Przedwczesną informację medialną, potwierdzoną później telefonicznym zaproszeniem na - opóźniony w czasie powyborczym - stolik konsultacyjny z byłymi kandydatami na prezydenta Elbląga w przedterminowych wyborach, przyjąłem z nieco mieszanymi odczuciami, ale na spotkanie, którego tematem miały być sprawy naszego miasta, poszedłem. Wszak mój komitet wyborczy – Naszą Partią Jest Elbląg - poparł kandydaturę Jerzego Wilka w drugiej turze wyborów i ciekawiło mnie, czy i jak realizowane są lub będą nasze (NPJE) przedwyborcze zapisy programowe (przynajmniej te najważniejsze) - niezależnie od programu i zapowiedzi Jerzego Wilka.
Przy owalnym stole, w małej salce konferencyjnej Urzędu Miasta, spotkali się reprezentanci komitetów wyborczych, które nie mają swoich przedstawicieli w Radzie Miasta. Przyznam, ze prawie trzygodzinne spotkanie z prezydentem Elbląga i dwoma wiceprezydentami, było bardzo autentyczne, co wynikało z otwartej formuły wizyty, zaproponowanej od samego początku przez Jerzego Wilka.
Uczestnicy spotkania wyrażali (nie w każdym przypadku zgodnie) swoje opinie w bieżących sprawach miasta, dopytywali też - o założenia budżetu na rok 2014 r. wskazując na potrzebę konsolidacji środków własnych, o realizację inwestycji drogowych i o możliwości odzyskania środków unijnych na rekreacyjny akwen z basenem, a także o zakres możliwej współpracy, której efekty odczuliby elblążanie w najbliższym czasie i w roku przyszłym.
Prezydenci bardzo szeroko i szczegółowo odpowiadali na podnoszone sprawy i wyjaśniali, niektóre kruczki spraw przejętych do realizacji od poprzedniej ekipy, rządzącej w mieście. Duże zainteresowanie wieloma problemami miasta ze strony uczestników tej pierwszej konsultacji, spowodowało, że uzgodniono cykliczną potrzebę spotkań - jeden raz w miesiącu, których tematyka będzie jeszcze bardziej skonkretyzowana.
Pierwszy stolik konsultacyjny, którego formuła (moim zdaniem) winna być bardziej dopracowana, jest oznaką, że władze miasta doceniają głos mniejszych organizacji partyjnych i powstałych w okresie referendalnym wyborczych komitetów obywatelskich.
W trakcie spotkania zasygnalizowałem tematy, które chciałbym omówić i przedyskutować przy kolejnym stoliku w tym między innymi: dostępność komunikacyjna Zatorza z miastem, zmiany w Statucie Elbląga i podział miasta na dzielnice oraz powołanie Rad Dzielnicowych, pilotażowy program dla Elbląga –związany z dywersyfikacją inwestycji, wzmocnienie budżetu miasta z tytułu podatku od morskich gruntów a także pomysł na budowę zapory wodnej w Elblągu.
Czas pokaże, czy elbląskie referendum i odbyte przedterminowe wybory, przyniosą oczekiwane przez elblążan efekty i czy próba konsolidacji wszystkich sił na rzecz współpracy dla Elbląga - jest możliwa. Pierwszy stolik konsultacyjny na to wskazuje, ale jak będzie… zobaczymy.
Edward Pukin
Brawo Wilku!!! Właśnie tak powinien robić każdy prezydent!!! Współpraca ze wszystkimi, tak dalej trzymać i będzie super. Oby żyło się lepiej (wszystkim, w końcu). Pozdrawiam obecną władzę (oczywiście w Elblągu).
Panie określ się czy to był "stolik", czy wizyta. Czas już pokazał - to czas stracony.
nareszcie pierwszy prezydent w historii Elbląga który wsłuchuje się w głosy mieszkańców na spotkaniach w mieście jak i na spotkaniach z ugrupowaniami które nie weszły do rady miasta i o to chodzi!!!!!!!a nie jak bufony ,aferzyści z partii POjebów i ich jastrzębie radni!!! Kosecka ,Turlej itp. co z mordą za Jasia Fasoli siedzieli cciho a teraz mają mnóstwo durnych postulatów,sypiąc piasek w tryby z tymi idiotami nie idzie współpracować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
można ludzi słuchac !!!POpaprańcy weżcie to pod uwagę a najlepiej jak z PO.SLD,PSLi TR [pederaści i zboki Palikota ] znikneli ze sceny politycznej.Zdrajcy,komuchy,pieczeniarze z PSL-u i zboczeńcy od Palikota .TAKA POLSKA MI SIĘ MARZY!!!!!!! BEZ TEJ TARGOWICY NA ROSYJSKIM ŻOŁDZIE I BERLINA ORAZ BRUKSELI
dostrzegam pierwsze pozytywne kroki wilka, a sa nimi : oswietlenie ulic! nad jarem w tym tygodniu naparwiono oswietlenie na sobieskiego oraz na suwalskiej. Brawo, wlasnie to jest wizytowka miasta, musi byc porzadek a lampy powinny sie swiecic. Jeszcze zajalbym sie udroznieniem kratek sciekowych . Po pierwsze porzadek we wlasnym miescie a dopiero pozniej wycieczki do dubaju,chin i chile ! widzisz nowaczyk mlokosie na czym polega rzadzenie miastem?! ucz sie!
Ci co przysli na to spodkanie to są uczniowie na prezydenta w przyszłych wyborach . Chcą posłuchać obecnego prezydenta jak działać , żeby dostać się do koryta . Jak mowi przysłowie na naukę nigdy nie jest za póżno.
Spotkanie pod publiczkę.
Turban nie bądź smieszny , takie rzezcy jak udrażnienie kratek, lampy , zieleń itp zgłaszasz do administracji osiedla a ta zgłasza odpowiednim urzednikom miejskim . W moim przypadku , było zawsze zrealizowane , fakt , że trzeba było czasami poczekać .
Jak Prezydent Wilk nie potrafi zaczac kopać obiecany kanał na bałtyk to niech chociarz nastawi zegar na wieży staromiejskiej.
brawo, brawo Panie Rejtan!!! Przez Ciebie przemawia czysta chrześcijańska miłość i ukochanie bliźniego. Woda święcona zamiast mózgu. Przykryj ten baniak z tą wodą najlepiej berecikiem wzór Toruń. Zima idzie, zamarznie, popęka i na wiosnę wycieknie. Nic w tej główce już nie zostanie. W jesieni tylko wiatr pozostanie po takim myśleniu. W końcu Elblążanie otworzą oczy.