W meczu 20. kolejki PGNiG Superligi kobiet EKS Start Elbląg zremisował w środę, (26 lutego) przed własną publicznością z Vistalem Gdynia 28:28 (16:14). I mimo, że to gdynianki były typowane na zwyciężczynie tego meczu, dzięki niesamowitemu zrywowi naszych dziewczyn w końcówce spotkania, jeden punkt został wczoraj w Elblągu.
Po zaskakującej przegranej Startu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, elblążanki przed własną publicznością bardzo chciały się zrehabilitować kibicom. Ułatwiło im to dobre rozpoczęcie meczu - dwukrotnie do bramki gdynianek trafiła Agnieszka Wolska, która dała Startowi szybkie prowadzenie 2:0. Szansa na trzecią bramkę pojawiła się minutę później, ale rzutu karnego nie wykorzystała Kinga Grzyb. Zaskoczony tak układającą się grą Vistalu trener gdynianek szybko poprosił o pierwszy czas.
Po przerwie zawodniczki z Gdyni wzięły sobie do serca uwagi swojego szkoleniowca szybko odrabiając straty. Punktują Karolina Kalska i Iwona Niedźwiedź doprowadzając w 4. minucie tego meczu do remisu 2:2. Kolejne minuty spotkania to wyrównana gra z obu stron, z niewielką przewagą Startu Elbląg.
Wyraźnie z wynikiem elblążanki odskoczyły rywalkom w 18. minucie meczu. Indywidualne krycie Iwony Niedźwiedź przez Kingę Grzyb i bramki Katarzyny Koniuszaniec, Edyty Szymańskiej i Joanny Wagi wyprowadzają Start na prowadzenie 10:6. Od tego momentu elblążanki mogłyby już do końca spokojnie kontrolować wynik tej części meczu, jednak kolejne 5 minut przynosi festiwal celnych trafień gdynianek - w 25. minucie przegrywają już tylko jedną bramką. Do końca pierwszej połowy gra toczy się już punkt za punkt. W 30. minucie Monika Aleksandrowicz pięknie trafia z rzutu wolnego, skutecznie omijając mur Vistalu. Syrena i wynik 16:14.
Pierwsze minuty drugiej połowy to także skuteczna gra elblążanek. Dwukrotnie punktuje Agnieszka Wolska, poprawia Szymańska i Hanna Sądej z koła. W 39. minucie meczu prowadzimy 22:18 i trener gości prosi o czas. Niestety przebieg tego meczu znowu odmienia się na korzyść gdynianek. Elblążanki zaczynają niedokładnie podawać i niecelnie rzucać. Do pierwszego remisu w drugiej połowie spotkania doprowadza Karolina Karska (Vistal); w 49. minucie meczu tablica pokazuje wynik 24:24.
Gdynianki łapią wiatr w żagle. Na pięć minut przed końcem spotkania Vistal po bramkach Galińskiej, Matyki i Kulwińskiej prowadzi już czterema bramkami. Kibice powoli tracą nadzieję, że losy tego spotkania mogą się odwrócić. Tymczasem jednak gdyńską bramkę zaczynają szturmować elblążanki: Koniuszaniec, Szymańska i Katarzyna Cekała, która pojawia się na parkiecie w końcówce tego spotkania i doprowadzają do wyrównania. Zawodniczki Vistalu miały jeszcze okazję do zdobycie gola. Jednak zbyt długo rozgrywały piłkę i po syrenie końcowej nie dały rady przebić się przez szczelny mur Startu. Wczorajsze spotkanie zakończyło się wynikiem 28:28.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 28:28 (16:14)
Start: Kędzierska, Fodyma - Janaczek 5, Szymańska 5/2, Aleksandrowicz 4, Wolska 4, Koniuszaniec 3, Waga 3/1, Grzyb 2, Cekała 1, Sądej 1, Zoria, Karwecka, Jędrzejczyk, Klonowska, Jałoszewska.
Vistal: Kowalczyk, Gapska - Kalska 7/2, Matyka 5, Janiszewska 4, Kulwińska 4, Khouildi 3, Galińska 2, Niedźwiedź 2, Zych 1, Kozłowska, Białek, Kłusiewicz, Pawłowska, Balsam
PGNiG Superliga kobiet - sezon 2013/2014 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
czy kibice a reczej juz kobole tego startu moga tak wchodzic na parkiet przeciez to jest niedozwolone i nielegalne ich glosne okrzyki chec bicia sie ochrona powina reagowac
:)
Ty ~ holigani, kibice Startu są na dobre i złe z naszymi dziewczynami i wchodzą na boisko po meczu, by im pogratulować wyniku i cennego remisu z wyżej notowaną druzyną z Gdynii. Więc proszę się tu nie czepiać nas kibiców EKS Start Elblag ;)
Na boisko wchodzimy co drugi mecz, i jakoś to nikomu nie przeszkadza, ale jak jest zdjęcie to od razu jakiś hejter się znajdzie.
zródlo: sportowefakty.pl/pilka-reczna/420488/punkt-zostal-w-elblagu-relacja-z-meczu-start-elblag-vistal-gdynia