Po raz kolejny elblążanka Daria Lewandowska pokazała na co ją stać. W Otwartych Mistrzostwach w wyciskaniu sztangi leżąc o Puchar Wójta Gminy Ostróda, które odbyły się 27 sierpnia, zajęła pierwsze miejsce w dwóch kategoriach.
Otwarte Mistrzostwa w wyciskaniu sztangi leżąc o Puchar Wójta Gminy Ostróda,to pierwsze zawody, w których brałaś udział po dość poważnej kontuzji.
Kontuzja dała o sobie znać już na początku roku. W czerwcu prawa ręka odmówiła współpracy. Na ten moment po serii rehabilitacji oraz znakomitej opiece medycznej jest znaczna poprawa.
Czy przez kontuzję przygotowywałaś się do tych zawodów jakoś inaczej?
Do zawodów w Ostródzie przygotowywałam się tak, jak do każdych poprzednich. Odpowiednia dieta, tony przerzuconych ciężarów, szlifowanie poprawnej techniki. Trzeba pamiętać o tym, że każdy ciężar musi być przepracowany, nieważne czy to 40 kg czy 90 kg.
Z jakim nastawieniem jechałaś do Ostródy?
Na zawody jechałam z pozytywnym nastawieniem. Rano przed wyjazdem było obfite śniadanko, w drodze troszeczkę cukru, czyli batonik i kawa. Następnie wykonanie założonego planu treningowego. Poprzednie zawody w Ostródzie wspominam bardzo pozytywnie, przyjazna atmosfera, przesympatyczne osobowości między innymi Pan Krzysztof Głombowicz, który był komentatorem jak zwykle stanął na wysokości zadania i każdego zawodnika zapowiadał rewelacyjnie. Oczywiście nie omieszkał dodać kilka słów o karierze zawodnika przed podejściem do boju.
Z iloma zawodniczkami rywalizowałaś?
Byłam w bardzo dużym, lecz pozytywnym szoku. Kilka dni wcześniej obiło mi się o uszy kto zapowiedział swoją obecność na zawodach i rzeczywiście zjechała się śmietanka polskich zawodników. Samych kobiet było około 20 zawodniczek.
Z jakim ciężarem tym razem się zmierzyłaś?
Do końca nie byłam pewna swojej siły. Gdzieś z tyłu głowy był strach o kontuzje… Natomiast moje pierwsze podejście to bezpieczne 90 kg, którego jestem pewna, że na 3 komendy tzn. start, góra, stojak, będzie zaliczone. Drugie podejście to 92,5 kg, które jak się okazało naprawdę nic nie ważyło. Trzecie to taktyczne, lecz bezpieczne 95 kg, które zapewniło mi podium oraz co jest jeszcze ważniejsze przywróciło mi wiarę, że 100kg jest w zasięgu.
Jakie miejsce wywalczyłaś?
Wywalczyłam I miejsce w swojej kategorii wagowej oraz I miejsce w kategorii open junior
Jak zareagowałeś na kolejny świetny wynik? Czy utwierdził Cię w przekonaniu, że nie można się poddawać?
Pozytywne wyniki zawsze lepiej wpływają na samopoczucie, utwierdzają w tym, że trzeba iść do przodu. Droga po zwycięstwo to nie sprint, lecz maraton. Poza całą otoczką sportową ważne jest też wsparcie tych najbliższych i tutaj ukłony w ich stronę. Między innymi mój dziadek Stanisław, który pomimo swojego wieku (72 l.), założył konto na mediach społecznościowych, żeby być na bieżąco oraz oglądać na żywo moje starty.
A przed Tobą m.in. XPC Puchar Polski.
Przede mną w tym roku jeszcze troszeczkę zawodów, także proszę mocno trzymać kciuki.
Filmik udostępniony przez Gminę Ostróda.
Z Darią Lewandowską rozmawiała
Brawo Pani Dario! Gratulacje!