Policjanci z Elbląga zatrzymali dwóch nietrzeźwych rowerzystów. Uwagę funkcjonariuszy przykuł w szczególności styl jazdy rowerem jednego z mężczyzn. I nie miała na to wpływu śliska, zimowa nawierzchnia.
Pierwsza sytuacja miała miejsce wczoraj około godziny 19.30 na elbląskim Zatorzu. Tam policyjny partol zauważył mężczyznę jadącego rowerem. Gdy skontrolowano go okazało się, że ten 34-latek ma w organizmie 0,66 promila alkoholu.
Zachowanie innego rowerzysty a właściwie jego styl jazdy po ulicy Fabrycznej spowodowały, że policjanci postanowili przede wszystkim skontrolować jego trzeźwość. Tu okazało się, że 35-latek ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Obu mężczyzn ukarano 500 złotowymi mandatami.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Znów PiSmilicja się nie popisała :https://www.google.com/amp/s/www.auto-swiat.pl/porady/prawo/po-alkoholu-na-rowerze-jakie-kary-czy-traci-sie-prawo-jazdy/sgn8m6y.amp
To tak jak na harleyu po odkażalniku. Tylko harleyowca nikt nie ukarał.
Niestety wśród tzw. rowerzystów jazda ich cudownym środkiem lokomocji po spożyciu alkoholu wcale nie jest czymś wyjątkowym. Praktycznie po tradycyjnym piwku lub "małpce" podróżuje sobie blisko połowa cyklistów. Uważają oni, że piwko oraz ta miła ciału "małpeczka" to nie alkohol, zaś rower to przecież nie pojazd, a znajomość przepisów to zbędna wiedza. A ponieważ rowerzysta nie ma obowiązku posiadania karty rowerowej czy innego dokumentu upoważniającego do jazdy rowerem stąd pijani pseudorowerzyści to raczej norma.
czy mieli zimowe opony?
Jadą rowerzysci chodnikami bo nikt ich nie kontroluje czy trzezwi. Gdy przejedzie ciagnie sie smrod co pil.
Ciekawe co zrobisz i jak sie wytlumaczysz jak taki tluk pijany wjedzie ci pod auto. Myśl trochę zanim napiszesz wypociny. P O cu .
a czy ktoś mówi, że to przestępstwo.Poproś mamę niech ci przeczyta i wytłumaczy różnicę.
Jednak nie na rowerze a na harleyu jest najlepiej po odkażeniu - nawet jak ryło spadnie na chodnik to kumple z posterunku nie ukarzą . Harleya, bo ryło podrapane.