Piękny prezent na Dzień Kobiet sprawiły sobie zawodniczki EKS Start Elbląg. Na zakończenie 22. kolejki wygrały z AZS Energią Koszalin 32:28 (17:15) i rundę zasadniczą zamknęły piątą pozycją w tabeli. Dzięki temu, w pierwszej rundzie play-off zagrają z Pogonią Szczecin, unikając przy okazji zespołów z pierwszej trójki.
Przed tym trudnym meczem, bilans korzyści w walce o dobrą pozycję w tabeli przed play-offami, przechylał się na stronę akademiczek z Koszalina; rywalki elblążanek z Pogonią Szczecin wygrywały dwukrotnie: 29:24 u siebie i 25:24 na wyjeździe, a pierwsze spotkanie ze Startem zakończyły wygraną 25:20.
Dużą niewiadomą przed tym spotkaniem był również skład drużyny koszalinianek: pod znakiem zapytania stała gra Sylwii Lisewskiej, Sary Garović i Izabeli Czarnej. Tymczasem wszystkie panie pojawiły się w tym meczu na parkiecie.
Od pierwszych minut widać było, że spotkanie nie będzie należało do łatwych. Już po 30 sekundach koszalinianki wywalczyły karny; wprawdzie Monika Odrowska nie wykorzystała rzutu, ale dobitka była już skuteczna. Jednak elblążanki łatwo nie zamierzały sprzedać skóry. Przez pierwszy kwadrans spotkanie toczyło się w zasadzie punkt za punkt. W 16. minucie meczu elblążanki odskoczyły swoim rywalkom na trzy punkty; indywidualny rajd po bramkę rozpoczęła Kinga Grzyb, „posyłając” przy okazji Sylwię Lisewską na ławkę kar. Tablica pokazuje wynik 11:8.
Kolejny bieg po bramki Start rozpoczyna w 22. minucie. Świetna gra w obronie i rzuty sypią się jak z rogu obfitości. Do bramki Koszalina trafiają Agnieszka Wolska, Monika Aleksandrowicz i Edyta Szymańska. W 25. minucie do tego tria dołącza Kinga Grzyb wyprowadzając Start na prowadzenie 15:11. W końcówce Koszalin przyspiesza. Kobyłecka Odrowska i Chmiel podwyższają wynik akademiczek, a w ostatniej minucie tej części meczu z lewego skrzydła trafia jeszcze Paulina Suchocka. Syrena i wynik 17:15 dla Startu Elbląg.
Rozpoczęcie drugiej połowy meczu jest lustrzanym odbiciem jego pierwszej części. Już w 31. minucie z karnego do bramki Startu trafia Sylwia Lisewska. Przez kolejne minuty obserwujemy na parkiecie grę „rzut za rzut”. Elblążanki odskakują rywalkom na trzy punkty w 37. minucie spotkania; z karnego pewnie trafia Edyta Szymańska i Start prowadzi 21:18. Zaś w bramce ścianą nie do przebicia dla akademiczek okazuje się Ewelina Kędzierska.
Kolejne przyspieszenie gry następuje na kwadrans przed zakończeniem tego spotkania. Dwukrotnie z karnego trafia Edyta Szymańska, następnie trio: Koniuszaniec (dwukrotnie), Wolska, Sądej i Janaczek w 51. minucie podwyższają wynik na 28:21, a z trybun słychać głośne „odjeżdżamy”, wykrzykiwane przez elbląskich kibiców. Warto wspomnieć, że w ostatnich minutach meczu bardzo ładnie na boisku prezentuje się Sara Garović z ASZ Koszalin - w ciągu trzech minut rzuca dla swojej drużyny trzy bramki. Ale to zawodniczki Startu zdobywają jeszcze cztery bramki i zapewniają sobie 5. miejsce w tabeli na zakończenie rundy zasadniczej. Syrena i tablica pokazuje wynik 32:28. W pierwszej rundzie play-off EKS Start Elbląg zagra z Pogonią Szczecin.
Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 32:28 (17:15)
Start: Kędzierska, Frodyma - Szymańska 8, Wolska 6, Aleksandrowicz 4, Grzyb 4, Koniuszaniec 4, Sądej 3, Waga 1, Janaczek 1, Zoria 1, Cekała, Jędrzejczyk, Klonowska, Karwecka, Jałoszewska.
Energa: Czarna, Borkowska - Kobyłecka 6, Odrowska 5, Lisewska 4, Garović 4, Muchocka 3, Matuszczyk 3, Bilenia 1, Chmiel 1, Winter 1, Błaszczyk, Oreszczuk, Nowicka.
Energa: Czarna, Borkowska - Kobyłecka 6, Odrowska 5, Lisewska 4, Garović 4, Muchocka 3, Matuszczyk 3, Bilenia 1, Chmiel 1, Winter 1, Błaszczyk, Oreszczuk, Nowicka.
PGNiG Superliga kobiet - sezon 2013/2014 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Pani redaktor, pozwolę sobie na refleksję. Pisać ( śpiewać)kazdy może lepiej lub gorzej ,ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi. Mnie wychodzi, że za wcześnie foruje pani tytułowe wyroki. Jezeli Jelenia Góra wygra z Pogonoą Szczecin (co jest prawdopodobne, bo walczy o ósme miejsce) to nsze szczypiornistki zajmą 4 (czwarte ) miejsce w tabeli i faktycznie w fazie play-off, bedą grały ze Szczeciniankami, ale dwa pierwsze mecze zagraja u siebie. Jest to różnica (podobnie jak z reklamą o piwie ), którą powinien znać dziennikarz piszacy o sporcie. Inaczej wprowadza kibiców w bląd i dodam, ze szczególny pośpiech jest potrzebny przy łapaniu pcheł. pozdrawiam
Szczypiorniak do której wczoraj balowałeś bo ten twój koment jest na bani. Powinniście takich bzdur i wywodów nie dopuszczać
Szczypiorniak nawet regulaminu rozgrywek nie zna i poucza innych.
Już w najbliższy weekend gramy Final Four, a później najprawdopodobniej 5.04 play-offy. I za tydzień i później nie może nas zabraknąć w Szczecinie. Dlatego Wszyscy na Szczecin. Osoby chętne prosimy o kontakt 602629080