekcji edukacyjnych i e-learningu w utworzonym punkcie dostępowym.
Ja chce oglądać Żuławy . Czemu do jasnej ch...wmawiajcie ludziom,ze Elblag to Warmia i Mazury skoro tak nie jest. Zawsze tu były,sa i beda Żuławy. To proba wynarodowienia,oderwania od korzeni Elblązan by łatwiej było sterować ludźmi zawieszonych w próżni bez przynależności do regionu. Won z tym zasranym Płynem i tym bagienno-trawiastym województwem !!!
to nie jest dziedzictwo tylko dowód na wielką głupotę polaków którzy mówią na siebie wielcy patrioci a pozwalają na okradanie przez obce państwo tzw. Watykan naszego biednego kraju Polski
Tytuł w czasie teraźniejszym, a artykuł w przyszłym. Wiecie co? Walta się na krawężnik zbyt wysoki.
To, że Olsztyn nas postponuje - wybaczam im, bo od wielu dziesiątków lat są tylko stolicą PGR-owskiej metropolii o wyraźnym czerwonym zabarwieniu. Dziwi mnie jednak kompletny brak zachowania przez "nasze" władze, ale i miejscową zbieraninę jakiejkolwiek tożsamości i poszanowania dla kultury materialnej tych i okolicznych terenów mających z Olsztynem tyle wspólnego, co ja z samorządem elbląskim. Te dziwne i nieustające partyjno-klerykalne gierki powodują kompletny zanik tożsamości lokalnej Elbląga i jego pięknych okolic, bo już nie wspomnę o Kanale i Zalewie, który jakaś idiota podzieliła na pół.
pomysł bardzo dobry jak każdy który pomoże popularyzować naszą kulturę i dorobek. a szczególnie ten na Warmii Mazurach i okolicach bo to wspaniałe tereny i często niedoceniane. choć z drugiej strony dzięki temu można spokojnie zwiedzać wypoczywać i zaliczać chociażby takie wypady jak opisany tutaj tnij.org/y61g ja od wielu lat odwiedzam te okolice bo chyba nigdzie indziej się tak nie relaksuję.