Wczoraj, 18 kwietnia, do elbląskiego schroniska trafiła suczka, którą nazwano Lama. Osoba, która przyprowadziła suczkę opowiedziała pracownikom schroniska taką oto historię: "Moja córka wracała do domu, gdy koło niej zatrzymał się samochód. Siedząca w samochodzie kobieta otworzyła drzwi i wyciągnęła ręce w kierunku mojej córki wręczając jej małego, kudłatego pieska. Dziewczynka była tak zaskoczona, że odebrała psa od kobiety. Wtedy ta zamknęła drzwi i po prostu odjechała".
- Nie wiemy, czy ta opowieść jest prawdziwa – stwierdza Małgorzata Wilińska, pracownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu. - Faktem jednak jest, że mała kudłata suczka znalazła się w schronisku. Kolejna bezbronna ofiara ludzkiego braku odpowiedzialności. Kolejny bezdomny pies.
Lama jest trochę zaniedbana. Ma dosyć mocno skołtunioną, przybrudzoną sierść. - Troszkę już ją wyczesaliśmy - dodaje Małgorzata Wilińska. - Lama jest młodziutka, pewnie nie ma nawet roku. Jest ufna i garnie się do człowieka.
Więcej informacji na temat Lamy można uzyskać u pracowników schroniska dzwoniąc pod numer tel.:(55) 234 16 46.
Przypominamy również konto elbląskiego schroniska, na które można wpłacać datki na rzecz bezpańskich zwierząt:
OTOZ ANIMALS Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Elblągu
ul. Królewiecka 233
82-300 Elbląg
41 1160 2202 0000 0001 2949 7297
BIC/SWIFT: BIGBPLPWXXX
nad wyrzucanymi z domów i pracy ludźmi raczej sie tak nie rozczulacie ;D
do ~zołza: człowiek w życiu sobie poradzi, zwierzę nie.
Tylko łajdak wyrzuca zwierzę na ulicę. Takim łajdakom życzę wszystkiego najgorszego
Co za podła baba!! Ja wyrzucić z samochodu do psychiatryka
co za menda , zeby jej ta reka uscccccccccccchla
oczywiście np może grzebać po śmietnikach, kraść albo popełnić samobójstwo