Rząd dopuszcza możliwość przesunięcia terminu wyborów prezydenckich ze względu na rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Czy to za dobry pomysł?
Wiceprezydent Elbląga Michał Missan przyznał, że jego zdaniem taka możliwość powinna być brana pod uwagę. - Jeśli ta decyzja spowodowana byłaby okolicznościami, które wymuszałyby takie postępowanie, np. właśnie sytuacją epidemiologiczną, to wszyscy kandydaci będą musieli ją zaakceptować. Trzeba pamiętać, że zdrowie i bezpieczeństwo Polek i Polaków jest najważniejsze - mówił.
Wszystko zależeć będzie od sytuacji i opinii Głównego Inspektora Sanitarnego. Jeżeli zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne będzie wzrastać, co z całą pewnością wzrastać będą zaostrzenia porządkowe, a to faktycznie może spowodować przesunięcie terminu wyborów. Uważam, że wybory prezydenckie powinny się odbyć w normalnych warunkach. Obecnie to nawet kampania wyborcza kandydatów będzie ograniczona a to może wpłynąć na wynik wyborów
– podkreślił Krzysztof Konert, radny KWW Witolda Wróblewskiego.
Rafał Traks, radny Prawa i Sprawiedliwości, nie chce oceniać pomysłu Rządu w kategiariach zły bądź dobry. - Jeżeli Rząd uważa, że należy dopuścić możliwość przesunięcia terminu wyborów prezydenckich to zapewne robi to w oparciu o wiarygodne i wyczerpujące dane, uwzględniając w pierwszej kolejności bezpieczeństwo Polek i Polaków – stwierdził. - Jeżeli Rząd w oparciu o wiedzę i potrzebę zachowania bezpieczeństwa tak zdecyduje, widocznie było to najlepsze możliwe wyjście w związku z rozpowszechnianiem się koronawirusa.
Życie i zdrowie ludzi jest najważniejsze, żeby je chronić. Datę wyborów można trochę opóźnić. Jeżeli koronawirus będzie się szybko rozprzestrzeniał to znacznie wcześniej może zajść potrzeba zamknięcia żłobków, przedszkoli, szkół, uczelni i to będzie znacznie większy problem. Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie, ale lepiej jeżeli wszyscy będziemy przygotowani oraz świadomi wszystkich komplikacji i zagrożeń
– mówił Cezary Balbuza, radny Koalicji Obywatelskiej.
Marek Osik (radny KWW Witolda Wróblewskiego) stwierdził, że najpierw Rząd powinien podjąć inne kroki. - Plany i warianty na taką ewentualność na pewno należy rozpatrywać już dzisiaj i o tym rozmawiać biorąc pod uwagę istniejące zagrożenie. Bez wątpienia zdrowie obywateli i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się epidemii powinno być priorytetem. Prowadzenie kampanii wyborczej w szczególności spotkań bezpośrednich z wyborcami, a następnie przeprowadzenie samych wyborów w przypadku wielu ograniczeń i ewidentnych zagrożeń może budzić później wątpliwości co do ważności wyborów zaznaczył. - Jednak decyzja powinna zostać podjęta kiedy zagrożenie będzie ewidentne i znaczące , a wcześniej zapadną decyzje np. ograniczające prowadzenie kampanii wyborczej w stopniu istotnym dla jej przebiegu.
Robert Turlej (radny Koalicja Obywatelskiej) zgadzam się z pomysłem przesunięcia terminu wyborów. - Jest to słuszna decyzja. Nie wyobrażam sobie w obecnej sytuacji prowadzenia kampanii wyborczej. Nawet sam proces głosowania w komisjach wyborczych może stanowić zagrożenie dla obywateli. W chwili obecnej zdrowie Polaków jest najważniejsze - dodał.
Nie wszyscy radny podzielają to zdanie.
Przesunięcie terminu wyborów nie wydaje mi się dobrym pomysłem - chyba że ich przyspieszenie w związku z tym, że sztaby kandydatów już deklarują zmianę koncepcji prowadzenia kampanii wyborczej. Obawiam się, że epidemia koronawirusa niebawem przejdzie w pandemię i prędko się nie skończy. W tej sytuacji odwlekanie prezydenckiej elekcji mogłoby trwać zbyt długo
– stwierdził Marek Kamm, radny Koalicji Obywatelskiej.
Jak na to zapatrują się nasi czytelnicy?
Kogo to interesuje?
Jak to kogo? Wszystkich.
do ~ Bolek Nie głosuj i nie rozmnażaj się. W przeciwnym razie będziesz wartościowszy od gęsi, a to przecież nieprawda.
Oczywiście, że można i trzeba przełożyć ! Gdzie tu jakakolwiek sensacja? Sensacji doszukiwałbym się w puszczaniu jednej z reklam ale jak dziennikarze i ich koterie nie wiedza o kim piszą to potem mogą być zaskoczeni w czym brali udział.....a mama dalej robi piękne fotografie?
Czy to ZA dobry pomysł? Język polska, trudna język...
Jeszcze jakieś 10, 14 dni i będzie po epidemii. Więc to wszystko co będzie w późniejszych miesiącach traktowane w aspekcie zagrożenia wirusem jest absurdalne. Wtedy społeczeństwo będzie żyło już innymi problemami i to o wiele poważniejszymi niż ten obecny. A traktowanie tej choroby jakby była to dżuma czy trąd to jest to nie tylko idiotyzm, ale w ogóle największe nieporozumienie jaki wystąpiło w ostatnim czasie.
Ja się pytam jak są chronieni pracownicy szpital.. Szpital przyjmuje każdego pacjenta.. A my pracownicy nie mamy no to żadnego wpływu.. Powinny w takiej sytuacji być przyjęcia tylko ciężkie.. Dla nas zabezpieczeniem głównym jest mycie rąk reszta to bajka...
Stracona szansa, 10 marca (z obrazka) było wczoraj :-)