Concordia Elbląg mimo, że nie była słabszym zespołem to przegrała z Pelikanem Łowicz 0:3 (0:2). W ekipie gospodarzy widać było ambicję jednak nie wystarczyła ona na zdobycie punktów z jednym z najlepszych zespołów w drugiej lidze. Concordia w tej rundzie zdobyła tylko dwie bramki. Dlatego rezultat spotkania nie może nikogo dziwić.
Jednak dziwić może co innego. W składzie trener Zenon Małek wystawił Bartłomieja Florka, który nie zagrał w tej rundzie żadnego spotkania a nawet nie był na ławce rezerwowych. Na dodatek był jednym z najlepszych zawodników w swojej drużynie. Grał ambitnie, biegał ale jest z tego znany. Zagrał również ten, który miał być wysłany do rezerw, czyli Damian Szuprytowski. Jak nie ma kim grać to trzeba wystawiać zawodników mimo, że słychać o tym, że zawodnicy są odsunięci od rozgrywek ligowych.
W pierwszej połowie Pelikan wykorzystał swoje okazje bramkowe. Goście nie zagrali efektownej piłki jednak pokazali, że są zespołem klasowym jak na warunki drugoligowe. Już w 4 minucie były zawodnik Olimpii Elbląg obrońca Mykola Dremliuk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głowa strzelił bramkę. Było tam trochę zamieszania w tej akcji jednak zawodnik trenera Grzegorza Wesołowskiego wykazał się sprytem charakteryzującym napastnika. Concordia grała jednak potem dobrze i atakowała silniejszego rywala. Dobre spotkanie rozegrał Damian Szuprytowski, który miał kilka sytuacji, ale jego zagrania w pole karne były blokowane albo niecelne. W 28 minucie dośrodkowanie Michała Adamczyka i głową bramkę strzelił Rafał Kujawa. Bramkarz był źle ustawiony i tylko mógł popatrzeć jak piłka wpada do bramki. Concordia grała, Pelikan strzelał. Goście próbowali grać kontrataki jednak akcje Kujawy i Kamila Jackiewicza nie stwarzały zagrożenia pod bramką Michała Kopki, ponieważ zawodnicy rywala niecelnie rozgrywali piłkę. W 32 minucie Szymon Sadowski mógł zdobyć bramkę po ładnej kombinacyjnej akcji jednak strzał został zablokowany.
Concordia miała większe posiadanie piłki, ale nie potrafiła tego wykorzystać. W 62 minucie Adrian Stępień z dystansu strzelił w poprzeczkę. W 67 minucie ręką w okolicach pola karnego zagrywał piłkarz rywala. Z rzutu wolnego strzelał Tomasz Sambor, ale bramkarz obronił. Pelikan kontrolował mecz. W 84 minucie Robert Łakomy wykorzystał podanie i sytuacje sam na sam z bramkarzem.
Concordia Elbląg - Pelikan Łowicz 0:3
Mykola Dremliuk 4, Rafał Kujawa 28, Robert Łakomy 84
Concordia Elbląg: Michał Kopka – Michał Lepczak, Łukasz Uszalewski, Tomasz Sambor, Michał Lepczak, Filip Zawierowski, Damian Szuprytowski, Bartłomiej Florek (81. Michał Lewandowski), Szymon Sadowski, Adrian Korzeniewski (46. Mateusz Bogdanowicz), Michał Kiełtyka
Pelikan Łowicz: Mariusz Różalski – Taras Maksymov, Krzysztof Brodecki, Mykola Dremliuk, Damian Ceglarz, Damian Kosiorek (72. Maciej Wyszogrodzki), Robert Łakomy, Mikołaj Zwoliński (61. Patryk Pomianowski), Michał Adamczyk, Rafał Kujawa, Kamil Jackiewicz (80. Mariusz Solecki)
Krzysztof Machiński (trener Concordii Elbląg): Trener gości delikatnie ocenił naszą grę. Byliśmy zdecydowanie słabsi od rywala. W klubie nie było kar dla zawodników. Atmosfera jest beznadziejna.
Grzegorz Wesołowski (trener Pelikana Łowicz): Myślę, że spodziewałem się tutaj ciężkiej przeprawy, bo jak przegrywasz wysoko, to chcesz pokazać się lepiej. W mojej ocenie myślę, że pod względem taktycznym, technicznym, w każdym elemencie byliśmy drużyną lepszą. To była zasłużona wygrana.
Zobacz zapis relacji LIVE - minuta po minucie
II liga wschodnia - sezon 2012/2013 - aktualna tabela, wyniki i terminarz
hahahahaha dzieki za setke na bukmacherce oby tak dalej to troszke zarobie
Teraz SPADEK NA 1000%.Teraz to już koniec.Powiem szczerze że dwie drużyny na tym szczeblu rozgrywek w Elblagu to troszkę przesada.Nie wiem czemu,komu i po co to miało służyc.
Jutro mecz derbowy Olimpia : Concordia o godzinie 14 na Skrzydlatej liga juniora młodszego zapraszamy
Motor Lublin też słabo . Tak jest jak się ciągnie na Ruskim paliwie.
matz i pelc pora uciekać