Mają kilkanaście lat i ogromną miłość do tańca. Ale nie do każdego stylu. Wybrały cheerleading. Dlaczego młode elblążanki zdecydowały się spędzać długie godziny na sali treningowej? - Nie oszukujmy się - robimy to, bo chcemy znaleźć się na podium - stwierdziła jednak z zawodniczek "Cheerleaders Cadmans" junior, które za kilka tygodni wyjadą na Mistrzostwa Polski.
Przełom marca i kwietnia będzie dla młodych cheerleaderek wyjątkowy. Będą brały udział w Mistrzostwach Polski, by ponownie zawalczyć o medal. - Nasza drużyna działa od pięciu lat. W skład wchodzi dwanaście dziewczyn od 13 do 15 lat - opowiada Daria Borkowska (15 l.). - Tańczymy na różnych turniejach, ale też Mistrzostwach Polski i Europy.
Dlaczego wśród tak wielu stylów tańca elblążanki zdecydowały się właśnie na cheerleading? - Tańczę od piątego roku życia. Przeszłam przez różne style. Po współczesnym stwierdziłam, że spróbuje cheerlederek i nie żałuję - przyznała Karina Kwiatkowska (15 l.).
Dziewczyny zgodnie przyznały, że nie wyobrażają sobie już życia bez tańca.
Też próbowałam różnych stylów, aż trafiłam do cheerleaderek. Bardzo mi się to podoba. To bardzo energiczny taniec. Nie potrafiłabym już z niego zrezygnować. Oprócz tańca jest jeszcze jedna ważna rzecz - można powiedzieć, że jesteśmy jak rodzina
- zaznaczyła Patrycja Marguardt (13 l.)
Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu. Jednak przed Mistrzostwami spotkania są częstsze. - Brałyśmy już udział w Mistrzostwach Polski i Europy, gdzie zajęłyśmy pierwsze miejsce - dodała Nikola Różańska (15 l.).
Cheerleading kojarzy się z kibicowaniem. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że jest to sport wymagający ciężkiej pracy.
Nie sądziłam, że będzie to wymagało aż takiego zaangażowania. Przyszłam do drużyny, bo myślałam, że po prostu będę sobie cheerleaderką. Szybko okazało się, że aby nią być trzeba na to ciężko zapracować
- przyznała Daria Borkowska.
- Trzeba włożyć ciężką pracę, aby coś osiągnąć. Musimy wiele godzin spędzić na sali, porządnie się wypocić, aby coś wypracować. Dążymy do tego, aby zdobyć Mistrzostwo Polski, a później Mistrzostwo Europy. Na tym nam zależy. Nie po to się staramy, żeby nie stanąć na podium - podkreśliła Patrycja Marguardt.
W dniach 31 marca - 1 kwietnia, w Łochowie, odbędą się Mistrzostwa Polski Cheerleaders, na których nie zabraknie elbląskiego akcentu. Specjalnie na tę okazję dziewczyny, jak same przyznały, przygotowały trudny technicznie układ oraz stroje, które na pewno będą przykuwać uwagę. Mamy nadzieję, że ciężka praca elblążanek zostanie doceniona, a ich wola walki nigdy nie osłabnie.
Super, że dziewczyny mają jakąś pasję i przy okazji dbają o kondycję.