We wczorajszym meczu drugiej kolejki ekstraklasy kobiet w piłce ręcznej zawodniczki EB Startu przegrały na własnym parkiecie z gdańskim AZS AWFiS 31:27. Elblążanki bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie i już w 9 minucie prowadziły 7:2. Niestety nie potrafiły utrzymać przewagi i po 20 minutach gry był już remis 8:8.
Po zaciętym pojedynku na przerwę zawodniczki Startu schodziły ze stratą tylko jednej bramki (13:14). Do 46 minuty, kiedy to po rzucie karnym Iwony Błaszkowskiej, Start prowadził 23:22, trwała walka o każdą bramkę niestety w końcówce meczu zabrakło naszym zawodniczkom wiary w wygraną i oddały prowadzenie AZS’owi. Elblążanki nie potrafiły wykończyć wielu sytuacji podbramkowych, które powinny zakończyć się punktami. Niedokładne podania, słabe rzuty na bramkę, złe rozstawienie... błędy Startu wykorzystały zawodniczki z Gdańska i do końca spotkania zdobyły 9 bramek wygrywając spotkanie 31:27. Mimo iż od 52 minuty gdańszczanki grały w osłabieniu, po tym jak Lucyna Wilamowska została ukarana czerwoną kartką, nasze piłkarki nie mogły odrobić straty.
Następny mecz elblążanek już w sobotę 9. września z AZS AWF Katowice.
Fot. d-ave