5 marca czy 13 kwietnia? Dziś przypada 70. rocznica zapadnięci decyzji o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Dla wielu osób ta data to dzień, w którym, powinno się czcić pamięć ofiar katyńskich.
W kwietniu i maju 1940 roku oprawcy z NKWD zamordowali łącznie 14,5 tysiąca polskich oficerów (łączna liczba wszystkich ofiar to ponad 25 tysięcy), po czym odpowiedzialność za ten czyn złożono na Niemców, którzy odkryli groby zastrzelonych żołnierzy. Zbrodnia katyńska była "tematem tabu" w powojennej Polsce. Oficjalna wersja głosiła, iż to Niemcy zabili oficerów Wojska Polskiego, a za głoszenie jakichkolwiek innych poglądów groziły surowe kary. Jednak dopiero po demokratycznych zmianach w Polsce i po upadku ZSRR można było zacząć mówić i badać prawdę o zabitych w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Związek Radziecki przyznał się oficjalnie do popełnienia zbrodni dopiero po pięćdziesięciu latach od dokonania mordu - 13 kwietnia 1990 roku. I właśnie, Dzień Pamięci Ofiar Katyńskich obchodzony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 r. informacji o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego.
Nieznana jest dokładna data śmierci polskich żołnierzy. Wiadomo natomiast, że to 5 marca 1940 r. zapadła decyzja o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Uchwałę w tej sprawie podjęło Biuro Polityczne Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) – WKP(b). Wiele osób uważa, że z tego powodu, 5 marzec powinien być obchodzony jako Dzień Pamięci Ofiar Katynia.
Rodziny Katyńskie, razem ze św. pamięci Ks. Peszykowskim na czele zabiegały, aby ten dzień ustanowić Dniem Pamięci Ofiar Katynia. Jeśli będziemy obchodzili 13 kwietnia, to za kilkanaście lat nasze dzieci będą myślały, że do ludobójstwa doszło w 1943 roku, a nie w 1940 . - twierdzi nasz czytelnik - A już sam fakt, ze taki autorytet rodzin katyńskich i nie tylko jakim był ks. Peszkowski (który sam złożył wniosek do sejmu o datę 5 marca) pokazuje jasno jak powinno się postępować w tej sprawie.
Historia Polski ma wiele wątków, które nie są jednoznaczne i proste do przekazania. Sprawa zbrodni katyńskiej jest jedną z nich. Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, kiedy dokładnie zamordowano polskich żołnierzy. Data 13 kwietnia to data symboliczna. Czy naprawdę z tej tragedii powinniśmy robić kolejny przyczynek do polskiego awanturnictwa, wyszydzanego już przez Ignacego Krasickiego? I wykłócać się, o datę, o to , który z urzędników państwowych powinien reprezentować Polskę na jakich uroczystościach....? A może, w obliczu pewnych dramatów, możemy już tylko wyrazić szacunek, poprzez milczenie? Jednak trzeba zrozumieć także tych, którzy stracili w Katyniu bliskich. Dla nich to nie jest zwykły dzien, tylko dzień, w którym będą czcić pamięć ofiar.
Bardzo dobrze, ze o tym napisaliście. Ważne jest to aby ludzie wiedzieli, że ustanowienie dnia 13 kwietnia zamiast 5 marca, było m.in. za zasługą lobbowania jednego z dawnych TW. Chocby w tym roku, to dokładnie widać, że sejm przyjmujac tą uchwałe w 2007 roku, nie myslał o Rodzinach Katyńskich, tylko (tak samo jak to było ze zbrodniami UPA) o "dobrosąsiedzkich stosunkach z sąsiadami ze wschodu". Teraz ta data jest "rozmyta" i ruscy jednocześnie mogą sobie obchodzić i zapraszać naszego premiera na uroczystosci katyńskie i ku czci żołnierzy armii czerwonej. 5 marca (o co zabiegał ks. Peszkowski - niekwestionowany w tym autorytet), byłby TYLKO Dniem Pamieci Ofiar Katynia, konkretnym dniem, bo rocznicą podpisania wyroku na naszych Patriotów w 1940 r. (rok masowych mordów), a nie w 1943 r. (roku opublikowania przez hitlerowców informacji o masowych grobach. Czyż nie jest dziwne, ze siemówi o obchodach w tym roku 70 rocznicy, a obchodzi się ja13 kwietnia, wiec rocznica jest 67, co zafałszowuje (szczególnie patrząc na przyszłe pokolenia) datę mordu.
aha i przeważajaca większosć rodzin katyńskich (a już 100% zwiazanych z ks. Peszkowskim rodzin a takze sympatyków, jak chocby Motocyklisci z Rajdu Katyńskiego, których ks. Peszkowski był kapłanem) obchodzi Dzień Pamięci Ofiar Katynia 5 marca, a 13 kwietnia obchodzą głównie politycy (dla swojej poprawnosci politycznej). OBCHODŹMY TĄ ROCZNICĘ TAK JAK POWINNO BYĆ, NIE DLA POLITYKÓW A DLA SIEBIE 5 MARCA KU CZCI POMORDOWANYCH PATRIOTÓW - CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
to kiedy to "zapadnięci" zapadło?