Elblążanie z niecierpliwością oczekiwalli, jak dzisiaj zaprezentują się piłkarze Olimpii Elbląg. Na boisku miejsca zabrałko dla "gwiazd" dotychczasowej jedynastki, tj. Piotra Trafarskiego, Pawła Nowackiego, Dariusza Łożyńskiego, Radosława Kucia, Krzysztofa Hyza, Pawła Jurgielewicza i Michała Stawińskiego. Jak się okazało, ta pokerowa zagrywaka trenera i zarządu Olimpii była strzałem w dziesiątkę.
Zespół Olimpii bez swoich dotychczasowcyh czołowych graczy zapreezentował się świetnie. Odmieniony grał bez żadnych kompleksów, wręcz koncertowo, a zawodnicy, którzy dotychczas pozostawali w cieniu pokazali, że warto na nich postawić. Swoim zaangażowaniem, dobrą kondycją i niezłymi umiejetnościami technicznymi zawodnicy zaskoczyli nie tylko kibiców, ale przede wszystkim przeciwnika. Wspólnie tworzyli zgrany zespół, który walczył do ostatniej minuty spotkania. Na szczególną pochwałę zasługuje postawa nowego bramkarza Dominika Sobańskiego, który zastąpił dotychczasoweg pierwszego bramkarza Radosława Kucia. Parady bramkarskie, a przede wszystkim właściwe kierowanie obroną zespołu Olimpii przyniosły pożądany efekt w postaci dobrze zorganizwaonej linii obrony, która ani razu nie dała się zaskoczyć rywalom. Bardzo dobrą formę zaprezentował podczas dzisiejszego meczu Łukasz Pietroń, zdobywca pierwszej bramki (w 4 minucie spotkania), który nie oszczędzał sie przez całe spotkanie i stanowił o sile ataku Olimpii. Pozostałymi strzelcami bramek dla Olimpii byli: Anton Kolosov (w 7 minucie spotkania) oraz Kamil Stankiewicz (w 51 minucie spotkania).
Po udanym spotkania trener na konferecji prasowej stwierdził, że jest zadowolony ze swoich piłkarzy, którzy dali z siebie naprawdę wiele, a stać ich - w jego ocenie - na jeszcze więcej. Odczuwalna była ulga w głosie trenera, któremu w końcu udało się postawić na swoim i usunać w cień zawodników, którzy psuli atmosferę w zespole myśląc, że są niezastąpieni. Trener podziękował także niektórym członkom zarządu Olimpii, którzy wspierali go w decyzjach i stanowili podporę przez okres ostatnich tygodni, a także mediom, dzięki, którym był w stanie udowodnić, że ma rację i podjać zdecydowane posunięcia kadrowe.
Właściwym podsumowaniem dotychczasowego zamieszania wokół posunięć kadrowych w Olimpii są słowa trenera rywali Zbigniewa Karbownika, który wskazał, że też miał podobne problemy w zespole i dzis żałuje, że nie podjął tak radykalnych kroków jak nasz trener, tj. nie usunął na stałe "gwiazd" ze swojego zespołu, bo jak tylko dawał szansę młodym piłkarzom, to ich gra za każdym razem okazywała się o wiele lepsza.
To wszystko pokazuje, że w drugiej lidze brak jest zazwyczaj "gwiazd", a o sile zespołów decydują: zgranie, umiętności techniczne, ale przede wszystkim zaangażowanie. Gdy brakuje tej trzeciej cechy w grze, to brak jest szans na wygraną, dlatego gratulujemy zawodnikom Olimpii, że w końcu pokazali na co ich stać i trenerowi niezłomnej postawy.
Puste trybuny udzieliły 100 % poparcia:-)
powiem jedn dotyczace ochroniarzy. S a to je.... cwele. Zeby wyzywac kibica od pedałów
Brawo piłkarze! Brawo redakcji za szybką relację, nawet internetowy brukowiec (ten z "24") nic nie napisał na ten temat!
Zdjecie numer 16 => RADOSC; poprosze o wiecej takich/w kolejnych meczach/. Wierzylam w WAS! Dziekuje chlopakom, dziekuje trenerowi!
Brawo!Brawo i jeszcze raz BRAWO!Wierzylem!Trener jest debesciak!
Na drzewo z nimi! Oni i tak są już spaleni!
walczyc trenowac olimpia musi panowac
pyrrusowe zwycięstwo...
oby tak dalej, usunąc z zespołu na stałe tych cwaniaczków, stworzyć klub "normalnych " kibiców, bedzie można z dzieckiem isć na mecz,
Ale z kim my gralismy! concordie wszyscy wala! Teraz pojada do Brzeska i czapka znow!! Pamietajmy spadaja 4 przymusowo plus spadkowicze a mamy jednego ju pewniaka motor lublin,a wiec 5 juz! a co idzie za tym Kolejny zepol wisla plock mamy 6 juz (czyli olimpia sie lapie juz bo wyzszego miejsca nie zajmiemy).ale to jescze nie koniec znicz pruszkow juz 7!! oj panowie moze byc bardzo bardzo ciezko sie utrzymacc!!! Przywroc trafara chlopie on dla tego klubu oddaje serca pacanie!!