W obliczu nasilających się działań referendalnych w całym kraju, mających na celu odwołanie rządzących władz, organizuje się rankingi, sondaże i oceny działalności lokalnych polityków. Radni, burmistrzowie, prezydenci i inni podlegają głosowaniu mieszkańców. Czy takie praktyki powinny być organizowane nie tylko przy okazji referendum. Czy powinny na stałe wpisać się w tradycję działalności władz?
Politycy sprawujący władzę, czy to na szczeblu lokalnym, czy ogólopolskim są wybierani w tajnych, bezpośrednich, równych, powszechnych i proporcjonalnych wyborach. Liczą na głosy przychylności mieszkańców, którzy w ten sposób wybierają przedstawicieli reprezentujących ich interesy.
Radni zasiadający w Radzie Miasta, w imieniu meszkańców z danych okręgów, składają interpelacje w sprawach ważnych dla lokalnych społeczności. Oprócz udziału w Komisjach, uczestnictwa w Sesjach, sprawowania obowiązkowych dyżurów wypowiadają się w imieniu elblążan reagując na ich sugestie, problemy i bolączki. Czy w związku z tym mieszkańcy, których interesy reprezentują radni, powinni mieć możliwość oceny ich działalności nie tylko przy okazji wyborów?
Pomysł na ocenę aktywności radnych zainicjował w 2011 roku Elbląski Komitet Obywatelski. - Barometr Aktywności Radnych (BAR) jest narzędziem monitorowania oraz oceny indywidualnego zaangażowania radnych w pracę związaną z szeroko pojętym funkcjonowaniem Rady Miejskiej Elbląga – czytamy na stronie internetowej EKO.
W jednym z etapów wyłaniania Asów Barometru Aktywności Radnych RM mieszkańcy mogą wyrazić swoje uwagi i refleksje na temat funkcjonowania Rady i pracy radnych na "kartach wyborczych", które można wrzucać do "Urny Barometru Aktywności Radnych". Jednak Asów wyłania Rada Programowa w skład której wchodzą osoby zaufania publicznego.
Co jakiś czas w wielu miastach Polski są organizowane sondaże, które mają na celu ocenę działalności władz miasta. Takie praktyki można zaobserwować m.in w Lublinie, Olsztynie, Krakowie. Mieszkańcy za pomocą głosowania sms lub oddania głosu w Internetowej sondzie wyrażają aprobatę lub dezaprobatę dla działalności samorządowców.
Na tę chwilę nie ma możliwości oceny działalności elbląskich radnych w czasie sprawowania przez nich obowiązków. - Mieszkańcy mogą naturalnie ocenić prace radnych podczas wyborów – mówi Monika Borzdyńska, Asystent w Biurze Prezydenta Miasta odpowiedzialny za kontakt z mediami. - Z punktu technicznego wykonanie takiej sondy nie jest problemem. W mojej opinii jednak to nie jest zadanie Miasta i Gminy Elbląg a i dobór wskaźników będzie niezmiernie kłopotliwy bo np. czy radnego mają oceniać wszyscy mieszkańcy czy mieszkańcy z jego okręgu wyborczego. Pragnę jednak wskazać, że magistrat jest otwarty na podobne inicjatywy, jeżeli takowe będą się pojawiały będziemy je analizowali – dodaje.
Czy mieszkańcy chcieliby mieć możliwość oceny działalności radnych? Zapytaliśmy.
Pan Zdzisław, 67 letni mieszkaniem Elbląga chętnie oceniłby działalność radnych. - Nie mam dostępu do internetu, więc taka sonda odpada, ale chciałbym mieć inną mozliwość oceny pracy radnych. Jestem też ciekawy, czy inni mieszkańcy, podzielaliby moje poglądy - mówi. 18-letnia Ola uważa, że duża część mieszkańcow korzysta z internetu i to mogłoby być dobrym sposobem na wyrażenie swojej opinii na temat działlności lokalnych władz. - Jeśli radni skorzystaliby z rad, przekazanych przez mieszkańców, takie wprowadzenie ocen dałoby dodatkowe plusy - dodaje mama Oli, Małgosia.
Sondy internetowe i inne metody związane z oceną działalności radnych prowadzone w internecie mają swoje plusy i munusy. - W obecnych czasach ludzie mają tendencję do krytykowania wszystkiego i wszytskich, dlatego samowola przy takich ocenach mogłaby być niebezpieczna - zauważa Kinga. - Może ograniczyć to do odpowiedzi tak/nie dla danego polityka, a po podaniu imienia i nazwiska udostępnić możliwość komentowania żeby było wiadomo za co taka ocena - dodaje.
Pani Jadwiga z kolei patrzy na sprawę z nieco innej strony. - Uważam, że żeby oceniać działalność radnych, trzeba ją na bieżąco monitorować a szczerze mówiąc nie mam na to ochoty - mówi elblążanka. Czy wprowadzenie możliwości oceny radnych wpłynęłoby na działania samorządu? Czy dzięki temu uniknęlibyśmy machiny referendalnej?
Radny Lecyk niebawem sam siebie oceni - uczestniczył w żałosnym spektaklu Barometru Aktywności Radnych- taki był obiektywny.Ile zdobył głosów tak jak Jachimowicz mierny wynik.A ciagle tylko pouczają - jak się zachowywać ,jak działac ,jak postepować jak żyć i jak wygrywać Dobre sobie.Mam dość tych konsultacji i tego żałosnego przedstawienia
Żenada, sami się oceńcie, a najlepiej nich oceni was z wykonywanej przez was pracy wasz pracodawca, do roboty bo dług miasta się powiększa. Sami elblążanie własnymi rączkami i ciężką pracą, a nie językiem, muszą zapracować na lepsze jutro. Polityka to g...o