Wczoraj, 15 sierpnia, do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu trafił dorosły kocur z urwaną łapką. - Pani, która go przywiozła twierdzi, że obok kota leżała jego łapa i powyginana tablica rejestracyjna - mówi Agnieszka Wierzbicka, kierownik elbląskiego schroniska.
Jak zaznacza Agnieszka Wierzbicka najważniejsze teraz jest znalezienie domu dla zwierzaka, który przeżył już wiele. - Czy kocur wpadł pod samochód czy z innej przyczyny stracił łapkę? Tego się już nie dowiemy. Musimy skupić się na szukaniu właściciela bądź nowego domu, który pokocha trójłapka - mówi.
Kontakt w sprawie adopcji: elblag.schronisko@otoz.pl lub (55) 234-16-46
Pewnie wilk mu odgryzł.
Mam nadzieje że znajdzie dobry dom i kochających właścicieli :(
~elg, komentarz jak najbardziej na miejscu... jesteś żałosna/żałosny * Szkoda kociaka... niestety człowiek swoim najlepszym przyjaciołom - zwierzakom - jest wrogiem... dobrze, że chociaż jedna kobieta miała na tyle sumienia, by dostarczyć tego zwierzaka do schroniska.
tablica nie była powyginana, była cała, wyglągała na całkiem nową
Cieszę się że mój komentarz się Wam nie spodobał i o to chodziło.
Co za znieczulica ..nie dość ze ciężko zranił kota to jeszcze nie udzielił mu pomocy!!!! Jemu powinni obciachać nogę i powinien chodzić na jednej przy kuli !!!! Niech za ten czyn odpowie przed sądem i dostanie karę wiezienia i zabrane prawa Jazdy ...Uwielbiam zwierzaki i dziękuje Pani która udzieliła kiciusiowi pomocy !!!!
to po blachach mozna dojsc do sprawcy!!!
skoro byla tablica rejestracyjna to mozna ustalic wlasciciela auta
To na pewno nie samochód, to bezdomny, lub szczur bijący się o resztki jedzenia wyrzucane z balkonów przez podkarmiaczy kotków, piesków i ptaszków na osiedlu ZAWADA