- Elbląski Szpital Specjalistyczny w Elblągu, po raz kolejny z rzędu, osiągnął dodatni wynik finansowy za ubiegły rok. Jest to ok. 200 tys. zł. Przy inwestycjach, jakie prowadziliśmy myślę, że jest to dobry wynik - oznajmił wczoraj (25.05.) podczas Komisji Spraw Społecznych i Samorządowych, Mirosław Gorbaczewski, dyrektor tej placówki. Radnych jednak, oprócz sprawozdawania z działalności, zainteresował problem, jaki placówka może mieć z wypłatami dla pielęgniarek.
Dyrektor zapewnia, że szpital ma płynność finansową. - Oczywiście zagrożenia są. Ten rok będzie dużo trudniejszy. Szykują się problemy z pielęgniarkami -stwierdził Mirosław Gorbaczewski.
Pod słowem "problemy" kryje się żądanie podwyżki. - Biorąc pod uwagę sytuację finansową szpitali podwyżka o 1 zł brutto dla pracowników to jest około 1 mln zł rocznie. Propozycje pielęgniarek są znacznie większe - zaznaczył Mirosław Gorbaczewski.
Pierwsze strajki pielęgniarek w naszym województwie są zapowiedziane na czerwiec. Radną Marię Kosecką zaciekawiło, czy do tej pory zanotowano wzrost odejść pielęgniarek. - W tej chwili w naszym szpitalu nie ma jakiś dużych odejść pielęgniarek, aczkolwiek nowo tworzący się oddział pulmonologiczny w Szpitalu Miejskim mógł spowodować, że kilka pielęgniarek od nas odejdzie - mówił Mirosław Gorbaczewski.
Problem jest jednak większy.
Brakuje wyspecjalizowanych pielęgniarek. Szczególnie w zakresie oddziału anestezjologii oraz bloku operacyjnego. Tych niestety jest mało, a pani dyrektor Gelert w ostatnim czasie powiększała te oddziały, "zabrała" kilka pielęgniarek do siebie. Nie tylko z naszego szpitala, głównie z Miejskiego Szpitala. Staramy się te luki łatać przy pomocy tzw. "niepublicznych ZOZ-ów", żeby było pełne zabezpieczenie dla pacjentów
- podkreślił Mirosław Gorbaczewski.
Jak wyjaśniał dyrektor Szpitala Specjalistycznego, trzeba brać pod uwagę to, że pielęgniarki, jeśli nie otrzymają podwyżki, będą odchodzić. - Do oddziału pulmonologicznego chce odejść kilka pielęgniarek z wydziału chorób wewnętrznych i oddziału rehabilitacji - mówił.
Obecnie trwają rozmowy ze związkowcami. - Odbyło się pierwsze spotkanie ze związkami zawodowymi, które nie chcą podwyżek tylko dla pielęgniarek, tylko optują za podwyżkami dla całego zakładu pracy. Największym problemem jednak na pewno będą pielęgniarki - dodaje Mirosław Gorbaczewski.
Podwyżki są planowane od września. Jednak nie będą one w takiej wysokości, o jakiej walczą pielęgniarki.
W tym roku chcielibyśmy wyłożyć na ten cel 300 tys. zł. Gdyby te pieniądze poszły tylko dla pielęgniarek to byłyby to podwyżki w wysokości 400 zł brutto na osobę. Jeśli zostaną rozłożone na wszystkich pracowników to będą już niewielkie pieniądze. Te podwyżki miałyby nastąpić od września (...) Jednak to nie będzie dla nich wystarczające, bo one chcą 1500 zł podwyżki. Na pewno sami nie
jesteśmy w stanie spełnić tych wymagań
- zaznaczył Mirosław Gorbaczewski.
Dyrektor Szpitala Specjalistycznego nie pozostawił złudzeń. - To byłyby koszty rządu kilkunastu milionów złotych. Przy budżecie rzędu 30 mln zł to, co one by chciały, jest po prostu niemożliwe. To w ogóle nie wchodzi w grę - stwierdził.
a kto jest w szpitalu ze strony związkowej.????
Jest Prezydentem Duda teraz będą tylko cuda :)!!!!
"Podwyżka o 1 zł to ok. 1 mln zł" coś mi te obliczenia nie pasują- musiało by być 80 tyś pracowników
szanowne panie pielegnarki /oczywiscie niewszystkie/ zacznijcie od zmiany swego podejsci do chorych , a potem domagajcie sie podwyzek
Artykuł o ESS a zdjęcie z WSzZ. Na Komeńskiego nie ma co pokazywać?
za 1 zł milion straty potem dadzą 300tys to podwyżka będzie ok 400zł to dać 600 tys to podwyżka będzie 800zł to i tak 400 tys oszczędności jakby podnieść pensje o 1 zł według waszych wyliczeń
może trochę mniej kasy dla doktorków, których kontrakty miesięczne to znacznie ponad 10 000 !!, pokażcie średnią pensję lekarza, dlaczego ukrywacie ile szpital wydaje na lekarzy i na ilu
Zdjęcie nie przedstawia Szpitala na Komeńskiego , nieprofesjonalne ... z tą złotówką to też jakaś bzdura ...
Wychodzi ze w szpitalu pracuje 83tys pielęgniarek...
Podwyżka, dla tylko jednej grupy zawodowej w jednym zakładzie pracy ??? Głupota . Chyba , że tam nie ma związków zawodowych lub są na papierze ?? 1500 skoro tak to dlaczego nie 2000 lub 3000 ??? Pewnie za rok i tak by się okazało za mało ?? Cenią się ....