Tydzień przed Świętami Wielkanocnymi – w sobotę, 23 marca odbyła się w Światowidzie coroczna impreza – „Pogrzeb żuru i śledzia. Jarmark sztuki ludowej”. Nawiązujący do tradycyjnych wielkanocnych obyczajów Jarmark zgromadził ponad pięćdziesięciu wystawców rękodzieła artystycznego i dziesięciu wystawców z produktami żywności naturalnej.
Tegoroczny „Pogrzeb żuru i śledzia” miał bogaty program – był to nie tylko jarmark sztuki ludowej czy kiermasz żywności ludowej. Organizatorzy zapewnili mnóstwo atrakcji dla widzów w każdym wieku.
Na przybyłych czekały dwa konkursach: dla najmłodszych – Wesoła Pisanka, dla dorosłych – Baba z Mazur(kami). W pierwszym mogły wystartować dzieci do 12 lat, a celem było własnoręcznie zrobiona – niepowtarzalna, zaskakująca i zabawna pisanka. W drugim przygotowanie tradycyjnego wielkanocnego wypieku, który został zaprezentowany i oceniony przez jury podczas imprezy.
Dzieci mogły wziąć również udział w warsztatach rękodzieła artystycznego. Pod okiem instruktora plastyki stworzyły świąteczne ozdoby, które później można wykorzystać do ozdoby domowego stołu wielkanocnego.
Na Jarmark zgłosiło się 60 wystawców – 50 prezentowało wyroby rękodzielnicze i rzemiosło, 10 miało produkty żywności naturalnej i tradycyjne potrawy wielkanocne.
W tym roku w „Światowidzie” było można wspólne pomalować wielkie jajo. Nie zabrakło także występów artystycznych i konkursów dla widzów. Uczestników wszystkich konkursów czekały atrakcyjne nagrody.
Edyta Jasiukiewicz
rzecznik CSE Światowid
Szczególne podziękowania dla Restauracji Myśliwska która jako JEDYNA pomyślała o tym by rozgrzać przybyłych mieszkańców gorącym żurem z kiełbasa ,kanapką z pasztetem do tego sos żurawinowy.PYCHA .DZIEKUJEMY.
Pomysł na imprezę niezły , aż szkoda że częśc gastronomiczna była tak mizerna , a to co było ustawiono w miejscach nieoświetlonych. Na kiermaszu rękodzieła to samo co w tamtym roku , ogólnie niby nieźle, ale czegoś brakowało . Po prostu się odbyło.