Ponad połowa polaków planuje w tym roku wyjechać na wakacyjny urlop. Prawie 6 milionów wybrało spędzenie czasu za granicą. Statystycznie, koszt takiego wyjazdu będzie wynosił ok. 2,5 tys. złotych a urlop będzie trwał przynajmniej 11 dni. Liczba osób, które z różnych przyczyn, pozostaną w domu, wynosi ponad 14,5 miliona rodaków.
Trzy czwarte osób, które planują tegoroczne wakacje, wyjeżdżało także w ubiegłym roku. 63 proc. rodaków urlop spędzi w kraju. Rośnie liczba osób planujących wypoczynek za granicą. Wśród najpopularniejszych celów podróży znalazły się Chorwacja (14 proc.), Hiszpania, Włochy (po 8 proc.) i Grecja (7 proc.). W odniesieniu do roku poprzedniego nieco na znaczeniu straciły Egipt i Hiszpania.
Urlopy w 2013 roku planują przede wszystkim osoby młode, w przedziale wiekowym 18-29 lat, które mieszkają w miastach, posiadają wykształcenie średnie i wyższe a dochód gospodarstwa domowego wynosi powyżej 4,5 tys. zł (rok wcześniej było to 3 tys. zł). Ci, którzy deklarują spędzanie urlopu w Polsce wydarzą średnio 1191 złotych, a w zagranicznej podróży 2315 złotych. W ubiegłym roku, ankietowani deklarowali wydatki rzędu 1 188 zł na lokalne wakacje i 2613 zł przy wypoczynku w innych krajach.
Trzy czwarte Polaków, ma zamiar samodzielnie organizować sobie urlop. Co decyduje o tym wyborze? Chęć indywidualnego decydowania o formie spędzanego czasu deklaruje 53 proc. ankietowanych a możliwość dopasowania oferty do własnych potrzeb - 29 proc. Osoby, które wybiorą ofertę biur podróży, zamierzają dokonać zakupu bezpośrednio w placówce (79 proc. - w Internecie 21 proc.). W korzystanie z takiej oferty wycieczek, badani cenią gwarancję wiarygodności, pewność zakupu potwierdzoną dokumentem oraz doradztwo sprzedawcy.
Co druga osoba, kupująca wycieczkę w biurze podróży kieruje się w swoim wyborze opiniami znajomych (48 proc.). W dalszej kolejności pod uwagę bierzemy zaufanie i wiarygodność biura (38 proc.), a dopiero na trzecim miejscu cenę wycieczki (jest decydująca dla 31 proc.).
Blisko co dziesiąty dorosły Polak, nigdy nie był na wakacjach, a co piąty badany, na wyjeździe urlopowym ostatni raz był pięć lub więcej lat temu. Głównym i najczęściej podawanym powodem jest brak pieniędzy, który deklaruje co druga osoba. Ta sytuacja dotyczy przede wszystkim osób po 50tym roku życia oraz tych, których dochód gospodarstwa domowego wynosi poniżej 1 tys. zł.
W jaki sposób urlop będą spędzać elblążanie? Wielu z nich potwierdza badania przeprowadzone przez Mondial Assistance. – Mam zamiar jechać do Turcji na 10-12 dni, w ubiegłym roku byłam w Grecji na wczasach All inclusive i taką samą formę preferuję w tym roku. Myślę, że nie przekroczę budżetu 3,5 tysiąca złotych – mówi Paulina. – Oprócz studiów, cały rok pracowałam i oszczędzałam na te wakacje – dodaje. - Planujemy z mężem i 5-letnim synkiem, wakacje we Włoszech, w Pineto. Na szczęście mamy tam znajomych, którzy oferują nam nocleg, dzięki temu, więcej pieniędzy będziemy mogli przeznaczyć na własne rozrywki – mówi 30-letnia Izabela.
Są również mieszkańcy, którzy w swoich planach wakacyjnych nie maja zamiaru wyjeżdżać za granicę.- Myślimy o wyjeździe w góry, zaplanowaliśmy koszt rzędu 1500 złotych, na cztery dni nie wliczając w to paliwa – mówi Ewa, która w Polskie góry wybiera się z mężem. – Obawiam się, że przez pracę, nie uda mi się wyrwać na dłuższy urlop. Obecnie szukam namiotu i jak do tej pory nie planuję nic więcej, jak weekendowe wypady za miasto – mówi Marta. – Może pod koniec wakacji wyskoczę na kilka dni do Turcji – dodaje.
Zgodnie z wynikami badań, zdarzają się mieszkańcy, którzy z braku środków finansowych, nie planują żadnego wypoczynku. – Niestety, mimo chęci nie uda mi się w tym roku wyjechać na wakacje – mówi Tomasz pracujący w jednym z elbląskich kantorów. – Spojrzałem do portfela i stwierdziłem, że w sumie to nie jestem zmęczony - śmieje się.
Duże grono rozmówców podkreśla, że długi urlop przeznaczy na uporządkowanie wszystkich zaległych obowiązków. Wielu z nich, ma zamiar odpoczywać w zaciszu domowym, spędzić czas z przyjaciółmi lub wyjeżdżać na weekendowe wycieczki do nadmorskich miejscowości. Z racji niewielkiego wybory w elbląskich kąpieliskach, mieszkańcy deklarują wyjazdy do Krynicy Morskiej, Stegny, a także Kadyn czy Suchacza.
W Elblągu jak zwykle będzie trzeba się kisić, a basenu nie ma, żadnego miejsca w którym można posiedzieć nawet nie ma... (no chyba, że fontanny). Nic tylko umrzeć w tym zasranym mieście
tylko polskie góry - TATRY - polecam kazdemu, zadne morze nie ma szans z górami
zgadzam sie z cece nad morze zawsze mozna podjechac wweekend bo blisko ale na dluzszy urlop warto wybrac sie w tatry!! tam naprawde jest inne powietrze i czlowiek wraca wypoczety!!! W tatrach także mozna sie popluskac w wodzie z racji tego że jest tam wiele odkrytych basenów i aqua parków. Do tego piekne ,niezapomiane widoki. A i ceny za noclegi oraz jedzenie nizsze niż nad morzem.
W górach taniej? Może być, bo nad morzem różnie bywa
wyjechac byle gdzie byle nie ogladac wilka i gelert i sluchac bajek
POdziekujcie wladzy 7 lipca w wyborach, za to ze w wakacje nie macie za co wyjechac zeby sie POkapac w wodzie. Z to moZecie sie POkapac na dzikich kapieliskach gdzie mozecie sie POtopic.precz z PO!
Ja jadę na 2 miesiące na RODOS - Rodzinne Ogrody Działkowe Ogrodzone Siatką
Pracuje i mieszkam w Elblagu w tamtym roku bylem w Egipcie, w tym roku jade znowu doTurcji, ale na 1 tydzien. Chorwacja jest zbyt droga jesli chodzi o foerty b. turystycznych. Jesli chodzi o wlasny dojazd - moj samochod ma juz troche lat, a paliwo jest drogie mimo wszytko polacam Turcje - niedrogo z ultra all inclusive.
Zdecydowanie Chorwacja! Ceny jak nad polskim morzem, paliwo tyle ile w Polsce ( http://crolove.pl/ceny-paliw-w-chorwacji-2013/ ) - podsumowując, wystarczy doliczyć cenę przejazdu i mamy nieporównywalne do polskich warunki :)