Jedni ją uwielbiają i mówią, że jest jedyna w swoim rodzaju. Inni z kolei mają odmienne zdanie twierdząc, że w niczym nie przypomina tego, co było kiedyś. O czym mowa? O elbląskiej starówce.
Kiedy jeden z właścicieli restauracji na olsztyńskiej starówce powiedział, że w Elblągu mamy Stare Miasto, o którym wielu w jego mieście mówi, wywołało to zadowolenie. Dopiero w dalszej rozmowie, okazało się, że faktycznie mówią, ale wyrażają niezbyt pochlebne opinie o tej części miasta, nazywając ją „nowówką” czy „Disneylandem”. – Ta starówka ma niewiele wspólnego ze Starym Miastem, prawie wszystkie kamienice są odnowione i bardziej przypominają nowoczesne bloki stylizowane na stare kamienice niż dawne zabudowania – powiedział Tomasz.
Wprawdzie niewielu mieszkańców Olsztyna odwiedziło elbląską starówkę, zdarzają się i tacy, którzy widzą w niej wiele pozytywów. - Miałam okazję być tam podczas zeszłorocznego Święta Chleba. Sprawdza się dobrze w czasie tego typu imprez. Jak widać może być miejscem, które łączy społeczność. Myślę, że została dobrze zorganizowana. Na szczęście jest także estetyczna, w dzisiejszym budownictwie, często nie przykłada się tak dużej uwagi i dokładności w wykonaniu detali, jaką można zaobserwować u was – mówi 27-letnia Kinga, absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
- Stare Miasto w Elblągu prezentuje się naprawdę dobrze. Konstrukcyjnie i pod względem zabudowy te budynki tworzą spójną całość. Jednakże niewielka ilość atrakcji powoduje, że jest ona mało interesująca dla gości i mieszkańców – mówi Kamil, kierownik budowy w jednej z olsztyńskich firm budowlanych. – Dla porównania, w Olsztynie w każdy weekend po starówce przechadza się mnóstwo mieszkańców. Rodziny z dziećmi, grupy znajomych, spacer ulicami Starego Miasta uznaje za stały punkt w planie dnia. Są sklepy, lodziarnie z najlepszymi lodami w mieście, restauracje, puby, kluby, kawiarnie i wiele innych.
Zdania, co do wyglądu Starego Miasta są podzielone także wśród mieszkańców. – Nie mam nic przeciwko temu, że zabudowania są wykonywane w nowoczesnym stylu. Jak dla mnie, świadczą one o rozwoju miasta. Faktycznie, nie odwzorowują do końca historii a tworzą ją na nowo. Połączenie historycznego miejsca i nowoczesnych budynków można traktować jako ukłon w stronę XXI wieku – mówi Karolina, farmaceutka.
- Elbląska Starówka jest piękna, ale nie tętni życiem. Jest pusta i smutna, nie jest dobrze zagospodarowana, brakuje atrakcji. Kramów z lokalnymi specjałami lub rękodziełem, kwiaciarek, ulicznych grajków umilających dzień przechodniom. Ceny w lokalach, biorąc pod uwagę sytuacje większości elblążan, są zbyt wygórowane. Jeśli byłoby taniej, na pewno więcej ludzi korzystałoby z oferty lokali znajdujących się na Starym Mieście – mówi Jadwiga, 50-cio letnia elblążanka.
Większość przechadzających się ulicami Starego Miasta grup turystycznych, to zagraniczne wycieczki Rosjan i Niemców, sporadycznie są to Polacy, często biznesmeni lub przejezdni. Duża część przechodniów jest pod wrażeniem infrastruktury na starówce, twierdzą, że wygląda ona nowocześnie i świeżo, a historia tego miejsca, dla wielu jest fascynująca.
Zdarzają się jednak głosy sprzeciwu. – Co to za Stare Miasto, które jest nowe. Niby odwzorowane na dawne kamienice, ale i tak budynki nie przypominają tych, jakie były kiedyś. Ze Starego Miasta pozostały tylko „kocie łby”, może i ma to swoje plusy, ale, gdzie nie pojadę, do Krakowa, Warszawy, Gdańska, tam są dopiero starówki. Piękne, historyczne, pełne ludzi i zwiedzających – mówi Krzysztof, 43 letni mieszkaniec Elbląga.
Odnośnie wyglądu Starego Miasta w Elblągu, swój głos sprzeciwu wyraził jeden z kandydatów startujących z ramienia KWW EKO w pierwszej turze wyborów prezydenckich Cezary Balbuza. – W swojej działalności społecznej dążę do zmiany nieszczęśliwej uchwały RM z 1997 roku, która wprost zakazuje wiernej odbudowy kamienic. Odbudowy, która sugerowałaby, że jest to historyczna zabudowa. Dopóki jej się nie zmieni, inwestorzy nie mogą inaczej budować – mówi Cezary Balbuza. – Można by wprowadzić kosmetyczne zmiany do tej uchwały, aby chociaż frontowa ściana wyglądała i przypominała kamienicę z epoki – dodaje, zapowiadając dalsze działania na rzecz zmiany uchwały z '97.
Wycieczki po elbląskiej starówce, nie odmówił sobie także przebywający tu, 14 czerwca Adam Hofman. Tego dnia, przyjechał on do miasta, by wspierać kandydata na Prezydenta PiS, Jerzego Wilka. Jak się jednak okazało, po pracy, rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości, zdaniem super expressu, „nadużył napojów wysokoprocentowych” i spacerował po Starym Mieście. W kolejnych dniach wytłumaczył swoje zachowanie słowami: - W piątek wieczorem razem z przyjaciółmi po pracy zwiedzaliśmy Elbląg. Jest to piękne miasto i każdemu polecam wizytę. Miasto, w którym wieczorem można poczuć wiatr od morza. To był po prostu piąteczek w Elblągu – mówi Adam Hofman.
Zgadzam się z tezą, że trzeba odtworzyć przedwojenną zabudowę. W Gdańsku kamienice na starówce to w większości marne kopie przedwojennych budowli, a i tak przyciągają co roku miliony turystów, bo ludzie szukają takich właśnie klimatów.
Na tej starówce brakuje drzew i zieleni. Jakieś śmieszne krzewinki w betonowych donicach to nie jest rozwiązanie. Chodniki i ulice są wystarczajaco szerokie i jest tam dla nich spokojnie miejsce. Ulica Stary rynek to taka betonowa patelnia. Tylko przy katedrze jest kilka drzew. Mam nadzieję, że nowy prezydent się tym zajmie.
Chyba to nie nasza wona ze rusek ja zbombardował kilka dni przed wyzwoleniem ?! Czy jak ?
wszystkiemu winna jest Maria Lubocka, konserwator z bożej łaski.. zapisała się w czarnej karcie historii naszego miasta na wieki.. teraz wielki prof na uniwersytecie Olsztyńskim..
Elbląska starówka jest jaka jest, ale architektonicznie prezentuje się moim zdaniem znacznie lepiej niż olsztyńska, pomimo wielu "frywolnych" retrowersji. Olsztyńska akurat również daleka jest od pierwowzoru - była odbudowywana w głębokiej komunie i jej architektura jest mocno nacechowana cepelią, nie mówiąc o tym, że fasady są po prostu biedne... no ale ruch przynajmniej tam mają.
JESTEM CZESTO W ELBLAGU I BYWAM NA WASZEJ STAROWCE,JEST PIEKNA,TAKA CZYSTA I DWA RAZY WIEKSZA OD OLSZTYNSKIEJ WIEC JEST GDZIE SIE ZABAWIC.PS-NIE ROBCIE PROBLEMOW GDZIE ICH NIE MA.