"Wyścig kolarski 1-go Maja" – to jedna z propozycji zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego. Zrealizowanie pomysłu Jakuba Turczaka kosztować będzie 200 tys. zł. Czy tak się stanie?
Departament Kształtowania Środowiska pozytywnie ocenił ten wniosek. - Pomysł zorganizowania wyścigu kolarskiego ulicami miasta urozmaici elbląski kalendarz wydarzeń sportowych o zmagania rowerowe – stwierdzili urzędnicy.
Da możliwość rywalizacji amatorom kolarstwa szosowego, co przyczyni się do popularyzacji sportów rowerowych i zdrowego stylu życia
– dodali.
Urzędnicy dostrzegli jednej aspekt, który może mieć duży wpływ na realizację tego pomysłu.
Należy zwrócić uwagę, że proponowane przez Wnioskodawcę umiejscowienie trasy wyścigu ulicami płk Dąbka, 12-go lutego czy ul. Hetmańską będzie generowało liczne utrudnienia w ruchu drogowym w mieście i wysokie koszty organizacji przedsięwzięcia, nie gwarantując przy tym masowego udziału zawodników w tym wyścigu
– zaznaczyli urzędnicy.
Łącznie do Budżetu Obywatelskiego 2025 wpłynęło 183 wniosków, z czego 86 dotyczy zadań inwestycyjnych w okręgach, a 56 inicjatyw ogólnomiejskich. W tej edycji pula środków na realizację zwycięskich zadań wynosi 4,2 mln zł – po 620 tys. zł na każdy z pięciu okręgów oraz 1,1 mln zł zł na inicjatywę ogólnomiejską. Dodatkowo w każdym z okręgów zostanie wydzielona kwota po 30 tys. zł na małe projekty. Wartość każdego z nich nie może przekroczyć 10 tys. zł.
Głosowanie na wnioski w ramach Budżetu Obywatelskiego 2025 trwa do 24 października. Głosy można oddawać elektronicznie - przez stronę internetową: www.budzetobywatelski.elblag.eu.
Bez jaj!!!!
Kolarstwo szosowe mało interesująca dziedzina sportu raczej nie dla naszego miasta Pieniądze na pewno można spożytkować na bardziej szczytne cele.
Chyba kogoś potelepało!
Mamy już wszystko. Brak nam tylko kolarzy. Znalazł się pomysłowy Dobromir.
Rzeczywiście w Polsce brak jest kolarzy. W najwyższej lidze kolarskiej w zagranicznych grupach występuje jedynie 5 Polaków. W Polsce nie ma ani jednej zawodowej grupy kolarstwa szosowego. A wcale nie jest to niszowa dyscyplina sportu, sukcesy w niej odnoszą reprezentanci z całego świata, z wyjątkiem Polski. Nawet jedno z najbiedniejszych państw świata jakim jest Erytrea należy do potęg kolarskich. A u nas kwękanie i poniżanie tej dyscypliny. Bo nasz sport nr 1, oprócz pijaństwa, to nawalanka osiłków w klatkach. Dzisiejsi niby kibice nie wiedzą kim byli Stanisław Królak, Stanisław Gazda, Jan Kudra, Marian Kegel, Jan Magiera, Zygfryd Hanusik, Zenon Czechowskia nawet Ryszard Szurkowski czy Stanisław Szozda. Ale co się dziwić jak elblążanom przeszkadza samolot sportowy, który w historii Polski przyniósł nam najwięcej sportowych osiągnięć lotniczych.
Jak będą się ścigać po ścieżkach rowerowych to przyjdę popatrzeć.
Różne dyscypliny są niszowe w różnych krajach. U nas większym zainteresowaniem cieszą się wyścigi F1 i żużel niż sporty rowerowe. A i to są sporty w Polsce niszowe. Mniej niszowe są rajdy samochodowe i boks, dlatego każdy dorosły Polak wie, kim jest Hołowczyć, a kim Michalczewski, Gołota. Nawet jeśli nie interesuje się sportem.
To ja zapraszam pana wnioskodawcę na nasz 24h Maraton Elbląski, który w tym roku zebrał rekordową liczbę uczestników 40 osób, z całej Polski...i nie był on po ulicach naszego miasta a pięknie promował dawne województwo elbląskie, bo taki jest zamysł tego maratonu :) i nie kosztuje to 200koła ;)
Dobrze mówi. Polać mu!
Czy to znaczy że z tej sumy uczestnicy dostaną rower by się ścigać? Pomysł jest typowo elbląski, bo pierwsze 10 majowych wyścigów powinno wyłonić kadrę miasta, zdolną młodzież.Na co potrzeba 200 tyś.? A ściganko drogami żuławskimi, czyli wyścig Pętlą Żuław. Minimum 160 km. Odechciało się? No to eliminacje mamy za sobą i teraz pozostała piątka na start za napój, baton, sławę.