Okres Świąt Bożego Narodzenia skłania do refleksji i zadumy. To czas, w którym zatrzymujemy się, by docenić to, co mamy. Dla sportowców z elbląskiego Fight Clubu to również okazja, by pomóc innym. - Chcieliśmy się przyczynić do ratowania życia – stwierdził 18-leni Michał Folc. – Dlatego postanowiliśmy oddać krew.
Grudzień to miesiąc, w którym elblążanie trochę częściej niż zazwyczaj oddają krew. – Myślą wtedy o bliskich, o tym, że kiedyś, ktoś z ich bliskich potrzebował krwi i dlatego chcą pomóc – mówi Barbara Słodownik, pielęgniarka koordynująca w elbląskim Punkcie Krwiodawstwa przy ul. Bema 80.
Wczoraj, 20 grudnia, 20 członków elbląskiego Fight Clubu postanowiło odwiedzić Punkt Krwiodawstwa, by wspólnie spełnić dobry uczynek. - Jesteśmy jedną wielką rodziną i chcieliśmy wspólnie zrobić coś dla innych – mówi Rafał Zabłocki, pomysłodawca tej inicjatywy. - Chcieliśmy pokazać ludziom, że oprócz mięśni mamy także serca – dodaje z uśmiechem.
Jak zapewnia Barbara Słodownik, każda ilość krwi jest potrzebna. - Bank Krwi nie jest przepełniony – mówi. – Choć sytuacja jest stabilna, czyli nie mamy dużych braków, nie mniej krew jest potrzebna.
Najmilej widziana jest krew każdej grupy Rh-. – „Minusów” zawsze najbardziej brakuje – dodaje Barbara Słodownik. - Myślę, że takich akcji, jak ta dzisiejsza jest za mało. Świadomość ludzka jest za mała. Może brakuje tego kogoś, kto zachęci, powie, że przecież można to zrobić.
Krew może oddać każda pełnoletnia osoba, która waży ponad 50 kg. Co czeka tego, kto się zdecyduje na ten gest? – Najpierw każdy wypełnia kwestionariusz, w którym są pytania dotyczące m.in. przebytych chorób. W przypadku kobiet pojawi się pytanie o miesiączkę, bo podczas miesiączki nie można oddawać krwi. Po wypełnieniu kwestionariusza dane trafiają do systemu Banku Krwi. Następnie pobierana jest próbka do morfologii. Sprawdzamy przede wszystkim hemoglobinę, żeby nie zaszkodzić osobie, która chce oddać krew. Wyniki uzyskujemy po kilku minutach. Dawca pierwszorazowy zawsze ma pełną morfologię i sprawdzamy, jaką ma grupę krwi. Potem z wynikiem, który jest przekazywany drogą elektroniczną, idzie do lekarza, który pyta o szczegóły z ankiety, sprawdza, czy wszystko zostało wypełnione. Następnie bada dawcę, sprawdza ciśnienie i albo kwalifikuję dawcę do oddania krwi, albo nie.
Przed oddaniem krwi każdy dawca dostaje kawę bądź herbatę, aby ustabilizować ciśnienie. – Oddanie krwi trwa kilka minut. Jednorazowo możemy pobrać 450 ml, dlatego minimalna waga dawcy może być 50 kg, a krew można oddawać nie częściej niż raz na dwa miesiące – wyjaśnia Barbara Słodownik. – Po oddaniu krwi każdy dostaje ekwiwalent kaloryczny, czyli osiem czekolad.
Czekolady, które otrzymali Elbląscy miłośnicy sztuk walki, postanowili oddać dzieciom. – Chcieliśmy zrobić prezent mały dzieciom i zdecydowaliśmy oddać wszystkie czekolady do Domu Dziecka. Chcieliśmy im sprawić taki mały prezent pod choinkę – dodaje Rafał Zabłocki.
Jak zapowiadają sportowcy wczoraj została zapoczątkowana nowa tradycja klubu. – Co miesiąc mamy zawody, więc trudno będzie nam oddawać krew co dwa miesiące, ale na pewno będziemy się zbierać raz do roku przed świętami lub może uda nam się to robić raz na pół roku – zapowiada Tomasz Mastelarz, właściciel Fight Clubu.
- Warto oddawać krew – podsumował Michał Folc. – W życiu każdego może zdarzyć się taka sytuacja, w której my, albo nasi najbliżsi możemy potrzebować krwi. Oby nam się to nigdy nie przydarzyło. Najważniejsze jest, żeby pomagać tym, którzy nie mieli tyle szczęścia.
gdzies ostatnio czytalem artykul, ze tylko cząstka oddawanej krwi jest przekazywana potrzebującym, a wieksza czesc jest sprzedawana koncernom farmaceutycznym, wiec wnioski niech kazdy sam wyciagnie
gratuluje inicjatywy _ świetna sprawa
co to za czekolada na 22. zdjęciu? ja nigdy takiej nie dostaje
cz na zdjeciu jest 18 letni michał folc? coz to za przystojniak
Czekolada na 22 zdj została dokupiona dodatkowo przez zawodników klubu oprócz tej za krew.
widze ze oni sa lepsi dostaja czekoladki lepsze od normalnych ludzi jak bede w krwiodactwie to sie zburze co to ma znaczyc
Jakby tu chodziło o czekoladki. Jeśli tylko o to oddajesz krew to współczuję.
A ja oddalam krew i mnie zwolnili z pracy
krew odana czekoladki przekazane teraz czas zrobić generalny porządek w klubie bo już niedługo to robactwo bedzie hantle wynosić , no i jeszcze te zimno
pobiegaj sobie na bieżni chwilkę to ci się od razu ciepło zrobi