Jarosław Araszkiewicz, mistrz Polski z Lechem Poznań, 12-krotny reprezentant Polski, a ostatnio trener Wisły Płock, to nowy szkoleniowiec piłkarzy drugoligowej Olimpii Elbląg. Dziś zarząd klubu oficjalnie zaprezentował nowego trenera elbląskiej drużyny. Araszkiewicz zastąpi na tym stanowisku zwolnionego wczoraj Tomasza Arteniuka. Pierwszy sprawdzian przed nowym trenerem już jutro. Olimpia w środę o godz. 16 rozegra na własnym stadionie mecz z Pelikanem Łowicz.
Jarosław Araszkiewicz poprowadzi Olimpię przynajmniej do końca obecnego sezonu, gdyż do tego czasu obowiązywać będzie kontrakt. Jego celem będzie wywalczenie z drużyną z Agrykola awansu do I ligi. Pomóc mu w tym ma nowy asystent trenera i jednocześnie szkoleniowiec bramkarzy Waldemar Piątek (w przeszłości m.in. golkiper Lecha Poznań a ostatnio trener bramkarzy Wisły Płock).
- Przyszedłem tu z tego względu, że lubię wyzwania i chciałbym dopisać do swojego CV kolejny jakiś sukces. Zawodnicy mają nakreślony już plan przez trenera Arteniuka i ja nie chcę im tego zaburzać – podkreślał na dzisiejszej konferencji prasowej Jarosław Araszkiewicz. - Kierownik Wisły Płock powiedział o mnie tak: „Ciebie zawsze biorą tam gdzie jest taki lekki bałaganik, abyś zrobił dobrą atmosferę”. Ja tak się czuję w tych klimatach. Jestem młodym trenerem na dorobku, choć wiekowo już mam swoje lata. Myślę, że wspólnie, weźmiemy się za bary i wniesiemy tą Olimpię do I ligi.
O słuszności wyboru trenera Araszkiewicza na szkoleniowca Olimpii, mówił na konferencji Łukasz Konończuk, prezes KS Olimpia.
- Potrzebujemy człowieka, który da temu klubowi i tym piłkarzom radość z grania i ja jestem w stu procentach przekonany, że ten wybór przybliży Olimpię Elbląg do I ligi – tłumaczył Konończuk.
Wypowiedzi trenera Araszkiewicza i prezesa Konończuka posłuchać można w naszym materiale dźwiękowym.
Jarosław Araszkiewicz ma 46 lat i urodził się w Szamotułach. Na boisku piłkarskim występował jako napastnik lub rozgrywający. Karierę rozpoczynał w wielkopolskim klubie Sokół Duszniki, w 1980 r. po raz pierwszy został piłkarzem poznańskiego Lecha. W ciągu całej swojej kariery występował w wielu klubach. 6-krotnie w Lechu, z którym zdobył pięć tytułów mistrza Polski - wystąpił w jego barwach w 174 spotkaniach, strzelił 40 bramek. Zdobywał gole w ekstraklasie także dla warszawskiej Legii. Zakończył karierę jako piłkarz Lecha, a jego pierwszy i ostatni występ w I lidze dzieliło 20 lat i 23 dni. Ostatni mecz w I Lidze rozegrał 3 czerwca 2003 roku z Wisłą Kraków.
Ogółem w ekstraklasie rozegrał 292 mecze, zdobył 53 gole. W reprezentacji Polski wystąpił 12 razy. Debiutował w 1985 r. w meczu z Bułgarią, a ostatni mecz w kadrze rozegrał 23 września 1992 przeciwko Turcji.
Po zakończeniu kariery pracował jako trener zespołu rezerw Lecha Poznań. Od lipca 2004 do kwietnia 2007 był trenerem III-ligowej Warty Poznań. Następnie objął Sandecję Nowy Sącz, z którą wywalczył awans do II ligi. W połowie sezonu 2008/2009 został trenerem Pelikana Łowicz. Był także trenerem drugoligowego Kolejarza Stróże. Ostatnio prowadził Wisłę Płock.
"Pierwszy sprawdzian przed nowym trenerem już jutro. Olimpia w środę o godz. 16 rozegra na własnym stadionie mecz z Pelikanem Łowicz" pewnie jak przegraja to bedzie powód aby zwolnic nowego trenera. ŻENADA. dajcie mu chociaż czas na zapoznanie sie z chlopakami z zespołu..
"- Przyszedłem tu z tego względu, że lubię wyzwania i chciałbym dopisać do swojego CV kolejny jakiś sukces. Zawodnicy mają nakreślony już plan przez trenera Arteniuka i ja nie chcę im tego zaburzać" to jaki to sukces nowego trenera? skoro wszystko ustalił stary trener? sukces podbudowany na czyjejs wielkiej pracy
Panie pseudo prezesie cos pan taki zadowolony!?Lubisz pan niszczyc ludzi?!Mam nadzieje ze kiedys ty tez spotkasz takiego kogos wartego siebie!we
przestancie juz bronic tego arteniuka.... jak podejmowal prace w Olimpii to byly komentaze ze dla tego goscia liczy sie tylko kasa i dobre uklady z kibicami zeby go bronili i to sie sprawdzilo w olimpii Powodzenia panie Araszkiewicz
Komentarz zablokowany z powodu naruszenia regulaminu!
Wygląda trochę jakby po smietnikach grzebał
wygląda jak stary żulek taki niby hobo