Zakończył się Świąteczny Turniej Piłki Ręcznej Kobiet o Puchar Marszałka Województwa. Przez weekend Elbląg gościł drużyny młodzieżowych reprezentacji Polski i Chin oraz ligowego przeciwnika Kramu Start, Vistal Gdynię.
W sobotę odbyły się trzy mecze. Vistal Gdynia pokonał kolejno młodzieżową reprezentacją Chin (39:17), a następnie reprezentację biało-czerwonych (35:20). Kram Start Elbląg wygrał z Chinkami (40: 23).
Wczoraj, ostatniego dnia turnieju, o godzinie 11.00 mecz rozegrały młodzieżowe reprezentacje Chin i Polski. Biało-czerwone w pierwszych minutach objęły kilkupunktową przewagę i do przerwy prowadziły 15:14. W drugiej połowie walka była bardziej wyrównana, drużyny zdobywały punkt za punktem. Goście dogonili gospodarzy 19:19, a następnie objęli prowadzenie. Chinki zdobyły pięciopunktową przewagę i utrzymały ją do 59 minuty. Punkt zdobyty w ostatniej chwili oraz rzut karny wykonany przez Polki po regulaminowym czasie zmniejszyły różnicę. Mecz zakończył się wygraną młodzieżowej reprezentacji Chin 35:32.
Nie graliśmy najmocniejszym składem i myślę, że to zadecydowało o wyniku. Na co dzień dziewczyny nie grają przeciw wysokiej obronie 3-3, ponieważ rozgrywają mecze w pierwszych liga. Natomiast bezpośrednią przyczyną porażki była mała ilość zawodniczek do dyspozycji. Większość kadrowiczek jest kontuzjowana lub przemęczona. Wierzę, że gdybyśmy wystąpili w pełnym składzie to wynik byłby inny
– przyznaje trener Młodzieżowej Reprezentacji Polski, pan Tomasz Konitz.
Drugi mecz zgromadził większą publiczność. Pojedynek drużyn Vistal Gdynia - Kram Start Elbląg był znacznie bardziej emocjonującym spotkaniem. Już od pierwszego gwizdka zaczęła się zacięta walka. W 13 minucie goście objęli prowadzenie 9:5. Elblążanki zaczęły zmniejszać różnicę, jednak do na przerwę zeszły przegrywając jednym punktem (13:12). Po przerwie Vistal zwiększył swoją przewagę do 17:13. Elbląski klub wytrwale gonił przeciwniczki, dzięki czemu w 52 minucie remisowały. Nie na długo, ponieważ drużyna gości w odpowiedzi szybko odzyskała kilkupunktową przewagę, którą utrzymały do końca meczu. Z wynikiem 26:21 Vistal Gdynia zdobył Puchar Marszałka Województwa.
Cieszymy się, że wygrałyśmy. Na pewno przyjedziemy za rok, bo jest tu fajna atmosfera. Młode zawodniczki mogą się ogrywać. Nie ma dla nich nic lepszego niż takie turnieje, bo trening to nie to samo
– mówi Małgorzata Gapska, bramkarka Vistalu Gdynia.
Po dekoracji drużyn organizator przyznał nagrody indywidualne. Najlepszą bramkarką została Weronika Kordowiecka, królową strzelczyń Vitoria Macedo z dziewiętnastoma bramkami na koncie, a tytuł najlepszej zawodniczki turnieju trawił do elbląskiej reprezentantki.
- Szkoda, że nie wygrałyśmy turnieju - mówi Sylwia Lisewska, MVP turnieju. –Nikt nie przyjechał tu w pełnym składzie. Można zwalić na wiele przyczyn, ale każda drużyna jest w podobnej sytuacji. Nie patrząc na to w jakim jesteśmy okresie, w jakim gramy składzie, powinnyśmy były wygrać. Trochę mnie to boli, ale trenujemy dalej. Zobaczymy co liga pokaże.
Magdalena Jaworska