„Maszeruj z Bankiem Spółdzielczym w Sztumie” pod takim hasłem wczoraj, 30 maja, na dużej polanie przy wiacie Margitka, została zorganizowana impreza w Bażantarni. Jest to już trzecia edycja tej imprezy, na którą z roku na rok zgłasza się coraz więcej uczestników.
Od organizatorów wszyscy uczestnicy otrzymywali pakiet startowy. Były w nim koszulka, woda i batonik energetyczny. Dodatkowo na mecie czekał obiad dwudaniowy z pysznym deserem i owocami w zestawie.
O godzinie 12:00 rozpoczął się marsz. Dla uczestników przygotowano dwie trasy. Dorośli mieli trudniejszą i dłuższą trasę 8km natomiast dla najmłodszych była krótsza i łatwiejsza 2km.
Dlaczego takie spotkanie zostało zorganizowane opowiedział Dyrektor Banku Spółdzielczego w Sztumie oddziału w Elblągu Tomasz Chęcik.
Promujemy zdrowy styl życia, promujemy przebywanie na świeżym powietrzu, przebywanie w gronie rodziny i przyjaciół. Chcemy by taki dzień, jeden dzień w roku, można było spędzić wspólnie, nie tylko z klientami banku, nie tylko z klientami naszych partnerów, ale ze wszystkimi, którzy po prostu chcą spędzić czas aktywnie
- mówił.
Organizatorzy i partnerzy przygotowali na wczorajszą imprezę 256 nagród. Do wzięcia udziału w marszu zgłosiło się ponad 500 uczestników, wiec prawie, co druga osoba otrzymała upominek. Atrakcji było mnóstwo, głównie były one dla dzieci. Z uwagi na to, że zbliża się Dzień Dziecka, każde dziecko miało szanse wziąć udział w Konkursie „zdobywca na szóstkę”. Dzięki zaliczeniu zadań otrzymywało się pieczątkę. Po zebraniu sześciu pieczątek, można było otrzymać darmową watę cukrową, popcorn, hot-doga, a później brać udział w konkurencjach, w których było do wygrania mnóstwo zabawek.
Uczestnikami byli zarówno amatorzy będący po raz pierwszy, jak i zawodowcy, między innymi z klubu „ Włóczykije”. – W zeszłym roku też byłyśmy. Jest świetnie, najlepsze spędzenie wolnego czasu, a nie przed komputerem - mówią zgodnie Ola i Julia.
W Bażantarnii można było spotkać wielu sportowców, jedną z nich była pani Ewa Kerner- Mateusiak kilkukrotna medalistka seniorów w pływaniu. - Jestem dzieckiem sportu, a piesze wędrówki są dla mnie pasją. W wakacje potrafię przejść 1000km na pielgrzymki do Częstochowy i Wilna. To jest mój żywioł - przyznała. - Jest to bardzo dobra impreza. Cieszę się, że takie imprezy są organizowane. Jestem tu po raz drugi. Dziękuję za to, że to robią. Oby tak dalej.
Przybyli na spotkanie elblążanie wraz z trenerem personalnym mogli zrobić sobie analizę składu ciała, która pokazywała, jaki ma się wiek metaboliczny organizmu, masę mięśni, nawodnienie organizmu.
Uśmiech na twarzach dzieci pokazuje, że mieszkańcy Elbląga popierają i doceniają takie imprezy.
SK