Działacze Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego w maju br. zwrócili się do prezydenta miasta Henryka Słoniny z prośbą o nieodpłatne użyczenie sali w celu przeprowadzenia szeregu spotkań z mieszkańcami. Do tej pory nie otrzymali jednak od prezydenta odpowiedzi. Czy jednak należy się dziwić, że prezydent nie kwapi się z użyczeniem sali w miejskiej instytucji ugrupowaniu politycznemu?
Działacze EKO są oburzeni. 17 maja wystosowali do prezydenta miasta Elbląga pismo z prośbą o nieodpłatne użyczenie sali w Bibliotece Elbląskiej. Jak twierdzą, do dnia dzisiejszego nie otrzymali żadnej odpowiedzi w tej sprawie. W skazują, że w tym wypadku prezydent łamie Kodeks Postępowania Administracyjnego.
Poniżej treść pisma działaczy EKO do prezydenta Słoniny:
"Szanowny Panie Prezydencie
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o nieodpłatne użyczenie sali spotkań w Bibliotece Elbląskiej na otwarte spotkania Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego.
Komitet zamierza zorganizować szereg spotkań z mieszkańcami Elbląga dotyczących najważniejszych zagadnień naszego miasta, m.in. w celu zachęcenia do publicznej dyskusji na najważniejsze sprawy miasta oraz zachęcenia do udziału w wyborach samorządowych i dokonania świadomego wyboru.
Do tej pory Komitet zorganizował kilka spotkań, każdorazowo opłacając koszt wynajmu sali ze środków finansowych członków Komitetu.
Nasza działalność jest niekomercyjna, działamy na rzecz dobra wspólnego naszego miasta, zatem mamy prawo oczekiwać, iż samorząd elbląski ułatwi nam działalność poprzez nieodpłatne użyczanie sal na spotkania.
W załączeniu dokument pod nazwą „Zasady działania Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego”, stanowiący podstawę naszej działalności. "
- Odpowiedzi oczywiście nie otrzymaliśmy, mimo iż Kodeks Postępowania Administracyjnego obowiązuje – czytamy na stronie internetowej Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego. - Pojawia się kilka kwestii: obawa ekipy rządzącej przed nowymi siłami społecznymi, które mogą naruszyć zastałą sytuację? Arogancja władzy, która nie uważa za konieczne odpowiedzenie swoim mieszkańcom? Nie liczenie się z mieszkańcami, jeżeli grzecznie proszą o rzecz trochę bardziej wykraczającą poza zwykłe urzędowanie? Brakuje w mieście odpowiedniego miejsca na spotkania i debaty obywatelskie, Biblioteka Elbląska nie kwapi się do udostępniania swoich sal – stąd w naszym programie zamiar utworzenia Resursy Obywatelskiej, gdzie zainteresowane gremia będą miały miejsca na debaty.
Samorząd i jego jednostki powinny przede wszystkim służyć mieszkańcom, uważnie wsłuchując się w ich potrzeby. Jako Komitet, działający na rzecz miasta, chcemy mieć dostęp do publicznej sali spotkań, a że planujemy działania na zdecydowanie dłużej niż do wyborów, radzimy coś z tym zrobić, bo zbyć się raczej nie damy.
Jezeli byli by naprawde oszczedni to mogli by zorganizowac spotkanie w Parku Kajki albo w bazantarni. Za darmo bez proszenia.
bo prezio to ignorant nie od dzis
Ja nie chcę aby za pienišdze Urzędu (czyli podatnika - inaczej moje) była robiona propaganda wyborcza.
A niech EKO robi sobie te śmieszne spotkania przy ognisku w Bażantarni
no i mata odpowiedź w innym artykule a tera to je take powiedzonko na Wasze "działania" - pocałujta w d...wójta
dobrze zrobił! EKO neich placi. Chca lansu? NIech placa! Nie za moje pieniadze! ja nie ide na EKO wybory i nie ineteresuja mnie ich wywody. Jakos przez 45 lat bylo mi dobrze bez nich wiec niech nie placza :) BRAWO administracja UM oraz Nowiński z BE :) popiera ich i jestem anty EKO
pewnie tak nudzi im sie haha